«Daviałosia iści ŭ KDB na dopyt z detektaram chłuśni». Prapaviednik Mieljaniec vyjechaŭ ź Biełarusi ź siamiu dziećmi i raskazaŭ pra pieraśled
Ź Biełarusi źjechaŭ prapaviednik i baćka siami dziaciej Sierhij Mieljaniec. Mužčyna atrymaŭ viadomaść praz svaje natatki ŭ fejsbuku, dzie jon biasstrašna raspaviadaŭ pra palityčnyja sudy i dapamohu achviaram represij. «Naša Niva» pahutaryła ź Sierhijem pra pachavańnie Zielcara, biełaruskija sudy, śmiełaść i pakutlivyja 25 sutak na Akreścina, adkul Mieljaniec vyzvaliŭsia cudam.
Dapamahčy vialikaj siamji Sierhija Mieljanca možna tut.
Sierhij z pratestanckaj siamji, ale pryjšoŭ u chryścijanstva sam. Šmat čytaŭ pra roznyja teoryi ŭźniknieńnia Suśvietu, i tolki ŭ 18 hadoŭ dałučyŭsia da carkvy. Mužčyna skončyŭ biblejski kaledž i sieminaryju, ale vyrašyŭ, što nie choča žyć za košt słužby ŭ carkvie, tamu znajšoŭ pracu mieniedžaram pa prodažach. Paralelna z hetym udzielničaŭ u žyćci carkvy i aktyŭna zajmaŭsia dabračynnaściu.
— 10 žniŭnia 2020 hoda my z maimi bratami pajechali ŭ rajon kancertnaj zały «Minsk», źbiralisia prosta pamalicca — jak chryścijanie my vierym, što tolki Boh moža dapamahčy Biełarusi źmianicca, — Sierhij zhadvaje svajo pieršaje zatrymańnie paśla vybaraŭ. — Jak tolki padjechali da kancertnaj zały, nas złavili, chacia my nie mieli nijakaj pratesnaj simvoliki. Daviałosia pieražyć žudasnyja momanty (Sierhij byŭ źbity i pieražyŭ katavańni elektrašokieram — «NN»). A potym było vyratavańnie: maich bratoŭ zavieźli na Žodzina, a mianie praz prablemy z sercam adpuścili ŭ balnicu, i ŭžo nočču ja apynuŭsia doma.
«Naša Niva»: Paśla hetaha vy i dalej vychodzili na malitvy na pratestach?
Sierhij Mieljaniec: Tak, ja ŭ asnoŭnym hetym i zajmaŭsia. La minskaj ratušy pačali sustrakacca ludzi, kab malicca za Biełaruś. Spačatku ich byli dziasiatki, ledź nie sto čałaviek, potym ich rabiłasia ŭsio mienš i mienš, a ŭ kancy zastałosia try čałavieki: ja pratestant, chłopiec-katalik i adna pravasłaŭnaja žančyna. My sustrakalisia tam amal kožny dzień da siaredziny sakavika, pakul mianie nie schapili. Čytali Słova Božaje, malilisia za Biełaruś, viaźniaŭ sumleńnia, Ukrainu, Izrail.
«NN»: Jak i kali vy pačali chadzić na sudy pa palityčnych spravach?
SM: Niedzie ŭ 2021-m. Zrazumieŭ, što sud — miesca, dzie mahu pabačyć viaźnia sumleńnia, choć niejak prajavić da jaho spačuvańnie i pamalicca za jaho. Ja padumaŭ, što dla mianie jak chryścijanina było b dobra choć tak padtrymlivać hetych ludziej. Byŭ na dziasiatkach sudoŭ. Taksama ja listavaŭsia ź niekalkimi viaźniami, ale pierapiska zvyčajna zahłuchała, kali ludziej pieravodzili ŭ kałonii.
«NN»: Paśla taho, jak vy naviedali dziasiatki palityčnych sudoŭ, što vy možacie pra ich skazać?
SM: U Fiemidy zaviazanyja vočy, i heta vielmi dobry vobraz, kab pakazać, što adbyvajecca ŭ nas na sudach. Sudździ jakraz nie ślapyja, jany ŭsio vydatna razumiejuć, ale dobraachvotna ŭdzielničajuć u hetych śpiektaklach, dzie ŭsio zahadzia vyznačana.
