Nacyjanalnuju litpremiju dali pradziusarcy art-hrupy, jakaja śpiavaje «Baładu pra dyktatara»
«Pračytaŭ knihu łaŭreatki Nacyjanalnaj litaraturnaj premii ŭ naminacyi «Debiut» Alesi Kuźniacovaj. Nie ź litaraturnych pamknieńniaŭ, a łakalna-patryjatyčnych. Muž Alesi — z Nalibak», piša ŭ svaim fejsbuku Dźmitry Hurnievič.
Kniha mnie niečym nahadała Kaeljo dla pačatkoŭcaŭ. Zvyčajnaja bieletrystyka, napisanaja admysłova dla rasiejcaŭ. Hieroi — rasiejcy. Miesca padziejaŭ — Maskva, Kałomna, Bajkał. I im jana chiba zajšła. Bačyŭ interviju z aŭtarkaj na ŁDPR TV.
Tema knihi — žanočaja emansipacyja, ale aŭtarka badaj nie pahodzicca. Jana heta nazyvaje asabistym raźvićciom i pošukam siabie. Žančyna sustrakaje vypadkovaha mužčynu, koratka razmaŭlaje, heta sustreča jak elektryčny impuls.
Jana razumieje, što jaje šlub nieščaślivy, što jana zacyklenaja na absłuhoŭvańni muža i dziaciej. Pačynaje šukać siabie i taho mužčynu, jakoha vypadkova sustreła i jaki pieraviarnuŭ jaje žyćcio. Na padstavie knihi moh by atrymacca film dla Netfliksa. Tam takoha mora. Ja takoje nazyvaju videakantentam i kidaju prahlad na 5 chvilinie. Ale ja kažu vyklučna pra ŭłasny hust. Kniha ani supierkiepskaja, ani vybitnaja. Byvała, što pa-biełarusku čytaŭ i horšaje. Prosta nie majo.
Ale kniha na 100% pakinuła lepšaje ŭražańnie, čym «Bałada pra dyktatara», jakuju śpiavaje jaje muž z Nalibak (Alesia Kuźniacova ŭ hetaj muzyčnaj hrupie pradziusarka — NN). Dy i chto ja, kab krytykavać. Nie krytyk ža. Adzin moj kaleha ŭ takich situacyjach słušna kaža: čałaviek knihu napisaŭ, a moh by pajści abrabavać kramu, abo nia daj Boh kaho zabić. Tamu vinšuju Alesiu!
Kamientary