dniami kanviert pryjšoŭ z Aliekspresu. pryjšoŭ z Łatvii.
źbiralisia zrabić pieravałačny punkt dla kitajskich tavaraŭ praź minski aeraport, a zamiest hetaha adharadzilisia ad usiaho śvietu. i ŭ Biełaruś kitajskija tavary traplajuć abychodnym šlacham

Lacicie na Narač, na Sož, na Ščaru, Haryń, Nioman dy tysiačy inšych pryrodnych vadajomaŭ Biełarusi. Na chaleru vam taja azyjackaja pylišča ? A to biez usialakich puciovak z vaŭčarami, sieli ŭ kałamačku, dy cieraź dźvie hadziny ŭžo na miejscy, zasialilisia ŭ jakoj viescy dy rełaksujcie sabie, choć i da pasinieńnia. Taki kajf, cišynia, pavietra, ptuški, małako z-pad karovy, dajarki, kosy-hrabli-piły (kali raptam ruki zudzieć pačnuć), prybiralnia pad zornym niebam... Navošta niekudy lacieć ? Hetyja aeraporty, z usim ich biešanstvam, hetyja basurmanie naŭkoł... Jano vam treba ?

Turhid, jano to tak - u vioscy možna dobra adpačyć, a voś nakont basurmanaŭ - dyk ich užo z uschodu i tut chapaje. Tak što trymajcie kosy-hrabli-piły napahatovie…

Turhid, a kak žie "bieriehitie Rodinu - otdychajtie za hraniciej"?
a u nas, kromie krasivoj prirody i krasivych ludiej) druhich bohatstv voobŝiem-to i niet

aera, kali z dumkaju pra adpačynak, i žadańniem adpačyć, dyk patrabujecca zusim nia šmat. Pryroda j navakolle, i absalutny minimum ludziej naŭkoł siabie. Na kurortach takoha spałučeńnia ŭmovaŭ vam nie dasiahnuć, zusim. Turecka-jehipieckija ŭmovy ŭvohule procipakazanyja dla tych, chto šukaje adpačynku. Nichto nia viedaje, a ja vam skažu(i heta dakładna), što raj na ziamli, dla žadajučych adpačyć - heta Biełaruś i Bałtyja. Nia słuchajcie nikoha, chto skaža, što heta nia tak, biełaruskaj dušy tolki tam možna adpačyć. A kali duša adpačnie, dyk i ciełu budzie dobra... A ciapier prostaja aryfmietyka: kali z pajezdkaj u Bałtyju mohuć być prablemy, što z dvoch zastajecca ? Pravilna - Biełaruś ! dzie ŭsio znajoma, zvykła , miła, dzie ŭsio lubić ciabie, jak kłapatlivaja j dobraja maci... Adnak i ŭ Tureččynu ź Jehiptam varta źjeździć. Navošta ? A kab na ŭłasnym dośviedzie zapeŭnicca, što ja, Turhid, maju racyju !

Turhid,
Žvir, nu vy nievierahodny zanuda.
nie była ŭ Turcyjach i Jebipcie ŭsio ŭklačano. nu zusim nie majo.
kali i jechali kudy, to vybirali miescy, jakija dla adpačynku abirajuć najpierš sami miascovyja. tak i bolš tanna, a hałoŭnaje - trochi znajomišsia ź miascovaj kulturaj...
i ŭvohule... my ž daŭno lubim zimni adpačynak... hornyja łyžy i ŭsio takoje...
a heta zusim inšaja tema

lubić ciabie, jak kłapatlivaja j dobraja maci...
Turhid, daŭno ŭ Biełarusi byvali?)