U studzieni 2021-ha ŭ mianie byŭ sud za BČB-žaluzi. Ja arhumientavaŭ ich vyhlad tym, što čyrvony i bieły kolery — simvały majoj viery: čyrvony — kroŭ Chrysta, a bieły — praviednaść. Niekalki śpiecyjalistaŭ padrychtavali zaklučeńnie, što bieły i čyrvony — heta nasamreč kolery chryścijanstva.
Sudździa byŭ vielmi ździŭleny tym, jak ja heta ŭsio arhumientuju. U nas było dva pasiedžańni, i ŭ kancy druhoha sudździa prosta dastaŭ hatovy prysud i jaho pračytaŭ. Pra jaki sud moža iści havorka, kali prysud zahadzia nadrukavany? Takija vypadki ja bačyŭ nie raz.
Vielmi škada viaźniaŭ, jakija vymušanyja tam znachodzicca i časam padyhryvać hetamu śpiektaklu. Sudździa viedaje, što abvinavačvańnie sfabrykavanaje, ale pačynaje zadavać čałavieku chitryja pytańni, prysaromlivać jaho. Čałaviek vymušany z hetym pahadžacca, kab choć niejak pamienšyć termin. Albo ŭžo jość damoŭlenaść, što jon pryznaje vinu i atrymaje mienšy termin.
Heta tak haniebna, kali nievinavataha čałavieka prymušajuć siabie abhavorvać, a jon vymušany vydumlać niejkija momanty… Ja bačyŭ niekalki takich sudoŭ. Heta adna z pryčyn, čamu ludzi časta prosiać nie prychodzić da ich na sud — bo na sudzie jany vymušanyja hrać hetuju strašnuju rolu.
«NN»: Akramia sudoŭ, vy, naprykład, naviedali pachavańnie Alesia Puškina.
SM: Nie tolki jaho pachavańnie, ja ŭvohule z dobrymi ludźmi časta sustrakaŭsia na pachavańniach. Na raźvitańni z Adamam Maldzisam upieršyniu sustreŭ [palitźniavolenaha žurnalista] Ihara Karnieja. Šmat pachavańniaŭ było ŭ apošni čas, ja byŭ i na raźvitańni z Andrejem Zielcaram. Napeŭna, tam było samaje sumnaje pachavańnie, jakoje ja bačyŭ u žyćci.
«NN»: To raskažycie, jak heta było.
SM: Sabrałasia čałaviek sto. Usie ŭ maskach i kapiušonach, ja nie braŭ telefon, tolki ŭziaŭ stary focik. Było jasna — hetyja ludzi hatovyja da taho, što ich zabiaruć, za nami pryhladali z busika biez numaroŭ. Napeŭna, sabralisia samyja śmiełyja ludzi Biełarusi.
Staić truna, vakoł ludzi. Staić mama la truny, hładzić Andreja pa hałavie, pobač niejkaje dzicia. Staić baćka-invalid na mylicach. Usie maŭčać, tolki mama pryhavorvaje: «Synočak, synočak…», — pačynaje raskazvać, jakim jon byŭ dobrym chłopcam. Śviatara niama. Mietraŭ za 15 ad nas idzie inšaje pachavańnie, tam usio jak maje być – i śviatar adpiavaje, i ludzi molacca.
Ja dumaŭ, što mahu zrabić, bo prosta serca razryvajecca. Navažyŭsia, padyšoŭ da mamy Andreja, i jana dazvoliła skazać paru słovaŭ — što Boh pakłaŭ na serca, toje i skazaŭ. Było žudasna strašna, ale choć niešta. A potym prosta pakłali trunu ŭ mahiłu i biez usiakaha adpiavańnia pachavali Andreja.
«NN»: Adkul vy brali śmiełaść na ŭsio heta? Vy ž i na sudy chadzili da apošniaha času.
SM: Nie skazaŭ by, što maju niejkuju śmiełaść. Niekatoryja ludzi ličać, što ja vielmi śmieły, a nasamreč ja bajaźliviec. Sprabuju zrazumieć, čaho ad mianie choča Boh, malusia. Tady i źjaŭlajucca siły na pieršy krok, žadańnie niejak dapamahčy i padtrymać ludziej u ciažkich abstavinach.
Mnie zaŭsiody było vielmi strašna, i žoncy za mianie było strašna. Jana časta nie chacieła, kab ja niekudy išoŭ. Ale było i niešta dobraje: ludzi daviedvalisia pra padziei nie ź miedyja, a sa staronki vidavočcy ŭ fejsbuku. Pačynali malicca za našu krainu.
