Prapaviednik i baćka siami dziaciej Sierhij Mieljaniec, jaki ź siamjoju cudam źjechaŭ ź Biełarusi, raspavioŭ «Našaj Nivie» pra pakutlivyja 25 sutak na Akreścina.
Mieljanca zatrymali padčas suda nad žurnalistam Iharam Karniejem — 19 sakavika prapaviednik pajšoŭ jaho padtrymać. Kali Sierhij vychodziŭ z zały pasiedžańniaŭ, jamu zahadali razbłakavać telefon. Pahladzieli natatki ŭ fejsbuku i instahramie, i «vielmi ŭściešylisia, što znajšli zaciataha bečebešnika».
— Jany ŭsio nie mahli vyrašyć, z čaho pačać, jakuju dać mnie pieršuju administratyŭku.
Narešcie vyrašyli: u maim instahramie była karcinka sa słovami «pachnie čabor», i jany vyrašyli, byccam ja praź jaje pravioŭ masavaje niedazvolenaje mierapryjemstva. Ja padumaŭ: nu ładna, kali heta tak pa vašych zakonach, — i padpisaŭ toj pratakoł.
Darečy, kali mianie abšukvali, zapisali ŭ pratakole, što ja mieŭ z saboj 5 rubloŭ, a nasamreč tam było 300 rubloŭ, jany skrali hetyja hrošy.
Paviali mianie ŭ małpoŭnik. Ja paśla 2020-ha adčuvaju siabie vielmi niaŭtulna ŭ zakrytych pamiaškańniach, a tam byŭ pakojčyk 2 na 2 ź mietaličnymi dźviaryma i maleńkaj adtulinaj, nie chapała pavietra.
Tam było niekalki palityčnych, niekalki ałkaholikaŭ i bomž ź biełaj haračkaj. Narešcie mianie pakinuli sam-nasam z bamžom. Jon pačaŭ kidacca na dźviery, a potym prapanavaŭ mnie heta rabić. A kali ja admoviŭsia, staŭ kidacca z kułakami na mianie.
Potym mianie pavieźli na Akreścina, apynuŭsia ŭ pieršaj kamiery: brudnaja, maleńkaja, dušnaja, tam try miescy, ale časam tudy zapichvajuć pa 15 čałaviek.
Mnie daviałosia spać na brudnaj padłozie la dźviarej, chacia nielha nazvać heta snom, bo hałava nie adklučałasia. Ja ŭvohule amal nie spaŭ ciaham hetych 25 sutak na Akreścina.
U takich umovach, jak na froncie, ciažka być ateistam. Zaŭždy chočacca spadziavacca, što jość toj, chto vyšej za abstaviny i macniej za tych, chto nas schapiŭ. Ja prapanoŭvaŭ na Akreścina ludziam malicca, i šmat chto adhukaŭsia.
Rabiŭ usio mahčymaje, kab samomu nie padać ducham i padbadziorvać tych, chto byŭ pobač. Kožny dzień u kamiery było ŭklučeńnie «relihijnaha kanała» — ja raskazvaŭ ludziam historyi ź Biblii.
Skončyŭsia pieršy termin, 13 sutak. Na pieršym paviersie CIPa mianie sustreŭ bialavy hubazikaviec, jaki mianie raniej złaviŭ u sudzie. Mnie nasunuli kajdanki i zakinuli ŭ mašynu, pakłali tvaram u padłohu i vazili dźvie hadziny.
Prydumali mnie artykuł, byccam ja łajaŭsia. Ja nie chacieŭ padpisvać pratakoł, dyk siłavik udaryŭ mianie nahoj.
Tolki praź niekalki dzion mianie vysłuchała sudździa. Ja skazaŭ, što nie zhodny z prysudam, jana vyklikała śviedku — amapaŭca ŭ mascy, jon doŭha padklučaŭsia.
Mnie dali 12 sutak, a potym znoŭ pryjšoŭ bialavy hubazikaviec: nadzieŭ na mianie kajdanki, zavioŭ u pusty kabiniet i mocna mianie źbiŭ za toje, što ja nie pahadziŭsia z pratakołam i patryvožyŭ amapaŭca.
U jakich umovach pravioŭ 25 sutak
Dla palityčnych tam umovy padobnyja: štonoč budziać a druhoj i čaćviortaj hadzinie, treba ŭstać i skazać proźvišča, imia i imia pa baćku. Bolšuju častku času pravioŭ u kamiery № 20, tam było šmat chłopcaŭ pa palitycy. Byŭ adzin bomž, jakoha paśpieli akulturyć: jaho pamyli, i jon adekvatna siabie pavodziŭ, my ź im paznajomilisia — jaho zavuć Uładzimir Uładzimiravič.
Ja ŭ kamiery adkazvaŭ za relihijnuju častku, raskazvaŭ biblejskija historyi. Uładzimir Uładzimiravič ich uvažliva słuchaŭ i ŭrešcie mnie skazaŭ, što choča źmianić svajo žyćcio. Jaho potym adasłali ŭ ŁPP.
Tamtejšuju ježu možna jeści praz raz. Časta nas karali tak — zabirali łyžki i treba było jeści rukami.
Na tym charčavańni chutka nadychodzić žorstki avitaminoz, bo vitaminaŭ u hetaj ježy prosta niama. Vialikaja prablema z vadkaściu: dajuć rankam troški harbaty, udzień kampot ci kisiel, dalej vadu možna ŭziać tolki z krana, jana chałodnaja i chłaravanaja. Pad kaniec druhoha aryštu ja adčuvaŭ, što ŭ mianie pačalisia prablemy z zubami i ŭ arhaniźmie čahości mocna nie chapaje.
Štoranak nas vyvodzili na šmon, časam heta było vielmi niervova.
Kryčali i bili pa nahach, kali niechta nie vielmi šyroka ich rasstaviŭ. U kamiery było šmat kłapoŭ, i niejak my sami paprasili, kab nam kamieru zalili chłorkaj, ale heta mała dapamahło. Na druhim maim terminie źjaviŭsia bomž, u jakoha byli i vošy, i błochi.
U duš nas nie vadzili — mylisia z butelek nad dzirkaj u tualecie. Na špacyr taksama ni razu nie vyvieli. Za hučnyja razmovy ŭ kamiery ci prosta pa žadańni kalidornaha začyniali karmušku (adtulinu ŭ dźviarach), adrazu adčuvaŭsia niedachop kisłarodu.
Było dva dni, kali nas ceły dzień prymušali stajać, u mianie paśla hetaha aciakli nohi. Jany pastajanna łajalisia matam. Ja tamu kazaŭ chłopcam u kamiery — maŭlaŭ, davajcie budziem adroźnivacca ad tych, chto tam za dźviaryma, u tym liku budziem mienš łajacca. Bačyŭ, što šmat chto staraŭsia tak rabić.
Usie ŭ kamiery chvareli, ja taksama. Prosta tam było vielmi ciesna: kamiera niedzie 2,30ch6, a nas tam było ad 16 da 19.
Kožny dzień znachodžańnia tam kaštuje dla viaźniaŭ 20 rubloŭ, pa vyniku mnie daviałosia zapłacić kala 500 rubloŭ.
Dapamahčy vialikaj siamji Sierhija Mieljanca možna tut.
Całkam intervju ź Sierhijem Mieljancom čytajcie:
Kamientary