Maju doma bar ź plašak, jakija prezientavali znajomyja i siabry. Niekatorym užo bolš 5hod. Nie tak daŭno prydbaŭ dźvie pa 0.5 70° Kryštala" dla pracirki kantaktaŭ.

Ale što ja vam skažu.
Adnojčy hadoŭ 6 tamu ranicoju da 8 hadzin pabieh u mahazin, bo tre było prydbać chleba dla buterbrodaŭ u darohu. Dyk u 7.50 ja byŭ adziny na kasie biez ałkaholu. A čarha stajała, kab prabić svaje pakupki da 8, bo ałkaholu z 8 pradavali. Byŭ u šoku.

A ciapier situacyja jašče horšaja, zdajecca. Vielmi časta baču, jak žančyny pa viečarach vałakuć harełku ŭ hetkich maleńkich plašačkach. Pryčym, u jakuju piatnicu, dyk jany lažać amal u kožnym košyku. I vielmi mnoha žančyn pituščych.

Provierił siebia, okazałoś, čto ałkoholizm nachoditsia v protivopołožnoj storonie ot mienia.

@Pa sutnaści, heta etanołavaja łomka. Jana pryvodzić da pastajannaha spažyvańnia ałkaholu, tamu što padzieńnie jaho kancentracyi ŭ kryvi vyklikaje taki nievierahodna drenny stan arhanizma@
Tut druhaja chiernia... dniej 10, jeśli nie popju, to enierhii i zdorovja choť žopoj ješ, pojavlajutsia myśli načinať zariadku po utram diełať, biehať v parkie, v trienažierku... no pośle pary trojki takich zaniatij, vozvraŝajutsia normalnyje prahmatičnyje myśli - čto za chierniej ja zanimajuś? Žiť nado viesieło, žiť nado v kajf, hiedonizm, kutiež do utra i eto vsio, da, da, da! Krč, pluju na vieś etot ZOŽ i idu v bar! Buchliško otpuskajet, možno nikuda nie biežať, možno na vsio zabiť i zabiť kosiačok.

Satan, kak chorošo, čto vy vsie-taki smohli niemnoho razmnožiťsia mieždu kosiačnymi pieriodami. naślednik (pusť i žienskoho roda)) u vas jesť.

akademija skarbaŭ , Dyk u 7.50 ja byŭ adziny na kasie biez ałkaholu. A čarha stajała, kab
prabić svaje pakupki da 8, bo ałkaholu z 8 pradavali. Byŭ u šoku.

Pił, pju i budu piť. Pił mnoho, pił umierienno, moh i nie piť. Počiemu nie stał ałkoholikom, tak sam nie pojmu. Byli vsie priedposyłki, śpivaliś druźja, śpivaliś rodstvieńniki, a ja kak był pjaniciej, tak im i ostałsia....

nikohda nie ponimał tiahu k ałkoholu. nieskolko raz byvał pjan, sostojanije otvratitielnoje i osobienno pośle. inostrannyje napoi mienieje toksičnyje, no mienia tožie nie privlekajut. siejčas voobŝie nikakoho nie upotrieblaju, dažie piva i nie choču. učienyje utvierždajut čto ałkohol vriedien v lubych količiestvach. chužie etoj driani možiet byť tolko kurienije.  

Satan,  v trienažierku...

Śviatyja łyndy, Dzień Maci Hrašovaj, heta atrymlivaješ zarpłatu.