Niama tut anijakaj niesastykoŭki. Jany nia viedajuć ab tych, chto nie pryjazdžaje ŭ Biełaruś užo bolš nikoli (tolki zdahadvajucca). Prablema uskosnaja i z kartami palaka. A voś pra tych, chto moža viartacca ŭ Biełaruś jany viedajuć. U ich niama viz u pašpartach, a značyć jeść VNŽ ci pašpart, pra heta i zapytvali na miežach. I dadzienyja jany hetyja užo majuć dakładna. A ludziej takich proćma i troški źvierchu - studenty, pracoŭnyja, dy j prosta chto jašče. I voś jany i musiać vyrašać - iści danosić na siabie, viedajučy što pra ich užo viedajuć, ci naplavać i čakać što budzie pa vyniku. 
Dośvied Hozmana ŭ Rasiei pakazvaje, što Biełaruś napeŭna pojdzie pa tym ža scenary pakarańnia. 
Niejak tak

MVD blefujet, ibo javno vładiejet dannymi daleko nie o vsiech takich licach, da i tie sobrany niehłasnymi mietodami.

Tłumaču dla “niepaniatlivaha” Stryžaka:
1) Bazy danych sapraŭdy jość, niachaj i niapoŭnyja - bo jany pry praviercy dakumientaŭ na miažy spraŭdžvajuć i navat kapijujuć vizy/VNŽ/pašparty - dakumienty, jakija dazvalajuć ujezd u inšuju krainu.
2) Našto jany tak robiać? Dyj prosta kab padłavić ludziej na “niepaviedamleńni infarmacyi zapatrabavanaj zakonam”, kab stvaryć jašče adnu farmalnuju padstavu dla pakarańniaŭ.

Vsie dipłomatičieskije priedstavitielstva i konsulskije učrieždienija ochraniajet, fiksiruja ich posietitielej — MVD.  

V svoje vriemia, rozzijzkoje fsb objaviło, čto sumieło pročiesť myśli Hośsiekrietaria SŠA Madlen Ołbrajt. Dumajetie, čto biełorusskoje khb tak nie možiet?)

V ramkach sojuznoho sotrudničiestva jesť dannyje po biełarusam, kotoryje połučili rośsijskoje hraždanstvo ili imiejut vid na žitielstvo v Rośsii, a takžie dannyje ot niekotorych stran SNH, tam hdie biełarusy połučali kakije-to lehalizacionnnyje dokumienty. So stranami Jevropy i nie SNH - tolko po tiem biełarusam, kto za poślednij hod katałsia tuda-siuda i priedostavlał pohraničnikam po vyboročnomu triebovaniju inostrannyje dokumienty dla oznakomlenija ili na ksiero, a takžie infa po tiem, kto podałsia ranieje na pasport PP. Takžie jesť infa po obładatielam polskich viz, sohłasno cifrovomu oboznačieniju - cielevomu naznačieniju, hdie sriedi kodov jesť, čto viza połučiena na osnovanii KP. T.ie. dannyje po biełarusam jesť, no oni častičnyje, triebujut uporiadočienija i sistiematizacii. Tak-čto u Strižaka šutka nie sovsiem udačnaja.

KHB nie možiet nie znať i o tiech, kto połučajut u nas vojennuju piensiju za zasłuhi pieried Rośsijskoj Fiedieracijej.

Šanoŭnaje spadarstva, u mianie tolki adno pytańnie. Čamu heta ŭsio treba, kali ŭ ich sapraŭdy jość baza? Nu sapraŭdy, što za dziciačy sad? Moža jakaja tam baza i jość, ale ž pracavać ź joj nichto nie choča. Voś i prydumali prostaje rašeńnie - chto na siabie daniasie, toj i pojdzie pieršy za pakarańniem ad rodnaj ajčyny. Albo hetak za chočuć papoŭnić niapoŭnuju bazu, licha ich viedaje.