U haradach sustrakajecca ŭsio bolš babroŭ. Ci niebiaśpiečnyja jany dla ludziej?
Čytačka «Jeŭraradyjo» napisała ŭ redakcyju: «Hulajučy siamjoj uzdoŭž Śvisłačy, my časta bačym pa bierahach raki babroŭ. Čamu ich tak šmat u stalicy i ci mohuć jany nieści niebiaśpieku dla čałavieka?» Kab dać adkaz na hetyja pytańni, vydańnie źviarnułasia da śviedčańniaŭ śpiecyjalistaŭ.
Kali babroŭ vymajuć — ich zabivajuć
«Lubaja dzikaja žyviolina moža być niebiaśpiečnaj, — papiaredžvaje načalnik upraŭleńnia bijałahičnaj i łandšaftnaj raznastajnaści Minpryrody Piatro Nikałajenka. — Kali babior nie chvory, jon nie palezie da čałavieka, a chutčej uciače ad jaho. Ale aściarožnaść nie zaškodzić. Trymajciesia dalej ad babroŭ i nie padpuskajcie da ich dziaciej».
Pa słovach śpiecyjalista, kali čałaviek ličyć, što babroŭ zanadta šmat i jany niečym škodziać (naprykład, hryzuć drevy abo budujuć płaciny, ad čaho paśla padtaplajucca damy), jon moža napisać zajavu ŭ rajonnuju administracyju. Čynoŭniki nakirujuć da raki kamisiju, jakaja pravieryć situacyju i składzie akt. Zatym, u vypadku nieabchodnaści, babroŭ «vymajuć» — z dazvołu Minpryrody i Akademii navuk.
«My ničoha nie robim biez uzhadnieńnia z navukoŭcami, — zapeŭnivaje śpiecyjalist. — Rehulavać papulacyju dazvalajecca vosieńniu (paśla 1 vieraśnia) i zimoj, tak što ciapier nichto hetym zajmacca nie budzie.
Viasnoj babry razmnažajucca, i ich šmat usiudy. U aznačany čas na ich dazvalajecca palavać, ale, zrazumieła, nie ŭ nasielenych punktach. Vychad ź situacyi ŭ horadzie — heta vyjemka babroŭ, a vyjemka, jak vy razumiejecie — heta zabojstva. Babroŭ nichto nie zabiraje i nikudy nie advozić».
Pakusać nie pakusajuć, ale…
«Čym bližej da horada — tym dalej ad pryrodnych vorahaŭ, — tak tłumačać ekołahi pryčynu ŭrbanizacyi babroŭ. — Pakolki ŭ horadzie niama vaŭkoŭ, jakija rehulujuć ich kolkaść u dzikaj pryrodzie, babroŭ stanovicca bolš, u tym liku i ŭ stalicy».
Bijołah Vitalina Łabanava raskazvaje, što za apošnija hady babroŭ u Biełarusi stała sapraŭdy šmat. Taksama šmat andatraŭ, na jakich babry vielmi padobnyja.
Vitalina Łabanava. Fota z asabistaha archiva
U saviecki čas palavańnie na hryzunoŭ było vielmi papularnym, bo karystalisia popytam babrovyja šapki i «babrovy strumień» — rečyva z pryanalnych załoz žyvioły. Ale paśla raspadu SSSR cikavaść da babroŭ siarod palaŭničych patrochi zhasła.
«Niekatoryja śpiecyjalisty ličać, što babroŭ treba častkova likvidavać, tamu što jany mohuć škodzić sielskaj i lasnoj haspadarkam, — kaža surazmoŭca «Jeŭraradyjo». — Ty nie zahadaješ babram, dzie budavać płaciny, a dzie nie. Jany heta robiać jak zachočuć, praz što časam mohuć «vylatać» lasy i navat źmianiacca rečyščy rek.
Tamu — tak, sapraŭdy tearetyčna mahčyma, što ŭ peŭnaj rehulacyi papulacyi jość nieabchodnaść. Ale naohuł babry nie ŭjaŭlajuć asablivaj niebiaśpieki dla čałavieka.
Praŭda, varta mieć na ŭvazie: kali vy budziecie chadzić pa płacinie, to možacie pravalicca ŭ jakuju-niebudź babrovuju chatku abo ŭ naru. Napeŭna, heta adzinaja prablema. Nory mohuć być davoli doŭhimi, tamu jość vierahodnaść złamać nahu».
Ci možna nie zabivać babroŭ?
«Daśledavańni pakazvajuć, što babrovyja płaciny spryjajuć ačyščeńniu rek, zapavolvajuć vymyvańnie minierałaŭ z hleby i źmianšajuć donnuju i bierahavuju eroziju, — praciahvaje Vitalina Łabanava. — Tak što prysutnaść babroŭ dabradziejna adbivajecca na žyćci mnohich nasielnikaŭ lesu, asabliva — chachul, norak, vydraŭ i vadapłaŭnych ptušak».
Pa słovach śpiecyjalistki, uva mnohich krainach Jeŭropy, dzie babry mahli b žyć vielmi kamfortna, hetych žyviołaŭ vielmi mała.
«Pry bolš spryjalnaj situacyi biełarusy mahli b prapanavać prahramu reintradukcyi babroŭ u krainy ES. Na žal, siońnia zajmacca hetym nichto, chutčej za ŭsio, nie budzie. Biełarusam lahčej prosta «rehulavać» častku papulacyi.
Da taho ž dumaju, što hetaja pracedura nie z tannych, jak i luby prajekt reintradukcyi. Tearetyčna prapanoŭvać možna, ale pakul jašče nichto nie prosić», — reziumuje bijołah.
Biez babroŭ nie było b Biarezinskaha zapaviednika
Łabanava raskazvaje, što historyja z babrami ŭ Biełarusi davoli cikavaja. Da 20-ch hadoŭ XX stahodździa babry ŭ nas praktyčna źnikli. Vučony Anatol Fiadziušyn vypraviŭsia ŭ ekśpiedycyju i znajšoŭ ledź nie apošniuju papulacyju babroŭ, jakaja zastałasia ŭ Biełarusi.
Na miescy znachodki arhanizavali pryrodnuju achoŭnuju zonu, jakaja paźniej stała Biarezinskim zapaviednikam. Tut račnych babroŭ razvodzili i potym raśsialali pa ŭsim Savieckim Sajuzie.
«Biarezinski zapaviednik staŭ pieršaj pryrodaachoŭnaj terytoryjaj u Biełarusi, nie ličačy Biełaviežskaj puščy, jakaja była palaŭničymi ŭhodździami z časoŭ vialikich kniazioŭ litoŭskich. Ale aficyjna na terytoryi BSSR heta była pieršaja pryrodaachoŭnaja terytoryja, jakaja źjaviłasia dziakujučy babram».
Kamientary
tak i było. zachaciełasia mužu pahladzieć na babrovy vostraŭ. pierajšoŭ babrovuju płacinu i na vostravie pravaliŭsia nahoj pa samaje nie budu kazać što. štany tresnuli ŭ tym miescy. viartajecca i kaža - prykidvaju - siadziać takija babry, abiedajuć, jak raptam źvierchu takoje niešta hetkaje...