Śmierć 79-hadovaha Michaiła Šuhaleja ŭ vioscy Suchoŭčycy Kapylskaha rajona pravaachoŭniki spačatku paličyli niaščasnym vypadkam. Vyrašyli, što dzied zhareŭ praź niaspraŭnuju pieč. Šuhaleja pachavali, ale nieŭzabavie cieła daviałosia ekshumiravać — adbyŭsia napad na jaho adnaviaskoŭku. U jaje patrabavali hrošy i pahražali: «Nie addasi — budzie tabie toje, što i Šuhaleju». Što pra hetuju situacyju dumajuć dzieci zabitaha viaskoŭca?
U Słucku praciahvajecca sud nad tryma viaskoŭcami: ich vinavaciać u zabojstvach i rabaŭnictvie piensijanieraŭ. Jany zabivali starych, paśla padpalvali ich damy.
Čytajcie: «Vicia skazaŭ, što na im vosiem trupaŭ». Traim žycharam Słuččyny pahražaje rasstreł
U vioscy Uljanaŭka Słuckaha rajona achviaraj staŭ 94-hadovy Uładzimir Harkavy. U susiednich Suchoŭčycach zabili 79-hadovaha Michaiła Šuhaleja.
Padazravanyja Viktar Skrundzik i Valancin Bušnin padčas suda. Fota Siarhieja Bałaja, Tut.by
Praŭda vypłyła tolki paśla čarhovaha napadu. Novaj achviaraj Viktara Skrundzika stała Safija Macele z tych ža Suchoŭčyc. Mužčyna patrabavaŭ hrošy, źbivaŭ i dušyŭ achviaru, pryhavorvajučy: «Budzie tabie toje, što i Šuhaleju». Ale žančyna vyratavałasia — vyklikała milicyju, raspaviała padrabiaznaści. I tolki paśla jaje apovieda śmierciu Šuhaleja zanialisia znoŭ, navat cieła ekshumiravali.
«Siabry pryjšli da znajomaha piensijaniera Michaiła Šuhaleja pad padstavaj pradać zbožža. Skrundzik udaryŭ mužčynu ŭ hrudzi, a kali toj upaŭ, abharnuŭ vakoł jaho šyi zahadzia padrychtavanuju viaroŭku. Patrabavali hrošy. Kali piensijanier pierastaŭ supraciŭlacca, u jaho domie zładzili padpał, mužčyna, pa danych ekśpiertyzy, byŭ jašče žyvy. Tavaryšy vynieśli z saboj 50 rubloŭ», — paviedamlaŭ Tut.by padrabiaznaści zabojstva.
«Tak, sapraŭdy, spačatku razhladałasia viersija z hrubkaj. Ale ž patrebny byŭ čas, kab razabracca. Paźniej złavili hetych zabojcaŭ, — kaža «Našaj Nivie» Leanid Čarnikovič, staršynia Bleŭčyckaha sielsavieta, da jakoha naležać Suchoŭčycy. —
Na pachavańnie Šuhaleja ja nie jeździŭ: takoje nie pryniata. Kali pamior vieteran ci niejki asablivy čałaviek, zasłužany rabotnik ci niešta takoje — tady inšaja sprava. A heta ž było zvyčajnaje šarahovaje pachavańnie».
Niekatoryja padrabiaznaści raspavioŭ adzin z synoŭ Michaiła Šuhaleja. Ahułam u piensijaniera było troje synoŭ, usie jany žyvuć adnosna niedaloka — u Salihorsku, Kapyli i Bystrycy.
Michaił Šuhalej-małodšy ŭzhadaŭ nastupnaje:
«Śledčyja šukali zabojcaŭ, napeŭna, ja nie viedaju. Chto tam nam praŭdu skaža… Ekśpiertyza pakazała, što baćka zahinuŭ praz apioki i dym u lohkich.
Pažarnyja skazali — zaharełasia ad truby. Ale piečka była zakrytaja, a dźviery začynienyja. Durniu zrazumieła, što zabojstva. Da taho ž my niadaŭna pierakładvali hrubku — zrabili narmalna, byli ŭpeŭnienyja, što ŭsio jakasna.
I ŭ dzień śmierci baćki da jaho zajazdžaŭ moj brat. U chacie ciopła było, jon skazaŭ baćku, kab toj hrubku nie raspalvaŭ.
Ale paśla zabojstva baćki my ŭ šoku byli. Tamu nie spračalisia. My skazali milicyi, što baćku dakładna zabili… Ale što nam adkazali — ja ŭžo nie pamiataju.
My taksama šukali zabojcaŭ. Ale susiedziaŭ tam niama, adna pažyłaja žančyna. Vioska ž vymiraje…
I paźniej, kali złavili taho zabojcu, stała viadoma, što heta jon.
Vy pahladzicie, što siońnia ŭvohule adbyvajecca. Ludzi jeści chočuć, a pracavać nichto nie choča. Jedzieš na pracu — a pad kramaj natoŭp staić. Voś i atrymlivajecca…»
U sudzie svaju vinu abvinavačanyja nie pryznali.
«U nas prabačeńnia nie prasili ni jany, ni ich svajaki», — raskazvaje «Našaj Nivie» Hanna, dačka Safii Macele. Jana razam z maci žyvie ŭ Suchoŭčycach. Žančyna kaža, što historyja z zabojstvami paŭpłyvała na viaskovaje žyćcio.
«Paśla hetych zabojstvaŭ usich starych, chto adzin žyŭ, dzieci pazabirali. Napałochalisia. Ciapier u vioscy tolki šeść žyłych damoŭ zastałosia», — kaža jana.
Kamientary