Pylny haradski dvor. Letniaja śpioka. Raźjušanaja ciotka skardzicca znajomaj:
— Vo, haračynia takaja, a mnie vokny nie rasčynić praz much i katoŭ! Susiedskaja rabaja koška takaja ž padła! Uskočyć na vakno i siadzić. Kab jana zdochła razam sa svajoj chaziajkaj!
Rasčyniajecca vakno na druhim paviersie. Na ŭvieś dvor haspadynia kliča svajho hadavanca:
— Musik! Musik!
Ciotki na łaŭcy nie zastajucca abyjakavymi:
— Biezabraźničajet vaš Musik!
— Kab jon zdoch razam z… — asiakajecca achviara kacinaha svavolstva — …razam z usimi!
— Chaj by i zdoch. Ja nie prociŭ, — łaskava pahadžajecca haspadynia Musika.
Kamientary