Nikoli nia dumaŭ, što mnie daviadziecca palemizavać z pavažanym spadarom Zianonam Paźniakom, ale publikacyja ŭ «Narodnaj voli» za 11 lutaha jaho zakliku pad nazvaj «Bajkot» nia moža być pakinutaja, prynamsi, biez udakładnieńniaŭ.
Ja maju prava krychu vykazacca na temu bajkotu.
Bo ŭ 2000 h. byŭ aryštavany i asudžany na štraf «za zakliki da bajkotu» tahačasnych parlamenckich vybaraŭ. Ahavarusia taksama, što balatavacca ni na jakich vybarach sam bolš nie źbirajusia.
Bajkot dyk bajkot — heta prava vybaru kožnaha. Tady, u 2000-m, bajkot byŭ absalutna zrazumieły, bo isnavała pryznanaja šmat jakimi cyvilizavanymi krainami naša Viarchoŭnaja Rada i byli šancy na dalejšaje niepryznańnie «pałatak». Siońnia sytuacyja, treba pahadzicca, inšaja. Zakliki pravieści vybary «pad mižnarodnym pratektaratam» — heta, na žal, tolki pryhožyja słovy. Z kim z patencyjnych «mižnarodnych pratektaraŭ» za amal vosiem hadoŭ svajho znachodžańnia na Zachadzie zdoleŭ damovicca sp.Zianon — nieviadoma. A kali skazać adkryta — ni z kim.
Ja, darečy, byŭ nastrojeny i na bajkot prezydenckich vybaraŭ u 2001 h. Ale ž sam sp.Zianon aktyŭna ŭklučyŭsia ŭ ich, jahonyja kalehi źbirali podpisy za vyłučeńnie jaho kandydatam u prezydenty (ja taksama padpisaŭsia ŭ jaho padtrymku). Podpisaŭ tych, praŭda, sabrali małavata...
Poŭny varyjant artykułu hladzicie ŭ hazecie "Naša Niva".
Lavon Barščeŭski, nia-vorah Zianona Paźniaka
Kamientary