Sudia po diejstvijam a potom po jeho kommientarijam, jasno odno - na etom rynkie jemu było očień chorošo prosto chłopnuť dvieŕju on nie v siłach))) Hłuboko v dušie on chočiet siuda viernuťsia.)))

Niama taho, što ranh było....,  što ty viarzieš? Na jakim "rynku"? Epam nikoli nie pracavaŭ ź miascovymi klijentami. Navat nazva kampanii čytajecca jak Effective Programming (for) AMerica. Kab prosta "chłopnuť dvieŕju" treba być biezadkaznym isteroidam - takim, jak tvoj načalnik. A Dobkin sychodzić pastupova, razumna, ź minimalnymi vytatkami dla siabie, klijentaŭ i supracoŭnikaŭ.

Niama taho, što ranh było...., nie niesi briediatinu, rynka v Biełarusi kak takovoho nikohda nie było, russkich było niemnoho klijentov, no vsie eto ničto po sravnieniju s jevropiejskim i amierikanskim rynkom. I tolko błahodaria etomu ajtišniki sčitajutsia uśpiešnymi i sostojatielnymi, no eto tolko u "nas" tak sčitajetsia. Čto žie kasajetsia spada - on był prohnozirujem, nie stolko na obŝiem fonie skolko konkojetno dla autsors kompanij. Na moje mnienije autsors izživiet siebia, tam niet pierśpiektiv.