Nie było i niama inžynieraŭ u SSSR, BSSR, Biełarusi. Tolki śpi....ć, a zatym chadzić z vysoka zadranaj nasapyrkaj. I hadzińnik Elektronika, i Voŭk ź jajkami, i miasarubku, i kalkulatar i... atramant u asadcy skončycca, pokul pieraliču ŭsie raspracoŭki našych inžynieraŭ.

Josik, Źjazdžali i buduć źjazdžać. I ŭsio, što vy tut pieraličvajecie rabili tyja ž ludzi, jakija vyrvaŭšysia z BSSR, stvarali svaim rozumam intelektualny pradukt inšych dziaržaŭ.

NN chvalić apieracyjnaha menedžara Tapuzidzisa Piatroviča. Ale što jon stvaryŭ? Karonu z bucikami? Pryvatny instytut Piatrovič nie stvaryŭ.

Voś tamu były supracoŭnik Instytuta Fiziki i pracuje ŭ Instytucie Rajsa. U Techasie byŭ Rajs, na hrošy katoraha byŭ pabudavany Instytut, u jakim na sioniašni dzień jość departmient nanafatoniki.

A z łukašenkajskich kantrabandystaŭ cyharetami chto pabudavaŭ Instytut? Nu choć jaki-niebudź?

Ludzi z vyšejšaj adukacyjaj, jakija nie zmahli źjechać, pieratvarajucca milicejskimi namahańniami ŭ čort viedaje što, albo prosta pamirajuć ad niezapatrabavanaści.

A na miesca vypiertych ź Biełarusi rabočych milicejskaja svołač ciahnie navałač z usiaho śvietu, aby jana pa-rusku biełarusa abchamić mahła.

Josik, Jaki moža być inžynier u krainie adzinaha dnia hałasavańnia? Usio pravilna vy napisali. Niama zakonu --> niama prava  na intelektualny pradukt --> niama inžyniera. Mientu z dubinaj, vajskovamu-prastytutu takaja prostaja iścina nie pa furažcy.

A ja dumaju, čto heta za čarha takaja na miežach?! A heta ludzi z "Zahnivajuščaj" łamanulisia pracauładkoŭvacca da "krepkich chazajstvieńnikaŭ"

a ŭ mianty-čynoŭniki-ideołahi i t.p. tolki svaje?

orało, o, siarod hetych daŭno ŭžo rašysty zasieli. Z samaha pačatku prezidenckaha terminu - na samych vysokich pasadach.

Nadiejutsia čto na miesto ujechavšich śpiecialistov prijedut iz raśsii ? Na takije zarpłaty?

Kali pracavaŭ inžynieram u Viciebsku, zarobak byŭ trochi vyšej, čym u prybiralščycy. Pracujcie ciapier sami za takija hrošy