To kali jany handlujuć i plujuć na ułasna-kitajskich palitviaźniaŭ (to bok plujuć na "abaviazak ratavać niavinnych ludziej, jakija stali achviarami"), čamu jany buduć spyniać handal dziela palitviaźniaŭ krainy-tranziciora?

Dumać krychu treba pierad zapuskam, a nie ŭvodzić publiku ŭ zman, što padobnaja błakada ŭ pryncypie mahčymaja. Jana mahčymaja była b, kali b ź inšaha boku (Kitaj, Rasiej) taksama była demakratyja, jak u Polščy.

«Polšča jak susiedniaja ź Biełaruśsiu kraina vałodaje ŭnikalnymi i efiektyŭnymi ryčahami dla takich dziejańniaŭ. Naprykład, časovaje prypynieńnie rehularnych čyhunačnych hruzavych pieravozak u ES ź Biełarusi, uklučajučy tranzit z Rasii i Kitaja, — adzin z takich efiektyŭnych ryčahoŭ uździejańnia. Kamiercyjnyja intaresy jeŭrapiejskich krain nie mohuć pieravažyć pytańni ich nacyjanalnaj biaśpieki, i ich abaviazak ratavać niavinnych ludziej, jakija stali achviarami ŭ Biełarusi», — zaklikajuć padpisanty.

  

Štości mnie padkazvaje, što Polša nikoli nie pojdzie na takija kroki. Polski ekspart u RB (a taksama praz prasłojki ŭ RF) tolki raście druhi hod zapar. Hrošy iduć, relakanty jeduć, biźnies i kapitał taksama. I hrošy im nie pachnuć. A bolšaja častka polskich firmaŭ navat dahetul hatovaja pracavać z RF pastaŭlajučy tudy tavary ŭ abychod sankcyj ES uviedzienych suprać RF. Palaki navat sami prapanoŭvajuć za peŭny pracent pastavić tavar pa dakumientach na biełaruskuju prasłojku, a tavar u vyniku idzie na Maskvu.