«Dla baćkoŭ — balučaja tema». Studenty raskazali, jak spynili navučańnie za krok ad dypłoma i nie paškadavali
U našy časy kožnaja siesija pa-raniejšamu pałochaje studenta navisłaj pahrozaj adličeńnia. Ź inšaha boku — usio mienš maładych ludziej bajacca hetaha momantu i sami prymajuć rašeńnie zabrać dakumienty (navat kali prajšli bolš za pałovu šlachu da atrymańnia dypłoma). Pra padstavy dla adličeńnia, reakcyju baćkoŭ i budučyniu «Anłajnier» pahavaryŭ sa studentami, jakija advažylisia razarvać adnosiny z univieram.
Illa: «Ja razumieŭ: dakładna nie chaču zajmacca hetym usio žyćcio»
Chłopiec vučyŭsia na miechmacie BDU i adličyŭsia, kali da zakančeńnia vučoby zastavałasia krychu bolš za paŭhoda. Illa ź siamji nastaŭnikaŭ. Jamu z samaha dziacinstva kazali, jak važna atrymać vyšejšuju adukacyju.
«Kali pastupaŭ, adrazu vyrašyŭ: nie chaču hruzić baćkoŭ vydatkami na navučańnie, a studentu samastojna sabrać sumu na apłatu vyšejšaj adukacyi vielmi składana. Tamu razhladaŭ tolki biudžet.
U vybary profilu aryjentavaŭsia na pradmiety, jakija lohka davalisia ŭ škole: fiziku i matematyku. Ličyŭ tak: zdolnaści jość, zmahu zdać CT na vysokija bały. Razhladaŭ fakultety BDU albo BDUIRa. U apošni momant uspomniŭ pra miechmat BDU, padaŭ dakumienty tudy.
Pa śpiecyjalnaściach nas raźmiarkoŭvali ŭ zaležnaści ad bałaŭ. Kali čarha dajšła da mianie, zastałasia tolki adna svabodnaja — «navukova-piedahahičnaja dziejnaść». Ja razumieŭ, što dakładna nie chaču zajmacca hetym usio žyćcio. Ale dumaŭ, treba pastupić mienavita ŭ toj hod, nie prapuskać jaho. A kudy — heta ŭžo jak pašancuje.
Kali ŭpieršyniu napatkała pačućcio rasčaravańnia? Kali ščyra, ad pačatku nie płanavaŭ pracavać nastaŭnikam matematyki. Pakolki maje baćki — piedahohi, ja viedaŭ usie składanaści hetaj pracy. Išoŭ z nadziejaj, što potym zmahu pieravieścisia na inšuju śpiecyjalnaść. Takaja mahčymaść jość, ale heta zusim nie lohka. Za čas navučańnia ŭ nas zmahli pieravieścisia tolki niekalki studentaŭ, vydatkavali vielmi šmat siłaŭ.
Prykładna praz paŭhoda ja zrazumieŭ, što ŭ mianie tak nie atrymajecca. Ja viedaŭ, što paśla navučańnia daviadziecca dva hady adpracoŭvać. A ŭ ciapierašnija časy ŭsio moža pamianiacca ŭ lepšy bok navat za adzin hod. Naprykład, možna asvoić śpiecyjalnaść u inšaj śfiery.
Tamu vyrašyŭ, što nie chaču hublać dva hady svajho žyćcia. Padumaŭ: samaje cikavaje z univiersiteta — znajomstvy i viedy — ja ŭžo atrymaŭ.
Žadańnia daciahnuć da dypłoma ŭ mianie nie było, i ja zabraŭ dakumienty.
Ciapier, paśla adličeńnia, ja ŭ stanie, jakoje pryniata nazyvać «praciahvaju šukać siabie». Chaču znajści śfieru dziejnaści, da jakoj u mianie budzie lažać duša. Čałaviek na pracy pravodzić vielizarnuju kolkaść času — tracina žyćcia. I kali praca nie padabajecca, jon budzie niaščasnym. Jak pakazvaje praktyka i vopyt inšych ludziej, kali ty zadavoleny tym, čym zajmaješsia, rana ci pozna heta pačynaje prynosić hrošy.
