«Paśpieŭ skazać: Ja biełarus — a dalej nas stali źbivać». U Varšavie nacyjanalisty źbili i abrabavali biełarusa i ŭkrainca
U Varšavie nacyjanalisty źbili biełarusa i ŭkrainca, jakija razmaŭlali pa-rusku la padjezda svajho doma. Biełarusa špitalizavali sa strasieńniem mozhu i ciažkaj traŭmaj voka, jamu moža spatrebicca apieracyja, piša Most.io.
Taksama ŭ jaho skrali bankaŭskija karty i dakumienty. Palicyja ŭžo raspačała kryminalnuju spravu i šukaje napadnikaŭ. Pra zdareńnie 38-hadovy biełarus Alaksandr raspavioŭ vydańniu Most.
Złačynstva adbyłosia ŭ noč na 4 žniŭnia pa vulicy Dante Alihjery na ŭskrainie Varšavy. Tam Alaksandr užo hod aranduje pakoj. U tuju noč jon vyjšaŭ pakuryć i, kab nie pieraškadžać susiedziam, trochi adyšoŭ ad padjezda.
— Da mianie padyšoŭ znajomy ŭkrainiec z susiedniaha padjezda. My ź im tak i paznajomilisia, kali kuryli. I z taho razu prykładna raz na tydzień bačylisia ŭ dvary. U tuju noč my cicha razmaŭlali: pieśni nie śpiavali, nie šumieli. Ukraincu 20 hadoŭ, jon ciapier rychtujecca da pastupleńnia va ŭniviersitet — my zvyčajna heta i abmiarkoŭvajem, — raspaviadaje biełarus.
Razmaŭlali mužčyny pa-rusku. U niejki momant jany zaŭvažyli, što da ich padychodziać troje chłopcaŭ hadoŭ 20-25, jany byli apranutyja ŭ čornaje, koratka stryžanyja. Pobač z domam Alaksandra jość niekalki kruhłasutačnych kram, mužčyna miarkuje, što nieviadomyja išli mienavita z taho boku.
— My stajali na vuzkaj ściežcy. Jany adyšli ad nas na mietraŭ piać-siem, zamarudzilisia — napeŭna, niešta abmierkavali. I ŭžo viartajučysia da nas, pačali kryčać matam pa-polsku: «Z'** z Polščy, ukraincy. Što vy tut robicie? Vy tut nie patrebnyja».
«Na mianie nalacieŭ ich vierchavod — ja adrazu ŭpaŭ»
U 2019 hodzie Alaksandr atrymaŭ polskaje hramadzianstva i staŭ pracavać aśpirantam i dakumientaznaŭcam u Instytucie hieahrafii i prastoravaha raźvićcia Polskaj akademii navuk. Za ŭvieś čas žyćcia ŭ Polščy ŭ takija situacyi jon ni razu nie traplaŭ.
Alaksandr stajaŭ bližej da nieznajomcaŭ, i na ich tyradu adkazaŭ, što jon biełarus z polskim hramadzianstvam. Ale «dyskusii» (Alaksandr užyvaje takoje słova) nie zaviazałasia — nieviadomyja nakinulisia spačatku na biełarusa, a zatym i na ŭkrainca.
— Na mianie nalacieŭ ich vierchavod — ja adrazu ŭpaŭ. Mahčyma, u jaho ŭ ruce byŭ kastet. Usio adbyvałasia imkliva: ja atrymaŭ niekalki ŭdaraŭ u hałavu, zatym na mianie nalacieŭ druhi.
Nieviadomyja bili i ŭkrainca — udary byli nastolki mocnymi, što małady čałaviek upaŭ na hazon.
Alaksandr miarkuje, što padčas źbićcia straciŭ prytomnaść — uspomnić, jak doŭha heta doŭžyłasia, jon nie moža.
— Chutčej za ŭsio, niekalki chvilin. Nas bili nahami. Kali my ačomalisia, byli ŭ nieadekvatnym stanie — ukrainiec dapamoh mnie padniacca.
Źnik kašalok, bankaŭskija karty i dakumienty
Mužčyny pajšli ŭ bližejšuju kramu, kab paprasić dapamohi. Ubačyŭšy, u jakim stanie jany znachodziacca, pradaŭščyca tut ža vyklikała palicyju i chutkuju.
— Ja naohuł nie razumieŭ, što, dzie — usio ŭ tumanie. Užo kali pryjechała palicyja, akazałasia, što ja biez akularaŭ. U vyniku ich znajšli pałamanymi, — raspaviadaje Alaksandr.
Na miescy, dzie źbili mužčyn, palicyja vyjaviła zaplečnik Alaksandra — jon byŭ parvany, ź jaho źnikli kašalok, bankaŭskija karty i dakumienty.
— Atrymlivajecca, jany i napali, i abrabavali — možna kvalifikavać jak razboj, — miarkuje mužčyna.
Tym nie mienš Alaksandr upeŭnieny: ich źbili polskija nacyjanalisty.
— Heta byŭ nacyjanalistyčny, ksienafobski napad. Kali jany nas bili, skazali: «Wszystko do du*y, sp*** dalaj» («usio roŭna, valicie»). Ja liču, heta było prajavaj nianaviści. Dumaju, niekatoryja ludzi prymajuć rašeńni śpinnym mozham i nie zdolnyja da jakoha-niebudź «racyjo».
«Mohuć być prablemy ź siatčatkaj»
Mužčynu pavieźli ŭ rajonnuju balnicu ŭ varšaŭskim rajonie Bialany, tam zrabili tamahrafiju. U biełarusa dyjahnastavali pierałom vačnicy i strasieńnie mozhu, jaho nakiravali ŭ śpiecyjalizavanuju kliniku. Užo tydzień Alaksandr znachodzicca ŭ adździaleńni skivičnaj-tvarnaj chirurhii. Mužčynu dajuć abiazbolvalnyja preparaty, antybijotyki i kapajuć kropli ŭ voka — niekalki dzion mužčyna nie moh adkryć pavieka z-za mocnaha acioku.
— Daktary miarkujuć, što mohuć być prablemy ź siatčatkaj — u paniadziełak buduć vyrašać, patrebna apieracyja ci nie, — dadaje Alaksandr.
Alaksandr kaža, što dla padačy zajavy treba było asabista źjavicca ŭ adździaleńnie palicyi, ale praz svoj stan jon nie moh hetaha zrabić. Tamu biełarus napisaŭ svajmu ŭčastkovamu, a taksama ŭ haradskoje adździaleńnie palicyi niekalki elektronnych listoŭ z prośbaj raspačać spravu.
Traŭmy ŭkrainca akazalisia mienš surjoznymi — u dzień źbićcia jaho nie špitalizavali. Adnak zajavu ŭ palicyju małady čałaviek padaŭ.
— U vyniku da mianie ŭ balnicu pryjechała śledčaja hrupa, zrabili zdymki. Spravu zaviali. Nijakich prahnozaŭ palicyja nie daje, ale dobra, što choć by sprava pačataja. Ciapier samaje hałoŭnaje, kab jaje nie pakłali ŭ doŭhuju skrynku. Ja budu damahacca praŭdy.
Kamientary
A voś kab u takich vypadkach možna było siabie abaranić, a nie pravieści astatak žyćcia viartajučy zrok.