«NN»: Nakolki vy adčuvali cisk siłavikoŭ za svoj aktyvizm?
SM: My z žonkaj razumieli, što znachodzimsia ŭ śfiery ŭvahi siłavikoŭ, ale zbolšaha žyli jak žyli. Da mianie dachaty pryjazdžali milicyjanty — maŭlaŭ, vy pryciahvalisia pa artykule 23.34, my musim vas kantralavać.
Byŭ strašny epizod, kali da nas dachaty prychodziła KDB i mnie daviałosia rabić vybar — abo źjazdžać z krainy, abo iści na dopyt z prymianieńniem detektara chłuśni. Boh daŭ siły zastacca ŭ krainie, pajści na dopyt i vyjści ź jaho na volu. Na mianie mocna paŭpłyvała pachavańnie Alesia Puškina, maliŭsia, kab maje dzieci nie stajali kala majoj mahiły, kab ja moh być pobač ź imi.
Jašče ŭ minułym hodzie my dumali, što nadyšoŭ čas źjazdžać. Mieli hatovyja vizy, i ŭ žniŭni mahli pajechać, ale zastalisia ŭ krainie. Ja čakaŭ Božaha znaku, kali mnie treba źjazdžać i ci treba heta mnie ŭvohule. I pakul jaho nie bačyŭ, vyrašyŭ zastavacca, chacia kali b my tady pajechali, to atrymałasia b zrabić heta bolš arhanizavana.
Ciapier znak byŭ taki vidavočny, što niama kudy padziecca. Albo my z žonkaj nadoŭha siadajem u turmu, a dziaciej zabirajuć u internat, albo my źjazdžajem.
«Było dva dni, kali nas ceły dzień prymušali stajać. U mianie paśla hetaha aciakli nohi»
«NN»: U sakaviku vas znoŭ zatrymali. Jak heta było?
SM: Ja vyrašyŭ padtrymać Ihara Karnieja na sudzie, i 19 sakavika pajšoŭ da jaho. Heta byŭ Minski haradski sud, pačatak a 10-j hadzinie. Pamaliŭsia ŭ sudovaj zale, pasłuchaŭ prakurora. Vychodžu z zały, a mnie kažuć — siadaj, davaj pašpart i razbłakiruj telefon.
Jany pahladzieli maje natatki ŭ fejsbuku i instahramie, dzie publikuju svaje vieršy. Vielmi ŭściešylisia, što znajšli zaciataha bečebešnika. Nadzieli kajdanki i vyvieli čornym chodam, kab mianie nichto nie bačyŭ. Pavieźli ŭ Frunzienskaje RUUS, i tam pačałosia.
«NN»: Što pačałosia?
SM: Pastavili mianie łbom da šafy, nohi — maksimalna šyroka. Tam byŭ adzin sadyst, jaki pastajanna čaplaŭsia, što ja nibyta niedastatkova šyroka staju, biŭ pa nahach.
Jany ŭsio nie mahli vyrašyć, z čaho pačać, jakuju dać mnie pieršuju administratyŭku. Narešcie vyrašyli: u maim instahramie była karcinka sa słovami «pachnie čabor», i jany vyrašyli, byccam ja praź jaje pravioŭ masavaje niedazvolenaje mierapryjemstva. Ja padumaŭ: nu ładna, kali heta tak pa vašych zakonach, — i padpisaŭ toj pratakoł.
Darečy, kali mianie abšukvali, zapisali ŭ pratakole, što ja mieŭ z saboj 5 rubloŭ, a nasamreč tam było 300 rubloŭ, jany skrali hetyja hrošy.
Paviali mianie ŭ małpoŭnik. Ja paśla 2020-ha adčuvaju siabie vielmi niaŭtulna ŭ zakrytych pamiaškańniach, a tam byŭ pakojčyk 2 na 2 ź mietaličnymi dźviaryma i maleńkaj adtulinaj, nie chapała pavietra.
Tam było niekalki palityčnych, niekalki ałkaholikaŭ i bomž ź biełaj haračkaj. Narešcie mianie pakinuli sam-nasam z bamžom. Jon pačaŭ kidacca na dźviery, a potym prapanavaŭ mnie heta rabić. A kali ja admoviŭsia, staŭ kidacca z kułakami na mianie.
