Jak skłaŭsia los chłopca ź viadomaha žyćcieśćviardžalnaha fota studenckaha maršu-2020?
Kali siłaviki ŭžo ŭčapilisia miortvaj chvatkaj u Dźmitryja Kryvanosa na maršy studentaŭ 1 vieraśnia 2020 hoda, jon vyrašyŭ nie dramatyzavać i pačaŭ paziravać fatohrafam. Tak naradziŭsia adzin z kultavych zdymkaŭ taho času. Daviedalisia, čym žyvie Dźmitryj siońnia.
24.11.2024 / 07:00
Na hetym fota Dźmitryj tady jašče student BNTU, budučy enierhietyk. Što cikava, paśla škoły jon sprabavaŭ prachodzić miedkamisiju dla pastupleńnia ŭ šerahi milicyjanieraŭ, ale jaho nie ŭziali pa zdaroŭi
«Ja ciabie zapomniŭ, i my jašče sustreniemsia»
Dźmitryj byŭ studentam BNTU, ad dypłoma enierhietyka jaho adździalaŭ adzin hod navučańnia, jak žyćcio kruta raźviarnułasia.
«Ščyra, ja nie cikaviŭsia palitykaj da 2020 hoda, pakul nie pačaŭsia kavid. Tady ja sam zaraziŭsia, nas pierakinuli ŭ asobny internat (heta, darečy, adbyłosia dosyć pozna, kali ŭžo ludzi masava pačali chvareć).
Pandemija pakazała, jak naša dziaržava adkazvaje na padobnyja vykliki. Nul reakcyi ad Łukašenki i administracyi, tolki što heta mif i bajka, što samo projdzie. U toj čas jak vałanciory svaimi siłami zakuplali maski dla špitalaŭ. Heta vyklikała abureńnie: jak takoje mahčyma?»
Padčas chvaroby ŭ Dźmitryja źjaviłasia bolš volnaha času, jaki jon vydatkavaŭ na prahlady videa palityčnaj tematyki, papaŭniajučy infarmacyjnyja prabieły. Da vybaraŭ jon padyšoŭ padrychtavanym, i padziei 9-11 žniŭnia tolki ŭmacavali jaho pierakanańnie, što dziejnuju ŭładu varta mianiać: jon udzielničaŭ u pratestach i dałučyŭsia da studenckaha ruchu, jaki, siarod inšaha, jarka pakazaŭ siabie na vulicach 1 vieraśnia, u Dzień viedaŭ, kali i było zroblena hetaje fota.
Dźmitryj zhadvaje, što ŭ toj dzień krychu spaźniŭsia na studencki marš, bo zranku pajechaŭ na TEC, kab zabrać paćviardžeńnie projdzienaj letam praktyki.
«Ja dałučyŭsia da kałony, kali jana ŭžo minuła BNTU, dastaŭ ściah. Nieŭzabavie da mianie padyšoŭ mužčyna, jaki na fota ŭ kaściumie. Jon skazaŭ: «Ja ciabie zapomniŭ, i my jašče sustreniemsia. Ja tolki admachnuŭsia: maŭlaŭ, nie pieraškadžajcie nam adstojvać svaje pravy. Pry hetym milicyjanier praciahnuŭ mianie pilnavać. I my ź im sapraŭdy sustrelisia paźniej u Savieckim RUUS: u padvale, u jakim nas pastavili ŭzdoŭž ściany ŭ čakańni dalejšaha losu».
Dźmitryj kaža, što pa siońniašnich mierkach jamu mocna pašancavała: pry zatrymańni jaho tolki paciahali za vucha. A pierad pravierkaj u adździaleńni jon paśpieŭ vydalić svoj telehram, tamu ŭsio abyšłosia 10 sutkami za pikietavańnie i štrafam pa druhim pratakole — za niepadparadkavańnie patrabavańniam supracoŭnikaŭ milicyi.
