Viktoryja Azaranka: Kali mnie było 13 hadoŭ, ja ŭdaryłasia ab uznaharodu — zdaryŭsia pierałom, navat kostki tyrčali
Biełaruskaja tenisistka raspaviała, čamu imkniecca chutčej addać uznaharody adrazu paśla ŭručeńnia, piša «Trybuna».
«Ja ich vielmi lublu vyjhravać, ale jak tolki ź imi sfotkałasia, adrazu starajusia chutčej addać, kab mnie paźniej pryvieźli. Časta pytajucca: «Ci nie chočacie adrazu zabrać z saboj?» — «Nie, nie chaču».
Kali mnie było 13 hadoŭ, ja vyjhrała turnir u Italii, i my viartalisia nazad z kubkam u mašynie. U adzin momant pry rezkim tarmažeńni ja stuknułasia ab uznaharodu (tam byli vostryja častki) i atrymała traŭmu.
Spačatku dumali, što prosta drapina, a potym akazaŭsia pierałom. Taki mocny, što navat kostki tyrčali.
Dyk ja ž jašče da doktara nie chacieła jechać: bajałasia ŭkołaŭ i samich daktaroŭ. Mama paabiacała, što nichto ničoha rabić nie budzie, tolki pahladziać.
Ale kali ŭ balnicy ŭbačyli maju ruku — adrazu z paroha pavieźli na apieracyjny stoł. Ja jašče na mamu pakryŭdziłasia, maŭlaŭ, ty mianie padmanuła! Abiacała ž, što tolki pahladziać. Da hetaha času ciapier heta ŭspaminajem. Mnie nakłali kala 12 švoŭ.
Nieŭzabavie paśla hetaha daviałosia jechać na turnir, a ruka raspuchłaja. Adzinočku prajhrała biez šancaŭ, ale ŭmudrylisia z Volaj Havarcovaj vyjhrać paru. Ja hulała tolki sprava.
Kali švy, narešcie, źniali, pryjšłosia ŭsie ŭdary źleva ŭspaminać z nula. Było strašna, što švy razyducca. Šnar tak i zastaŭsia», — skazała Azaranka.
Kamientary