«Da 10 tysiač rubloŭ. Prezidencki zarobak». Łukašenka raskazaŭ, kolki zarablajuć miedyki
Padčas siońniašniaha vizitu ŭ Hrodna Alaksandr Łukašenka siarod inšaha zajmaŭsia spravami miedycyny. Ministr achovy zdaroŭja Alaksandr Chadžajeŭ, robiačy jamu dakład, raskazaŭ, jaki siońnia ŭ Biełarusi siaredni zarobak lekaraŭ, a Łukašenka nazvaŭ maksimalny i paraŭnaŭ jaho sa svaim.
«Kažuć, taho nie chapaje, hetaha nie chapaje. Lekaraŭ, miedsiaścior… Słuchaj, u nas usiaho chapaje. Tolki ŭ nas niekatoryja katehoryi, u tym liku lekary, chočuć pracavać, jak u nas, a žyć, jak na Zachadzie, i atrymlivać vialikija hrošy. Dyk jany sutkami [tam] pracujuć, asabliva moładź. Heta ja viedaju dakładna. Sutkami pracujuć. Ale jany i zarablajuć», — aburyŭsia nieapraŭdanymi, na jaho dumku, patrabavańniami miascovych śpiecyjalistaŭ Łukašenka.
Pry hetym, maŭlaŭ, i ŭ Biełarusi ŭ najlepšych klinikach lekary zarablajuć vielmi prystojnyja hrošy, nibyta paraŭnalnyja z tymi, jakija aficyjna maje jon sam:
«Da dziesiaci tysiač rubloŭ. Vosiem-dziesiać tysiač zarablajuć lekary. Prezidencki zarobak».
I chto takija hrošy atrymlivaje, taksama pracujuć šmat: «Nie skažu, što sutkami, ale pracujuć z zadavalnieńniem. Jašče i navukaj zajmajucca. Zachoplenyja ludzi».
Inšyja ž, pavodle słoŭ ministra achovy zdaroŭja, zarablajuć kudy mienš, ale taksama nibyta niabłaha: siaredni zarobak lekaraŭ pa krainie, jak śćviardžaje Alaksandr Chadžajeŭ, 2800 rubloŭ.
Pry hetym ministerstva, maŭlaŭ, imkniecca davać im zarablać jak najbolej, dazvalajučy pracavać biez vychadnych.
Kamientary