Dzikavicki pra palitviaźniaŭ-biełsataŭcaŭ: Byŭ zahad ničoha nie zdymać i nie śviacicca, ale ludzi ŭsio roŭna niešta vysyłali
U vialikaj razmovie z novym kiraŭnikom «Biełsata» Alaksiejem Dzikavickim abmierkavali situacyju z 17 palitźniavolenymi biełsataŭcami.
11.04.2024 / 09:10
«NN»: Ci zastajucca ŭ vas nieskarystanyja mahčymaści niejak paŭpłyvać na vyzvaleńnie vašych supracoŭnikaŭ-palitviaźniaŭ?
AD: Niama i dnia, kab ja nie ŭspaminaŭ pra ŭsich našych viaźniaŭ, a ich 17. Kab nie maliŭsia za ich, kab jany vytrymali ŭ hetaj składanaj situacyi. Jak bačycie, ryčahoŭ upłyvu niama navat u ZŠA. Ale, naturalna na luboj dziełavoj sustrečy pieršaje, pra što ja nahadvaju — pra palitviaźniaŭ. Letaś uvosień my sprabavali razmaŭlać z pradstaŭnikami adnoj niejtralnaj dziaržavy, jakaja mahła b niejkim čynam paŭpłyvać na vyzvaleńnie častki našych źniavolenych. Ale heta składanaja sprava, i pakul my vynikaŭ nie bačym.
Ëść jašče adna, jak mnie padajecca, mahčymaść (toj chto tonie, viedajecie, chapajecca i za brytvu). Adna ź pieršych rečaŭ, jakoj ja ciapier zaniaŭsia, niahledziačy na masu biahučych spravaŭ, heta kantakt z peŭnymi strukturami, dzie moh by być niejki minimalny praśviet. Tut ja ni vam, nikomu inšamu nie budu havaryć, što heta za struktury. Ëść niejkaja nadzieja, spadziajusia, vyniki buduć zrazumiełyja ciaham tydnia-dvuch.
«NN»: Z Kaciaj Andrejevaj i Dašaj Čulcovaj zdaryłasia na toj momant niepradkazalnaja historyja. Iryna Słaŭnikava, jak vy kazali, nie chacieła sama źjazdžać pryncypova. A voś tyja apieratary, naprykład, jakija dasyłali vam materyjały, kali vas pryznali ŭžo «ekstremistami» — nielha było im heta zabaranić, admovicca ad ich pasłuh?
AD: Amal usie mieli mahčymaść vyjechać. My zaŭsiody dbali pra toje, kab kožny, chto pracuje z «Biełsatam», mieŭ aktualnuju vizu. Niekatoryja nie rabili ich pa svaich pryčynach, chacia ja ledź nie zahadvaŭ šmat razoŭ heta zrabić. Niekatoryja vyrašyli zastacca — niechta pa siamiejnych abstavinach, niechta pryncypova. I byŭ im zahad ničoha nie zdymać, nijak nie śviacicca, pry tym što my ich usio adno padtrymlivali finansava.
A ŭ vyniku chtości ŭ peŭny momant skazaŭ, što nie moža siadzieć biez spravy, usio roŭna budzie niešta rabić: chočacie brać — biarycie, nie — ja ŭsio adno budu rabić i vysyłać.
Ale mnohich zatrymali nie za toje, što jany praciahvali pracu, a za toje, što jany kaliści daŭno z nami supracoŭničali, za toje, što ŭ materyjałach inšych asudžanych pa palityčnych matyvach, źjaviłasia ich proźvišča. Heta ž nialudskaja mašyna represij, jana pracuje ŭsio hłybiej.