Praź niejki čas asablivaha škadavańnia adnosna pryniataha rašeńnia tak i nie źjaviłasia. Navat rady, što ŭsio ž taki zrabiŭ hety krok. Adčuŭ, što žyćcio ŭ maich rukach, ja mahu rabić vybar, upłyvać na važnyja dla mianie padziei, mahu sam prymać darosłyja rašeńni.
Nie kažu, što vyšejšaja adukacyja nie patrebna. Dumaju, jana nieabchodnaja, kali jość dakładnaje razumieńnie: abranaja śpiecyjalnaść — heta tvajo paklikańnie. Ale iści va ŭniviersitet, kab prosta pastupić ci nie adstać ad byłych adnakłaśnikaŭ, — pa-mojmu, tak dakładna rabić nie varta.
Liču, što samaje lepšaje ŭ takim vypadku — uziać paŭzu, hod papracavać, zrazumieć, što tabie padabajecca — i voś tady ŭžo vybirać.
Dla baćkoŭ toje, što zdaryłasia, — balučaja tema. Baćka da hetaha času telefanuje ŭ dekanat i pytajecca, ci mohuć mianie adnavić. Składanaja situacyja, karaciej kažučy. U razumieńni maich baćkoŭ vyšejšaja adukacyja — heta adziny šaniec na paśpiachovuju budučyniu syna. Ale mahu skazać, što dla ich siamja ŭsio adno važniejšaja i jany pavažajuć moj vybar, kažuć, maŭlaŭ, «spadziajemsia, što ŭ ciabie ŭsio budzie dobra».
Alaksandra: «Pamiataju, jak pryjšła paśla kanikuł u VNU, a na vačach ślozy»
Alaksandra vyrašyła nie raźvitvacca ź idejaj atrymańnia vyšejšaj adukacyi, ale źmianiła techničnuju śpiecyjalnaść na humanitarnuju. Dziaŭčyna adličyłasia z treciaha kursa fakulteta radyjotechniki i elektroniki BDUIRa i pastupiła na pieršy kurs fakulteta žurnalistyki BDU.
«U mianie ŭ škole zaŭsiody byli dobryja adnosiny z matematykaj, u adroźnieńnie ad moŭ. Linhvistyku ja nie ličyła składanaj, ale niaredka atrymlivała nizkija bały z-za niaŭvažlivaści. U vyniku heta adšturchoŭvała ad humanitarnych pradmietaŭ.
Tamu pra prafiesiju žurnalista ja tady navat nie zadumvałasia. Choć była, možna skazać, aktyvistkaj, lubiła vystupać na roznych konkursach. Akramia taho, ja naradziłasia ŭ siamji pradstaŭnikoŭ vyklučna techničnych śpiecyjalnaściaŭ: siarod svajakoŭ tolki inžyniery, prahramisty, buchhałtary.
Pry pastupleńni ja zdavała matematyku i fiziku. Pakolki mama i dziadźka vučylisia ŭ BDUIRy, vyrašyła pastupić tudy ž. Nichto nie nastojvaŭ na vybary, tolki prapanavali. Ale ja bajałasia dumać pra niešta inšaje, a siłaŭ uziać na siabie adkaznaść i ŭpeŭniena zajavić, kim ja chaču stać u budučyni, vidavočna nie chapała.
Kali ščyra, rasčaroŭvacca pačała ŭžo paśla pieršaha siemiestra. Prahramavańnie mianie nie mocna ŭraziła, zapomnilisia tolki pary pa vyšejšaj matematycy. Mnie zdavałasia, adziny varyjant pracy paśla zakančeńnia ŭniviera — zavod. I hetaja dumka ŭvachodziła ŭ dysanans z unutranym adčuvańniem siabie jak aktyŭnaha i tvorčaha čałavieka.
Z kožnym tydniem vučoba padabałasia ŭsio mienš i mienš. Moža, paŭpłyvała i toje, što ŭ mianie amal nie było zachapleńniaŭ pa-za VNU.
Usio, na što mianie chapała, — heta źjeździć na pary, viarnucca dadomu, zrabić zadańni i lehčy spać.
Treba skazać, što pary ja prapuskała vielmi redka, była adkaznaj studentkaj. Ale atmaśfieru va ŭniviersitecie ja b nie nazvała pryjaznaj dla mianie: niaredka čuła, što ŭ techničnaj śpiecyjalnaści dziaŭčatam nie miesca.
