Małajcy, prezidenta ź vialikaj litary napisali

Ok, Nie ździŭlajciesia, jany pryznajuć usiu łukašenkaŭskuju viertykal "biełaruskaj" i ličać chuntu "aficyjnym bokam". Ničoha nie zrobiš. Takaja hramadŭjansksia pazicyja.

Baču, što vypravili. Nie treba ź niaŭvažlivaści pry kapipastach rabić hłybokija vysnovy.

., Vypravili na što? Na toje, čym piersanaž nie źjaŭlajecca, navat z maleńkaj litary?

Heta ž nie jalejnaja pramova pra "našaha vialikaha Prezidenta Alaksandra Ryhoryča", a poŭnaja nazva krynicy srodkaŭ - fondu.
Kali nazvy jašče redahavać, to paśla i nie znojdzieš ničoha, kali spatrebicca.
Nie treba davodzić tezis pra "lehatymizacyju" tytułami da absurdu, hramadzianskaja pazicyja tut dobra bačna biez taho, pa sensu artykuła.

., Pryznańnie strukturaŭ chunty "biełaruskimi", užyvańnie nazvaŭ fondaŭ i pasad "iak napisana na šyldačcy"- heta mienavita hramadzianskaja dy maralnaja pazicyja. Pačytajcie inšyja artykuły i pabačycie toje ž samaje.

Naprykład, na šyldačkach ustanoŭ u akupavanym Krymie taksama napisana, što heta "Rośsijskaja Fiedieracija". I pryznavać hetyja šyldački ci nie - taksama maralnaja pazicyja: albo pryznajecie akupacyju i zaviecie Krym akupavanym, albo pryznajecie šyldačku.

Ništo nie zaminaje ŭziać nazvu ŭ dvukośsie ci dadać "hetak zvany" u dačynieńni da łukašenkaŭskaj struktury, kab padkreślić jaje niesapraŭdnaść i ŭłasnaje niepryniaćcie. Bo kali tak nie robicie - značycca struktura źjaŭlajecca dla vas sapraŭdnaj. Pryznańnie sapraŭdnaści - i jość pryznańnie lehitymnaści.

Tak, jość varyjant z "hetak zvanym".
Ale, jašče raz, kali tak davodzić da absurdu, čytać budzie niemahčyma:
"uzhodniena z hetak zvanym Ministerstvam kultury RB i vydzielena z hetak zvanaha Śpiecyjalnaha fondu prezidenta na pracy pa zakazu hetak zvanaha Hrodzienskaha abłvykankama ŭ vykanańnie hetak zvanaj Dziaržaŭnaj prahramy zaćvierdžanaj hetak zvanym Ukazam Prezidenta №"
Mabyć, nie treba ŭsie pieratvarać u Chartyju?

Jašče prykład, kali historyk piša tekst pra 1943 h., jon nie budzie pisać "hetak zvany hienieralny kamisar hetak zvanaj Hienieralnaj akruhi Biełaruś" abo "hetak zvany narodny kamisar hetaj zvanaj dziaržaŭnaj biaśpieki hetak zvanaha BSSR".
Jon napiša jak było ŭ dakumientach. I hetym samym jon nijak nie "lehatymizuje" tyja ŭtvareńni, jakija pracavali na našaj ziamli, ni tych dziejačaŭ.

., Historyki nie źjaŭlajucca ŭdznlnikami padziej. A miedyja zaraz - źjaŭlajucca. Bo padziei adbyvajucca prosta ciapier. Tym bolš u našym vypadku, kali miedyja źjaŭlajucca hołasam tych, chto adkryta kazać nia moža.

I kali vy pryznajecie zachop ułady ŭ Krainie, to zachopnik i nia moža być "aficyjnym Mienskam" ci "biełaruskim". Bo ani jon, ani jahonyja struktury bolš nia mohuć pradstaŭlać Biełaruś. Heta na movie zdarovaha čałavieka. Nia kažučy ŭžo pra toje, što mienavita pra heta byli pratesty 2020 hodu - admova redymu pradstaŭlać našuju krainu i kazać ad jejnaha imia. Viarbalnaje staŭleńnie da padziej i źjaŭlajecca sapraŭdnym vybaram. Tamu jak demanstruje pobytavuju zhodu i pryniaćcie taho ci inšaha boku.

