Maryja Vajciašonak z-za chvaroby vačej bolš nie moža pisać i čytać. Ale vydała knihu, jakuju zapisała jaje siabroŭka

Pra jaje poŭnuju śviatła novuju knihu raskazvaje Zosia Łuhavaja. 

02.09.2024 / 20:06

Maryja Vajciašonak. Fota z fejsbuka

Maryja Vajciašonak — aŭtarka, pra jakuju Śviatłana Aleksijevič skazała, što jana «sama pa sabie tradycyja, styl i mova» i «vialikaja padzieja ŭ našaj litaratury». Siarod inšych admietnych rys spadaryni Maryi nobieleŭskaja łaŭreatka adznačyła, što «nie sustrakała inšaha čałavieka, jaki b tak vostra, amal chvaravita adčuvaŭ niedaskanałaść našaha śvietu».

Maryja Vajciašonak nie prosta vostra adčuvaje niedaskanałaść śvietu. Jana maje ŭłasnyja recepty, kab nivielavać bol ad hetaj niedaskanałaści. Adzin z hałoŭnych — zaŭvažać i litaralna śviatkavać navat drabki pryhažości ŭ štodzionnaści.

«Niama takoj spravy i takoj źjavy ni na ziamli, ni na niebie, kab, hledziačy na ŭsio heta, možna było skazać «ja hublaju čas». Usio nadta važna, kali ty doma, kali ty vyjšaŭ prosta ŭ sad — i zaŭvažyŭ, što hrušy ćvituć, a jabłyni jašče čakajuć svajoj čarhi, i ŭsio heta tak fajna, byccam u pryrodzie adbyvajecca niejki bal».

Čamu varta prysłuchacca da słovaŭ paetki? Maryja Vajciašonak naradziłasia ŭ 1940 hodzie ŭ vysyłcy na Ałtai. U chutkim časie i baćka, i maci pamierli. Z čatyroch dziaciej vyžyła tolki adna Maryja, hadavałasia ŭ dziciačych damach, ale ŭrešcie matčyna siastra, ciotka Maryla, damahłasia taho, što dziaŭčynku addali joj.

Paetka rehularna viartajecca ŭ svaich razvahach da temy siamji, i ŭ pieršuju čarhu — roli, jakuju ŭ jejnym losie adyhrała ciotka. U peŭnym sensie «Na pryźbie ŭ Siličach» — oda niepiśmiennaj, ale vielmi samabytnaj i dobraj žančynie, jakaja zamianiła dziaŭčyncy maci. Ciotčyna imia, darečy, jość i ŭ naźvie knihi vybranaj prozy i paezii Maryi Vajciašonak, jakaja vychodziła ŭ 2019 hodzie ŭ vydaviectvie «Łohvinaŭ»: «Albom dla ciotki Maryli».

«Uźviała ŭ san śviatych svaich baćkoŭ, jakija stolki vypakutavali ŭ ssyłcy i zahinuli tam. I ciotku Marylu ź dziadziem Vitalikam… Ja viartajusia da ciotki Maryli ŭ viosku Hrydźki ŭsio svajo žyćcio, jak viartajucca ŭ chram… Było vielmi lohka trymacca ŭ vioscy pobač ź ciotkaj Marylaj, tamu što ŭ vioscy jaje ličyli sapraŭdy śviatoj. Takoje ŭražańnie, što jana stajała by kaplička kala darohi… U mianie takaja peŭnaść, što samaja vysokaja maja adukacyja, dušeŭnaja, — heta ciotka Maryla».

Ciotka Maryla — taja nitačka, što źviazała piśmieńnicu ź Biełaruśsiu. Baćka-palak nastojvaŭ na vyklučna polskaj movie ŭ chacie, pieršyja knihi byli pa-rasiejsku, bo inšych u vysyłcy prosta nie było, Maryja Vajciašonak mahła b i ŭvohule nie viarnucca ŭ Biełaruś, kali b nie nastojlivaść ciotki. Ciotka Maryla ŭ maštabach žyćcia aŭtarki simvalizuje i biełaruskaść, i tradycyju, i dom sam pa sabie.

«Ja nie viedaju na śviecie ni hłybiejšaj cišy, ni bolšaha spakoju za toj momant, kali krucicca koła kałaŭrota, praducca nity, jakija źviazvajuć mianie z maminym sialanskim rodam na Pastaŭščynie». 