«Na adličeńni ŭsim chłopcam uručali pozvy ŭ armiju»
«Tady jašče nie było praktyki i razumieńnia, što navat za fota pa vyniku buduć davać kudy bolš surjoznyja pakarańni. U žodzinskim izalatary zapomniu šmony štoranicu: nas vyvodzili na kalidor, i, kali ty niešta kazaŭ nie tak ci paśmichaŭsia, mahli dubinkaj paru razoŭ pa nahach prajścisia. Vyjšaŭšy paśla sutak, ja jašče ź miesiac pravučyŭsia va ŭniviersitecie. Za hety čas da ŭsich, kaho niejak zatrymlivali, pryjazdžaŭ učastkovy, pravodziŭ prafiłaktyčnyja hutarki. Vykładčyk Leanid Tarasievič usio sprabavaŭ mianie zapužać, maŭlaŭ, ja paniasu jašče adkaznaść za svaje dziejańni, na zborach vykładčykaŭ jon akcentavaŭ, što za mnoj treba pilna sačyć.
I potym mianie adličyli razam z 50 inšymi studentami — zahadam rektara, u adzin dzień. U tym ža pakoi, dzie nam addavali vypiski, siadzieŭ pradstaŭnik vajskovaha kamisaryjata i adrazu ŭručaŭ pozvy tym, chto byŭ pryhodny».
Dźmitryja heta nie tyčyłasia. Heta, možna skazać, syhrała na karyść u jaho bijahrafii ŭžo druhi raz.
«Kali ja tolki skončyŭ škołu, nie viedaŭ, kudy pastupać. A maci nastojvała, kab ja pajšoŭ u milicyju. I ja navat prajšoŭ miedkamisiju ŭ Pinsku, ale ŭžo ŭ Breście mianie dalej pa stanie zdaroŭja nie prapuścili: u mianie anamalija prykusu, ź jakoj ja byŭ nieprydatny da słužby i ŭ vojsku», — tak Dźmitryj nie prajšoŭ kastynh u milicyjaniery i apynuŭsia siarod budučych enierhietykaŭ.
Što, darečy, taksama adbyłosia pa maminaj padkazcy: «Enierhietyk hučyć salidna! Budzieš čałaviekam!»
Pra adjezd ź Biełarusi nie viedała navat maci
Nieŭzabavie paśla adličeńnia z BNTU Dźmitryju pazvanili — vyklikali na razmovu ŭ HUBAZiK.
«Ja nazvany pa telefonie adras, zdajecca, zapomniŭ na ŭsio žyćcio: Rozy Luksiemburh, 101, upraŭleńnie HUBAZiKa. Mnie pazvanili kala 15-j hadziny, i ŭžo praz čatyry hadziny ja siadzieŭ u aŭtobusie na Kijeŭ».
Pra adjezd Dźmitryja nie viedała navat maci — usiaho para znajomych.
«U nas z maci była dosyć ciažkaja razmova jašče paśla taho, jak mianie zatrymali. Ale ja tady joj patłumačyŭ, što nie źmianiusia, nie adstuplu».
Va Ukrainie chłopiec aformiŭ humanitarnuju vizu ŭ Polšču i pryjechaŭ vučycca tudy pa prahramie Kalinoŭskaha.
«Pamiataju, što padaŭsia na prahramu ŭ apošnija dni, jašče budučy ŭ Biełarusi. Nie chaciełasia hetaha rabić: ličyŭ, što voś-voś usio skončycca, nie treba budzie źjazdžać. Pa vyniku piać miesiacaŭ vučyŭ polskuju movu, zdaŭ na B2. Mnie dasłali kala vaśmi staronak sa śpisam roznych univieraŭ i palitechnikaŭ, jakija byli hatovyja mianie pryniać na biaspłatnaje navučańnie. Ja abraŭ horad Apole randomam: čysta spadabałasia nazva.
Ale da vybaru śpiecyjalnaści padyšoŭ bolš adkazna. U mianie była mahčymaść pajści dalej pa inžyniernym šlachu, ale ja vyrašyŭ razabracca ŭ tym, jak tak zdaryłasia, što ŭ 2020 hodzie my apynulisia ŭ takoj situacyi, tamu abraŭ palitałohiju. Mnie vielmi spadabałasia na pieršaj stupieni, i ciapier ja ŭ mahistratury — tam taksama ŭsio vielmi cikava», — raskazvaje Dźmitryj.
