«U nas byli $3000, hultajavatyja rabočyja i šmat entuzijazmu». Biełarus buduje hatel u kratary vułkana ŭ Indaniezii
Na indaniezijskim vostravie Sumatra biełarus pa imieni Alaksiej źbirajecca adkryć svoj nievialiki hatel prosta ŭ kratary vułkana. «Anłajnier» raskazaŭ, jak jon dajšoŭ da takoha žyćcia.
Alaksieju 42 hady, i jon kačeŭnik z samaha dziacinstva: naradziŭsia ŭ Minsku, potym jeździŭ ad babuli da dziaduli pa vioskach Homielskaj i Viciebskaj vobłaści, a školnuju paru pravioŭ u Smarhoni. U stalicu, jak i luby chłopiec z pravincyi, viarnuŭsia paśla pastupleńnia va ŭniviersitet. A kankretna — na jurfak.
«Budučy studentam, ja pa prahramie abmienu źjechaŭ na hod u Irłandyju. Pracavaŭ u nievialikim siamiejnym hateli na bierazie akijana: dapamahaŭ na kuchni, myŭ posud, byŭ barmenam u pabie. Heta była pieršaja zamiežnaja pajezdka, jakaja pieraviarnuła moj śvietapohlad. A jašče pryniesła pieršyja surjoznyja hrošy», — uspaminaje surazmoŭca.
Viarnuŭšysia ŭ Biełaruś, chłopiec vyrašyŭ: prafiesija jurysta jaho bolš nie pryciahvaje. Tamu davučvaŭsia jon «dziela korački», a paralelna pracavaŭ handlovym pradstaŭnikom u roznych kampanijach, jakija pastaŭlali ŭ krainu pradukty charčavańnia, elitny ałkahol, šakaład, kavu… Karjerny rost byŭ imklivy, u niejki momant Alaksieju stała ciesna, i jon machnuŭ u Maskvu.
«Mianie zaprasili na prajekt pa raźvićci sietki kava-mašyn Jacobs. Šmatmiljonnyja inviestycyi, kamandziroŭki pa Rasii i Jeŭropie, słužbovaja mašyna, zarobak u 5000-7000 dalaraŭ… Zdavałasia b, pra što jašče maryć?
Ale ŭ Maskvie ja mocna vyharaŭ. Adčuvaŭ siabie jak sapsavany smartfon: byccam sprabuješ jaho zaradzić, a jon funkcyjanuje ŭsio horš i horš. Upieršyniu źjaviłasia adčuvańnie, što śviet krychu šyrejšy i cikaviejšy, čym biaskoncyja tablicy Excel, finansavyja spravazdačy, elektronnyja listy i karjera ŭ ofisie.
Tady ja ŭsio kinuŭ i na hod pakaciŭ u Indyju. Potym adkryŭ dla siabie i inšyja krainy Paŭdniova-Uschodniaj Azii: Tajłand, Sinhapur, Filipiny, Indanieziju. Pieryjadyčna byłyja partniory zaprašali na niejkuju prajektnuju pracu, ja viartaŭsia na niekalki miesiacaŭ, a potym znoŭ padarožničaŭ… Ale ŭsio roŭna złaviŭ stomlenaść, vyharańnie i depresiju. Usio stała šerym i biessensoŭnym. Nie toje što vychodzić na vulicu — žyć nie chaciełasia».
Tady chłopiec uspomniŭ pra Biełaruś. Tut jon ceły hod adnaŭlaŭ svoj maralny stan: padarožničaŭ pa krainie, budavaŭ łaźniu, zajmaŭsia tvorčaściu i navat pačaŭ praktykavać masažy, jakim vučyŭsia ŭ zamiežžy. Heta jakraz byŭ kavidny pieryjad. Zatym, kali byli źniatyja abmiežavańni na pajezdki, Alaksiej adpraviŭsia ŭ Indanieziju, dzie znachodzicca da hetaha času.
Vybar patrapiŭ na vostraŭ Sumatra — mužčyna nazyvaje jaho «svaim rajem na ziamli».
«Tut raźmiaščajecca voziera Toba — prosta ŭ kratary śpiačaha supiervułkana. Apošniaje vyviaržeńnie było kala 70 000 hadoŭ tamu. Kažuć, tady jano źniščyła amal usio žyvoje na płaniecie. Na Sumatry naohuł kala 35 vułkanaŭ (12 ź ich — aktyŭnyja), jakija i stvarajuć niezvyčajny reljef».
Alaksieju asabliva padabajecca miascovy klimat — jon čymści nahadvaje biełaruskaje leta, jakoje nikoli nie kančajecca. Ekvatar prachodzić prosta pa Sumatry, tak što samaja raznastajnaja sadavina (ad tryvijalnych ananasaŭ da duryjanaŭ z manhaścinami) rastuć tut kruhły hod.
«Na vostravie žyvie šmat narodnaściaŭ, u tym liku plamiony batakaŭ. Raniej jany byli pahancami i jašče hadoŭ z 70-80 tamu pravodzili rytuały z pajadańniem čałaviečyny. Potym ich naviarnuli ŭ chryścijanskuju vieru, ale niekatoryja svaje tradycyi jany zachavali.