Pryhadvajučy ciotku Marylu, paetka raskazvaje i pra pavajenny sialanski byt, pra žyćcio ŭ ścipłaj ciotčynaj chacie. Ścipłaj — tamu što paśla vajny dziadźka ź ciotkaj spačatku pastavili budyninu, jakuju mierkavali zrabić varyŭnioj, a dom adbudavać paśla. Ale nie razžylisia i tak i zastalisia ŭ maleńkaj chacie z adnym akiencam, ziemlanoj padłohaj i sałamianaj strachoj.

Maryja Vajciašonak. Archiŭnaje fota z fejsbuka

Tym nie mienš, z hetaj chataj u spadaryni Maryi źviazanyja samyja ciopłyja ŭspaminy. Voś, naprykład, frahmient pra Kalady: 

«Treba było zhatavać ježu zarańnie, tamu što na Kalady ničoha rabić nie dazvalałasia… Usio hlinianaje. Usio takoje ciomnaje, usio ź piečy, z dymu, z žaru dastavałasia. My kružyniali i kružyniali pa chacie całny-całny dzień i narešcie spynialisia i sadzilisia da stołu. Usio, što adbyvałasia, nabyvała niejkuju ŭračystaść. Užo za stałom. A pad nastolnikam — siena abo sałoma. Ja zaŭvažała, što i havorym my cišej, čym zvyčajna, ruchi zapavoleny, mnie vydavałasia, što ŭ chacie niechta jašče jość». 

Mnie zdajecca, što mienavita praz dośvied žyćcia ŭ dziciačych damach (na Ałtai, u Maskvie, Zaleśsi i Rakavie) Maryja Vajciašonak maje abvostranaje pačućcio doma i ćviordyja pierakanańni, jakim hety dom musić być. U knizie jana časta viartajecca da temy doma: jak jaho stvarać i jak pra jaho kłapacicca. Kaža jana pra heta davoli stroha i tak pierakanaŭča, što chočacca adrazu pajści paradkavać svaju žyłuju prastoru. 

«Dom treba ŭvieś čas pierahladać, niešta pierastaŭlać, niešta ramantavać, cyravać… Treba pa-ptušynamu niešta vynosić z hniazda — i niešta prynosić, dadavać. Dom patrabuje vialikaj uvahi, i jon moža adčužycca, nie pryznać haspadara, jaki nie byvaje doma i nie sočyć za im, i tady čałaviek moža zhubić stan spakoju i achovy, što daje jamu dom».

Spadarynia Maryja — spraktykavanaja naziralnica. Toje, jak jana raskazvaje pra kvietki ŭ svaim sadzie, pra ptušak, jakija prylatajuć u jejnyja špakoŭni, pra drevy pobač z domam, natchniaje na ŭłasnyja bolš uvažlivyja nazirańni za tym pryrodnym, što majem vakoł siabie. Ale nie mienš uvažliva piśmieńnica naziraje za ludźmi. Voś epizod u rakaŭskaj kramie. 

«Ja lublu miascovych ludziej, tubylcaŭ, jakija nikudy nie źjazdžajuć. Mnie zdajecca, što ŭ kožnym rajonnym centry jość svoj tvar. Mnie ŭspaminajecca, jak my byli ŭ Rakaŭ pryjechaŭšy… Zachodžu ŭ kramu, za pryłaŭkam staić pradavačka. I pakupnica nasuprać, usiaho adna. Mnie padałosia, što ja trapiła ŭ lalečny teatr. Jana za pryłaŭkam, jak byccam zvyčajna pakazvajuć lalek. Kruhłatvaraja, ružovyja ščoki. Tvar taki, jaki sustrenieš tolki ŭ Rakavie. Ruchi pavolnyja, pohlad taki cichi… dalikatnaść. A žančyna, katoraja nasuprać… Jany nie toje, što padobnyja, jany tak lohka miž saboj havorać. Heta tamu, što jany daŭno žyvuć pobač. Mahčyma, jany naradzilisia dzieści tut».

«Na pryźbie ŭ Siličach» nazvanyja dziońnikam paetki, ale heta ŭsio ž nie zusim dakładnaje aznačeńnie. Razvažańni spadaryni Maryi daloka nie zaŭsiody źviazanyja z tym časavym pieryjadam, u jakim jana znachodzicca. Chutčej heta datavanyja, pieravažna telefonnyja, hutarki pra ŭsio na śviecie. Maryja Vajciašonak i Aksana Jorkina abmiarkoŭvajuć knihi, artykuły ŭ časopisach i fejsbuku, ahulnych znajomych, tvory mastactva, naviny, padziei ŭ śviecie i ŭ Biełarusi. Jość frahmienty, pryśviečanyja epidemii karanavirusa, samaizalacyi i paźniejšym padziejam u krainie.