Vid na Apole. Fota z archiva hieroja
Kali nie atrymajecca z palitałohijaj — pojdzie ŭ šef-kuchary
Chłopiec uvachodzić u šerahi ŭdzielnikaŭ studenckaha samakiravańnia, dapamahaje ładzić va ŭniviersitecie roznyja imprezy. Paralelna pracuje ŭ piceryi i pryznajecca, što hatavańnie ježy — heta adzin ź jaho ŭlubionych zaniatkaŭ.
«Ja jašče ŭ Biełarusi padpracoŭvaŭ u KFC, potym u pabie. I mnie heta sapraŭdy padabałasia. U Polščy byli roznyja padpracoŭki, ale mienavita ŭ piceryi ja ŭžo druhi hod. I kali budu mianiać miesca pracy, to znoŭ usio roŭna na śfieru charčavańnia».
Dźmitryj nie vyklučaje navat, što kali nie składziecca z palitałohijaj, pojdzie ŭ kulinarnuju škołu i budzie prakačvać skiły ŭ hetaj śfiery.
«Hladziš — i zorku mišlenaŭskuju adnojčy atrymaju», — paśmichajecca jon.
Dźmitryj Kryvanos. Fota z archiva hieroja
Emihracyja adabrała siabroŭstva i nie dała raźvitacca ź bijałahičnaj maci
Emihracyja pryniesła chłopcu jak novyja viedy i ŭmieńni, tak i straty. Tak, adzin ź lepšych siabraŭ pa svajoj inicyjatyvie spyniŭ ź im kamunikacyju.
«My ź im spačatku pierapisvalisia, a potym jon paprasiŭ jamu bolš nie pisać, napisaŭ, što mianie nie viedaje. Takoje zdarajecca. Kryŭdna, kaniečnie, my byli vielmi dobrymi siabrami, viedali adzin pra adnaho amal usio. Ale ŭ siońniašnich realijach heta narmalnaja situacyja, ja liču».
U 2021 hodzie pamierła bijałahičnaja maci Dźmitryja, na pachavańnie jakoj jon nie zmoh pryjechać (navat paśla adjezdu siłaviki pisali chłopcu ŭ vajbiery i «UKantakcie», ale jon adrazu ich błakavaŭ).
«Ja ź siami hod ros u pryjomnaj siamji. Tak atrymałasia, što ŭ rodnaj maci, akramia mianie, byli jašče dva syny i dźvie dački. Jana nas vychoŭvała adna, pracavała ŭ roznych kałhasach dajarkaj, my časta pierajazdžali z adnoj vioski ŭ inšuju, i ŭmovy našaha žytła byli nizkija. Taksama ŭ peŭny momant adna ź siaścior pačała prahulvać uroki, svaryłasia z nastaŭnikami — u vyniku na nas vyklikali sacyjalnyja słužby, jany pryjechali prosta da škoły i zabrali nas u Dom dziciaci. Tak paŭtarałasia niekalki razoŭ, pakul maci nie pazbavili baćkoŭskich pravoŭ».
Va ŭsich siońniašnich realijach Dźmitryj starajecca šukać pazityŭ.
«Padabajecca voś padčas pracy, što hałava vyklučajecca ad usiaho na śviecie, i čas chutka biažyć. Niadaŭna atrymaŭ narešcie kartu pobytu (dazvoł na žycharstva ŭ Polščy. — NN), płanuju pajechać u niejkuju krainu ŭ vandroŭku».
Dźmitryj Kryvanos. Fota z archiva hieroja
Pry hetym jon pryznajecca, što čas ad času adčuvaje złość na toje, što jaho vymusili źjechać ź lubimaj krainy.
«Pytańnie, ci viarnusia ja, — pytańnie času, — kaža jon. — Kali, kaniečnie, ja znajdu, čym zajmacca, kali maje viedy i navyki tam spatrebiacca, kali budzie patreba ŭ majoj asobie pry budavańni krainy. Ale ja razvažaŭ, što hetaha moža i nie być. Tak ci inakš, usim nam žadaju ciarplivaści, kab dačakacca momantu, kali my ŭsie vierniemsia i ŭsie sustreniemsia».
Čym ciapier žyvie hierainia stylovaha fota z Maršu žančyn 2020-ha
«Treba žyć! Rospač atručvaje». Viadomyja biełarusy rajać, što nam rabić