Potym mianie pavieźli na Akreścina, apynuŭsia ŭ pieršaj kamiery: brudnaja, maleńkaja, dušnaja, tam try miescy, ale časam tudy zapichvajuć pa 15 čałaviek. Mnie daviałosia spać na brudnaj padłozie la dźviarej, chacia nielha nazvać heta snom, bo hałava nie adklučałasia. Ja ŭvohule amal nie spaŭ ciaham hetych 25 sutak na Akreścina.
U takich umovach, jak na froncie, ciažka być ateistam. Zaŭždy chočacca spadziavacca, što jość toj, chto vyšej za abstaviny i macniej za tych, chto nas schapiŭ. Ja prapanoŭvaŭ na Akreścina ludziam malicca, i šmat chto adhukaŭsia.
Rabiŭ usio mahčymaje, kab samomu nie padać ducham i padbadziorvać tych, chto byŭ pobač. Kožny dzień u kamiery było ŭklučeńnie «relihijnaha kanała» — ja raskazvaŭ ludziam historyi ź Biblii.
«NN»: Za što vam dali druhuju administratyŭku?
SM: Skončyŭsia pieršy termin, 13 sutak. Na pieršym paviersie CIPa mianie sustreŭ bialavy hubazikaviec, jaki mianie raniej złaviŭ u sudzie. Mnie nasunuli kajdanki i zakinuli ŭ mašynu, pakłali tvaram u padłohu i vazili dźvie hadziny. Prydumali mnie artykuł, byccam ja łajaŭsia. Ja nie chacieŭ padpisvać pratakoł, dyk siłavik udaryŭ mianie nahoj.
Tolki praź niekalki dzion mianie vysłuchała sudździa. Ja skazaŭ, što nie zhodny z prysudam, jana vyklikała śviedku — amapaŭca ŭ mascy, jon doŭha padklučaŭsia.
Mnie dali 12 sutak, a potym znoŭ pryjšoŭ bialavy hubazikaviec: nadzieŭ na mianie kajdanki, zavioŭ u pusty kabiniet i mocna mianie źbiŭ za toje, što ja nie pahadziŭsia z pratakołam i patryvožyŭ amapaŭca.
«NN»: U jakich umovach vy praviali hetyja 25 sutak?
SM: Dla palityčnych tam umovy padobnyja: štonoč budziać a druhoj i čaćviortaj hadzinie, treba ŭstać i skazać proźvišča, imia i imia pa baćku. Bolšuju častku času pravioŭ u kamiery № 20, tam było šmat chłopcaŭ pa palitycy. Byŭ adzin bomž, jakoha paśpieli akulturyć: jaho pamyli, i jon adekvatna siabie pavodziŭ, my ź im paznajomilisia — jaho zavuć Uładzimir Uładzimiravič.
Ja ŭ kamiery adkazvaŭ za relihijnuju častku, raskazvaŭ biblejskija historyi. Uładzimir Uładzimiravič ich uvažliva słuchaŭ i ŭrešcie mnie skazaŭ, što choča źmianić svajo žyćcio. Jaho potym adasłali ŭ ŁPP.
Tamtejšuju ježu možna jeści praz raz. Časta nas karali tak — zabirali łyžki i treba było jeści rukami.
Na tym charčavańni chutka nadychodzić žorstki avitaminoz, bo vitaminaŭ u hetaj ježy prosta niama. Vialikaja prablema z vadkaściu: dajuć rankam troški harbaty, udzień kampot ci kisiel, dalej vadu možna ŭziać tolki z krana, jana chałodnaja i chłaravanaja. Pad kaniec druhoha aryštu ja adčuvaŭ, što ŭ mianie pačalisia prablemy z zubami i ŭ arhaniźmie čahości mocna nie chapaje.
Štoranak nas vyvodzili na šmon, časam heta było vielmi niervova. Kryčali i bili pa nahach, kali niechta nie vielmi šyroka ich rasstaviŭ. U kamiery było šmat kłapoŭ, i niejak my sami paprasili, kab nam kamieru zalili chłorkaj, ale heta mała dapamahło. Na druhim maim terminie źjaviŭsia bomž, u jakoha byli i vošy, i błochi.
U duš nas nie vadzili — mylisia z butelek nad dzirkaj u tualecie. Na špacyr taksama ni razu nie vyvieli. Za hučnyja razmovy ŭ kamiery ci prosta pa žadańni kalidornaha začyniali karmušku (adtulinu ŭ dźviarach), adrazu adčuvaŭsia niedachop kisłarodu.
