Usim viadoma, što hałkipier zbornaj Ispanii i madrydskaha «Reała» Ikier Kasiljas sustrakajecca ź ispanskaj spartyŭnaj žurnalistkaj Saraj Karbaniera.
Sara zaŭsiody vyhladała vielmi ścipłaj dziaŭčynaj bieź niejkich dzivactvaŭ. Adnak akazałasia, što za takim piaščotnym vobrazam chavajecca duch sapraŭdnaj ilvicy.
Sara i Ikier špacyravali pa vulicach Madryda, kali na ich napała cełaja zhraja paparacy.
Kasiljas pakorliva pajšoŭ dalej, robiačy vyhlad, što jamu niama spravy da pstrykaŭ zatvoraŭ fotakamier. Ale Sara tryvać heta nie stała, jana schapiła jamčej torbu i pačała admachvacca ad nadakučlivych abjektyvaŭ, jak ad much.
Vielmi chutka ahałomšanyja fatohrafy kinulisia naŭcioki, «vynosiačy zabitych i paranienych». U vyniku paračka praciahnuła svaju ramantyčnuju vandroŭku.
Kamientary