Na pačatku knihi my znachodzim Maryju Vajciašonak na novym dla jaje miescy — u Siličach, jana tolki niadaŭna pierajechała ź Isłačy. Joj niazvykła, joj zdajecca, što dom i sad pakul jaje nie prymajuć. Jana naziraje za susiedziami i sprabuje zrazumieć, jakija jany ludzi. Joj mulaje šum aŭtamabilnaj trasy, joj brakuje ptušynych śpievaŭ.

Šmat kamu z nas, chto ŭ apošnija hady byŭ vymušany źmianić miesca žycharstva, hetyja niazručnaści i niazvykłaści buduć znajomymi. Adčuvańnie siabie nie na svaim miescy robić čałavieka ŭraźlivym i niapeŭnym. Tamu nadzvyčaj cikava adsočvać, jak pakrysie aŭtarka abvykajecca, znachodzić supolnuju movu i z susiedziami, i z ptuškami, i z drevami. Navat sa ščaniukom, jakoha niečakana dla siabie samoj biare z prytułku.

Jašče dźvie važnyja temy ŭ hutarkach Maryi Vajciašonak i Aksany Jorkinaj — mova i padarožžy. Častka tekstaŭ u knizie — rasiejskamoŭnyja. Spadarynia Maryja časta navat u miežach adnaho manałohu moža pierachodzić z movy na movu. Dla jaje biełaruskaja — mova rodu, jakaja daje joj adčuvańnie «kreŭnaj zaležnaści». U rasiejskaj jana nie naležyć nikomu i tamu pačuvajecca bolš svabodnaj. Tema padarožžaŭ (jak unutry, tak i pa-za miežami krainy) pryvodzić surazmoŭnic da pytańniaŭ zachavańnia kulturnaj spadčyny ŭ ciapierašniaj Biełarusi. Adzin z takich frahmientaŭ — pajezdka ŭ Ziembin, jakuju paetka pryhadvaje paśla taho, jak nie paśpieła naviedać vystavu Nadzi Leže ŭ mastackim muziei.

«Kali my byli tam i zapytalisia, dzie žyła Nadzia, nam nie adrazu pakazali chatu. Na joj ni šyldy, ni znaku jakoha, što tut žyła mastačka, nie było. Takoje ŭražańnie, što ty sam hublaješ svajo asabistaje, uvieś čas hublaješ jaho pa darozie, i nichto nie prajaŭlaje žadańnia jaho padniać…. U nas stolki mahło być honaru. Ja dziŭlusia, čamu mnie treba chadzić pa Ziembinie i pytacca: dzie tut u vas žyła Nadzia?».

U knihi, jakaja achoplivaje piać hadoŭ žyćcia Maryi Vajciašonak u Siličach, niama niejkaha vyraznaha finału. Prosta 13 krasavika 2022 hoda aŭtarki staviać kropku. Ale jaje možna było b pastavić dzie zaŭhodna. Na adnajmiennaj z knihaj staroncy ŭ fejsbuku, dzie pieršapačatkova drukavalisia hetyja zaciemki, ničoha nie skončyłasia. Tamu kali vam zachočacca praciahu, to vy viedajecie, dzie jaho šukać. Razam z natatkami i vieršami, tam jašče i fotazdymki z domu i sadu paetki.

A ŭ jakaści padsumavańnia ja b prapanavała słovy Maryi Vajciašonak, jakija całkam mahčyma zrabić žyćciovym devizam:

«Zvyčajna kančajecca dzień, a ja nie nabyłasia na ziamli. Kančajecca dzień, a mnie mała. U mianie taki stan, … byccam ja za stałom, uvieś čas siadžu na niejkim śviacie».

Maryja Vajciašonak. Na pryźbie ŭ Siličach: dziońnik paetki — Vilnia, Pflaŭmbaŭm, 2023 

Maryja Šabaniec — novaje imia ŭ biełaruskim fentezi

Pa-biełarusku vyjšła skandynaŭskaja saha, jakoj natchniaŭsia sam Tołkin

Holenaja praŭda. Adziny ŭ Biełarusi piśmienńnik-cyrulnik apisaŭ toje, što nichto da jaho nie rabiŭ

Minski chirurh vydaŭ zbornik esteckaj prozy. Tak pa-biełarusku raniej nie pisali

Nashaniva.com