Było dva dni, kali nas ceły dzień prymušali stajać, u mianie paśla hetaha aciakli nohi. Jany pastajanna łajalisia matam. Ja tamu kazaŭ chłopcam u kamiery — maŭlaŭ, davajcie budziem adroźnivacca ad tych, chto tam za dźviaryma, u tym liku budziem mienš łajacca. Bačyŭ, što šmat chto staraŭsia tak rabić.
Usie ŭ kamiery chvareli, ja taksama. Prosta tam było vielmi ciesna: kamiera niedzie 2,30ch6, a nas tam było ad 16 da 19. Kožny dzień znachodžańnia tam kaštuje dla viaźniaŭ 20 rubloŭ, pa vyniku mnie daviałosia zapłacić kala 500 rubloŭ.
«Mnie skazali rychtavacca — maŭlaŭ, praz 10 dzion maich dziaciej zabiaruć»
«NN»: Vy pisali ŭ fejsbuku, što vyzvalilisia cudam. Heta pra što?
SM: U mianie padčas sutak byli dopyty z kadebešnikam, i jon mnie adrazu skazaŭ: «Ciabie čakaje ad 10 hadoŭ da rasstrełu». Ja razumieŭ, što mianie nie vypuściać. Pieražyvaŭ za žonku, bo kadebešnik pakazaŭ mnie foty ź joj, jak jana stajała ź Biblijaj na vulicy.
Mnie skazali: abo ty padpisvaješ pratakoł, što ŭdzielničaŭ u pratestach, abo tvaja žonka razam z taboj apyniecca na Akreścina. Skazaŭ, što nie padpišu, bo nie ŭdzielničaŭ u pratestach, a maliŭsia tam. Kali ciaham 10 dzion baćkoŭ niama la dziaciej, heta padstava zabrać dziaciej u internat, i mnie skazali rychtavacca — maŭlaŭ, praz 10 dzion maich dziaciej zabiaruć.
Paśla druhoj administratyŭki ja spuskaŭsia na pieršy pavierch, šukaŭ vačyma bialavaha hubazikaŭca, ale jaho tam nie było. Dziažurny pačaŭ mnie kazać, kab ja bolš nie ŭdzielničaŭ u niezakonnych mierapryjemstvach, addaŭ mnie maje rečy i papieru na apłatu charčavańnia. Ja byŭ upeŭnieny, što moj pašpart u hubazikaŭcaŭ, ale znajšoŭ jaho ŭ svaich rečach, jakija mnie addali. Heta cud, jak i toje, što mianie vypuścili. Tam ludzi siadziać za našmat mienšyja rečy.
«NN»: Za što kankretna vam pahražali pakarańniem «ad 10 da rasstrełu»?
SM: Jany pačali z taho, što ja paviedamlaŭ «Viaśnie» infarmacyju z sudoŭ, dla ich heta byccam było pra ŭkazańni z-za miažy i toje, što ja — špijon. Taksama ja časam kamunikuju z žurnalistami, a dla siłavikoŭ heta ahienty zamiežnaj raźviedki. I mnie skazali, što moj artykuł — zdrada dziaržavie.
«NN»: Što takoje — pierajezd za miažu z 7 dziećmi?
SM: Cikavaja pryhoda, ja ŭvohule žvavy čałaviek. Dla žonki heta byŭ šalony stres, usia padrychtoŭka była na jaje plačach, a dla mianie chutčej jak sychod izrailskaha narodu ź Jehipta: dziakuj Bohu, što atrymałasia źjechać. I heta taksama cud — nas nidzie nadoŭha nie spyniali, nie ahladali i nie dapytvali. Nam dapamahli ź miescam, dzie my spynilisia, i ciapier my dumajem, što rabić dalej.
Usio, što sa mnoj zdaryłasia — prykład taho, jak Boh moža vyratoŭvać u lubych umovach, i ŭ našaj Biełarusi nadzieja tolki na Boha. Upeŭnieny, što ŭ Biełarusi nadyduć dobryja časy, pieramieny, jakich my čakajem, ale ŭsio heta mahčyma tolki z Božaj dapamohaj.
«Naša Niva» — bastyjon biełaruščyny
PADTRYMAĆČytajcie taksama:
Były viadučy BT Aŭčyńnikaŭ raskazaŭ pra zakuliśsie pracy, rasčaravańni i dapamohu palitviaźniam
Finansavy kansultant viarnuŭsia z-za miažy. Jamu pahražaje da 12 hadoŭ za «zakliki da sankcyjaŭ»
Kamientary