Režymnyja MZS, sudy, siłaviki, vojski, ministry i h.d. nia mohuć być "biełaruskimi", bo padparadkavany zachopniku i pa-sutnaści źjaŭlajucca antybiełaruskaj siłaj. Inakš vy pahadžajeciesia z pravam usich hetych asob zajmać svaje pasady, pradstaŭlać Biełaruś i kazać ad vašaha biełaruskaha imia, a taksama - vykonvać toj funkcyjanał, što jany ładziać zaraz.

Tak ja całkam zhodny, što niapravilna zaraz nazyvać "biełaruskim" toje, što prydatnaje tolki sučasnaj dziaržavie (režymu).
Mnie nie padabajucca navaŭtvareńni-šabłony 1990-ch, za jakija žurnalisty dahetul čaplajucca: "mery", "hubiernatary", "sienatary". Tym bolš, hetyja struktury i ich kiraŭniki ŭ Biełarusi nasamreč nie isnujuć.
Što za "siłaviki" takija, kali ŭžo daŭno vidavočna, što razmova idzie pra "karnikaŭ".
Heta pra moŭnyja abaroty.

Dyskusijnaje pytańnie dla mianie, što rabić nie ź imi, a z "techničnymi" nazvami z dakumientaŭ: nazvy pravavych aktaŭ, pasad, arhanizacyj.
Bo kali ich "pierajmianoŭvać", to paśla nie zrazumieješ, pra što dakładna išła razmova.
Ź inšaha boku, zastaŭlać nazvy, jak "Prezident RB" niapravilna, chacia b tamu, što jon na pasadzie nie pa pravie.
Niejki klok (zdarovy sens) ? U niekatorych vypadkach (jak u artykule pra nazvu fondu) mierkavańni mohuć adroźnivacca.

., Prablema jakraz u tym, što režym - heta nie Biełaruskaja Dziaržava, a jejny zachopnik i akupant, tamu jak adbyŭsia ŭzbrojeny i hvałtoŭny zachop ułady. Abranaja ž ŭłada i sapraŭdny aficyjny Miensk mieściacca zaraz u Vilni dy Varšavie. Ale pakul hetaha razumieńnia na nacyjanalnym uzroŭni niama - zrynuć režym nie atrymajecca. Bo nierazumieńnie voraha i jahonaj sutnaści zaŭsiody budzie pryvodzić da vybaru pamyłkovaj stratehii pavodzin i, jak vynik, da parazy. Tamu i vielmi važna nazyvać rečy svajemi imionami, zhodna z sutnaściu ŭčynkaŭ. Bo ideja zmahańńnia z "aficyjnaj biełaruskaj dziaržavaj" nikoli nia znojdzie šyrokaj praktyčnaj padtrymki: ni siarod biełarusaŭ, ni siarod zamiežnikaŭ.

Zaŭsiody možna znajści sposab, kab z tekstu było zrazumieła ab čym havorka: ab biełaruskaj źjavie ci akupacyjnym režymie, nie skatvajučysia pry hetym u "Chartyju". Ale pakul što našaja infaprastora amal usia praciahvaje isnavać u terminałohii "aficyjnaści" i "biełaruskaści" łukašyzmu, byccam by zaraz 2019 hod - što tolki padmacoŭvaje paradyhmu chunty. I demanstruje, ŭ tym liku našym susiedziam, što biełarusy pobytava pryznajuć režym "aficyjnym biełaruskim bokam". Z adpaviednymi nastupstvami hetkaha staŭleńnia (pačynajučy z dyskryminacyi ŭsiaho biełaruskaha i skončvajučy supracivam uładaŭ susiednich krain u stvareńni biełaruskaha vajenna-palityčnaha praektu pa-za miežami Biełarusi).

Adziety ŭ strohi bieton uzhorak i załatyja cybuliny, voś pryhažość budzie!

Kraina tupych ździekaŭ nad ludźmi, tupych ździekaŭ nad architekturaj, tupych ździekaŭ nad łandšaftami...

Tam pop za «vossojedinienije trijedinoho russkoho naroda, kotoroje nakoniec osuŝiestvlajetsia»