Ja vyrašyła pajści adtul užo ŭ druhim siemiestry. Pamiataju, jak pryjechała va ŭniviersitet paśla kanikuł, a na vačach ślozy — nastolki nie chaciełasia iści na zaniatki. Ale ja nie viedała, kudy jašče možna pastupić, tamu nie navažyłasia niešta mianiać.
Litaralna praz paru dzion my pierajšli na addalenaje navučańnie praz karanavirus. Uvieś druhi kurs i leta paśla jaho mianie supravadžali ciažkija dumki: chaciełasia adličycca, ale pužała, što treba budzie pakryć vydatki na navučańnie.
I voś pačaŭsia pieršy siemiestr treciaha kursa. Pamiataju, siadzieła na pary, i tut raptam nalacieła całkam uśviadomlenaje rašeńnie: dakładna budu adličacca. Adrazu paśla taho zaniatku zazirnuła ŭ dekanat. Akazałasia, u maim vypadku apłačvać navučańnie nie treba.
Ja pryjechała dadomu i prapłakała tam niekalki hadzin. Mama vysłuchała, ale ŭ toj momant prapanavała nie adličvacca, bo zastavałasia ŭsiaho dva hady da atrymańnia dypłoma.
Paśla taho dnia ja amal pierastała chadzić va ŭnivier, znajšła matyvacyjnuju knihu i ŭ vyniku pryjšła da dumki, što chaču stać žurnalistkaj. U adzin viečar pryjšła da mamy, padzialiłasia svaim płanam i raskazała, što dakładna budu sychodzić z univiersiteta.
Hetym razam jana mianie całkam padtrymała. Užo praz paru dzion ja napisała zajavu na adličeńnie. U dekanacie mianie adhavorvali niekalki hadzin — uvieś čas, pakul ja zapaŭniała papiery. Skazali tak: jość jašče tydzień, kab pieradumać. Ale hetym šancam ja nie skarystałasia.
Z kastryčnika pa lipień rychtavałasia da druhoha pastupleńnia. Pracavała ŭ kaviarni, kab samoj apłačvać kursy pa padrychtoŭcy da CT, a pa viečarach hladzieła lekcyi. Viadoma, u mianie byli dumki, što ničoha nie vyjdzie. Choć ja razumieła: kali nie ŭ hetym hodzie, to ŭ nastupnym dakładna zrablu.
Maralna cisnuła i toje, što maje byłyja adnakłaśniki ŭžo chutka skončać univiersitet. Adnak ja starałasia supakojvać siabie sama, siabry i mama taksama padtrymlivali.
Raniej čamuści dypłom usprymała jak harantyju, što ŭ žyćci ŭsio budzie okiej. A jašče ja razumieła: na žurfaku budzie šmat karysnych znajomstvaŭ.
U traŭni zvolniłasia i nyrnuła ŭ padrychtoŭku da pastupleńnia z hałavoj. Partfolia dla tvorčaha konkursu (publikacyi ŭ ŚMI) źbirała ŭ apošni momant, za dva tydni da zdačy ŭsio paśpieła. Ciapier vučusia na druhim kursie fakulteta žurnalistyki, čamu vielmi radaja».
Alaksandra ŭ svaim manałohu nieadnojčy ŭspaminała pra razumieńnie i navat padtrymku jaje niaprostaha rašeńnia z boku maci. Žurnalisty spytalisia ŭ Aksany Siarhiejeŭny, što jana adčuvała, kali dačka padzialiłasia svaimi dumkami pra adličeńnie.
«Spačatku mianie achapiła pačućcio viny, bo heta ja pierakonvała dačku pastupić u BDUIR, — uspaminaje žančyna. — Ale z nahody adličeńnia ŭsio adno byli sumnievy, bo na toj momant zastavałasia ŭsiaho dva hady da dypłoma.
Potym ja ŭsio čaściej stała zaŭvažać, jak joj ciažka. Tamu i nie stała čynić pieraškod u jaje žadańni źmianić śpiecyjalnaść. Ciapier ja baču, jak joj padabajecca vučycca, i razumieju, što hety šlach byŭ projdzieny nie daremna».
Kamientary