U Bielhii prastytucyju pryraŭniali da inšych prafiesij. Seks-rabotnikam buduć apłačvać dekret i adpačynak
U Bielhii pryniali zakon, jaki harantuje rabotnikam seks-industryi abaronu ich sacyjalnych pravoŭ i mahčymaść pracavać pa kantrakcie, paviedamlaje Euronews. Choć mnohija pravaabaroncy ad hetaha nie ŭ zachapleńni.
Dziakujučy zakonu, zaćvierdžanamu ŭ mai hetaha hoda ŭ Bielhii, seks-rabotniki nieŭzabavie atrymajuć tyja ž sacyjalnyja pravy, što i pradstaŭniki inšych prafiesij. Novyja praviły dazvolać im zaklučać kantrakty ź licenzavanymi pracadaŭcami, i heta biesprecedentnaja sproba navieści paradak u najskładaniejšym siektary.
Raniej chostes-bary i sałony eratyčnaha masažu ŭ Bielhii isnavali ŭ «šeraj» pravavoj zonie: prastytutkam płacili najaŭnymi abo najmali ich na pasadu aficyjantak. Na dumku prychilnikaŭ zakona, heta pakidała mahčymaść dla roznych złoŭžyvańniaŭ.
«Pryjemna viedać, što mienavita havoryć zakon z toj ci inšaj nahody, bo raniej my niaredka sumniavalisia, ci pravilna robim», — havoryć Alaksandra Marełs, uładalnica eratyčnaha sałona, u minułym miedsiastra.
Admianiŭšy kryminalnuju adkaznaść za niekatoryja formy suteniorstva, bielhijskija ŭłady majuć namier prapisać vyraznyja praviły hulni dla siektara, stvaryŭšy prafstatusy, adpaviednyja śpiecyfičnym aśpiektam seks-pracy, i harantujučy žančynam dostup da dapamoh pa biespracoŭi, miedycynskim strachavańni i dekretnym adpačynku.
Dla lehalnaha pracaŭładkavańnia prastytutak ich pracadaŭca pavinien prajści pravierku na najaŭnaść sudzimaści, atrymać licenziju i pracavać tolki na terytoryi Bielhii. Jon taksama abaviazany pavažać prava žančyn admović klijentu i spynić seksualny akt u luby momant.
«U nas u hetym płanie niama prablem, my i raniej pracavali tak, jak ciapier apisana ŭ zakonie. Žančyny pavinny mieć mahčymaść vybirać klijentaŭ», — pryznaje Krys, muž Alaksandry i saŭładalnik sałona.
Ale nie varta dumać, što ŭsie inšyja hulcy na hetym rynku takija samyja.
«Takija praviły — daloka nie ŭsiudy. Jość žančyny, jakich prymušajuć prymać klijentaŭ. I voś dla ich vielmi važna, što dakumient pryniali, — miarkuje Manon, rabotnica seks-biznesu z 19 hadoŭ. — Hetaja praca pavinna davać nam tyja ž pravy, što i lubaja inšaja».
Ale reformu vitajuć nie ŭsie. Niekatoryja fieminisckija asacyjacyi asudžajuć padychod da žančyny jak da tavaru, ličačy, što zakon nijak nie abaraniaje inšaziemak, što časta robiacca achviarami sutenioraŭ. Biez dazvołu na pracu jany nie mohuć pracavać pa kantrakcie.
«Heta budzie spryjać sutenioram i handlaram ludźmi, jakija i tak karystajucca vielizarnaj biespakaranaściu ŭ Bielhii», — ličyć Mireja Krespa, dyrektarka Isala, asacyjacyi, jakaja padtrymlivaje prastytutak.
Pavodle jaje słoŭ, zakon niehatyŭna paŭpłyvaje na hramadstva ŭ cełym, bo pravodzić dumku, što žančyna — abjekt handlu, chaj i dobraachvotnaha.
Z hetym niazhodnyja mnohija prafiesijanały, uładalniki sałonaŭ sustreč.
«Seks-praca zaŭsiody była i jość. I kali jana nie navidavoku, to praciahvajecca ŭ padpolli», — śćviardžaje Karyn Van der Elst, uładalnica Villa Tinto ŭ Antvierpienie. Heta — kompleks vitryn, jakija pasutkava arandujuć prastytutki.
Novy zakon, takim čynam, vyklikaje šmat pytańniaŭ. Na dumku ekśpiertaŭ, projduć hady, pierš čym možna budzie acanić jahony ŭpłyŭ na ŭmovy žyćcia seks-rabotnikaŭ, a taksama na stan siektara handlu ludźmi i suteniorstva.
Muž niekalki hadoŭ zdradžvaŭ žoncy i staranna vydalaŭ kampramat z ajfona. Ale makbuk usio zachavaŭ
«Ty jak rab: prosta idzieš i robiš heta». Biełarusy, jakija ličać siabie seksaholikami i ćviorda vyrašyli «zaviazać», raskazali pra svoj dośvied
«Pasłuhi prastytutak i darahija hadzińniki». Kiraŭnik Mižnarodnaha sajuza bijatłanistaŭ byŭ padkupleny Rasijaj
«Davodzim da rassłableńnia. Adzin raz — 100 rubloŭ. Dva razy — 200». Kuprejčyk raskazaŭ pra prastytucyju ŭ Minsku
Zatrymanaja ŭ Polščy ahientka KDB raniej była pornaaktrysaj
Kamientary
amiń