Bataki da hetaha času žyvuć kłanami, i kožny člen siamji, kolkaść jakoj moža dasiahać sotni čałaviek, viedaje ŭsich svaich praprapraajcoŭ. U ich navat niejkija schiemy rodu doma visiać. Pamierłych svajakoŭ chavajuć u sklepie, jaki moža stajać prosta na ich ziamielnym učastku. Cieła lažyć tam 7-10 hadoŭ, pakul ad jaho nie zastanucca adnyja tolki kostki. Paśla hetaha prachodzić cyrymonija, kali kostki abmyvajuć i chavajuć ŭžo ŭ ziamli».
Bataki budujuć dla siabie vielmi svojeasablivyja chaty, jakija čymści nahadvajuć kaśmičnyja karabli, tolki z dreva. Ich uzvodziać na palach, pryčym u kanstrukcyi nie vykarystoŭvajucca ćviki — tolki draŭlanyja kliny i viaroŭki z palmavych vałoknaŭ. Padobnyja «technałohii» dazvalajuć budynku vytrymać surjoznuju siejśmičnuju aktyŭnaść rehijonu i nie być razburanym.
«Ja daŭno maryŭ pra svaju bazu — tak by mović, pra lecišča, ale ŭ niejkaj ekzatyčnaj łakacyi, kudy možna pryjechać adpačyć adnamu abo ź siabrami. Jašče da pandemii kupiŭ tradycyjny batacki damok. Jon byŭ stary, tak što abyšoŭsia ŭsiaho ŭ 2000 dalaraŭ. Dla paraŭnańnia — pabudavać novy paciahnie na 20 000 dalaraŭ. Usio z-za deficytu kvalifikavanych śpiecyjalistaŭ, a taksama vysokaha koštu redkich hatunkaŭ dreva, jakija vykarystoŭvajucca ŭ pracesie».
Z-za taho što Alaksiej doŭha nie moh dabracca da Indaniezii, jahonaje lecišča źniščyli termity.
«Kali ŭ chacie nichto nie žyvie, u joj vielmi chutka zavodziacca kazurki: moški, prusaki… i pavoli jaje jaduć. Paličyŭšy, u jakuju sumu abydziecca adnaŭleńnie, ja vyrašyŭ kinuć hety dom. Adnak ideja abzavieścisia nieruchomaściu zastałasia».
Nastupnaja mahčymaść padviarnułasia nie tak daŭno. Biełarus vykupiŭ u kitajskich inviestaraŭ jašče try tradycyjnyja chatki na bierazie voziera. U ich jon płanuje kali-niebudź zrabić retryt-centr.
«Vieści aficyjny biznes u Indaniezii vielmi składana. Minimalnaja suma inviestycyj, ź jakimi možna adkryć aficyjny biznes i atrymać DNŽ, zafiksavanaja ŭradam na ŭzroŭni ŭ 700 000 dalaraŭ. Paru hadoŭ tamu hetaja suma była ŭ 10 razoŭ mienšaja. Viadoma, za hrošy možna vyrašyć i hetaje pytańnie: Indaniezija — davoli karumpavanaja kraina, situacyja tut čymści nahadvaje našyja 90-ja: lohki sychod ad vypłaty ŭsich padatkaŭ, adsutnaść strohaha valutnaha kantrolu… Ale ja pajšoŭ inšym šlacham: znajšoŭ miascovaha, ź jakim my razam realizujem prajekt pa restaŭracyi hestchaŭsa».
Dla tych, chto nie viedaje: hestchaŭs — heta pryvatny dom, jaki haspadary zdajuć u arendu turystam.
«Hety kompleks ź piaci budynkaŭ naležyć siamji majho partniora. Hadoŭ z 10 tamu jon byŭ vielmi papularny siarod jeŭrapiejskich turystaŭ. Zatym «zatuch» z-za niaŭmiełaha mieniedžmientu, a potym i kavida. My arandavali hestchaus na piać hadoŭ za 3500 dalaraŭ — heta nie vielmi vialikaja suma. Jon byŭ u žudasnym stanie: praciakaŭ dach, brud, zhniłyja draty, jakija źvisajuć sa stoli, prapalenyja praściny…
Na Sumatry ŭ ludziej niama paniaćcia pra čyściniu i ŭžo tym bolš pra narmalny servis. Tut u hatelnych numarach mohuć stajać tolki łožak i płastykavaje kresła — ni pra jakija šafki, tumbački i ŭžo tym bolš dekory havorki niama. U vannaj visić raźbitaje lusterka, u ŭnitaza adkołaty kavałak bačka. I indaniezijcaŭ heta nikolki nie biantežyć».
Alaksiej vyrašyŭ: para pryščapić miascovym pačućcio pryhožaha. A zaadno stvaryć dla turystaŭ kamfortnyja i pryjemnyja ŭmovy, da jakich jany pryvykli ŭ inšych krainach.
«Ja šmat padarožničaŭ, tak što niekatoraja nahledžanaść u mianie majecca. Starajusia zrabić u chatkach choć by minimalnaje dyzajnierskaje afarmleńnie, zahaniacca nad funkcyjanalnaściu. A to ŭ hatelach byvaje takoje, što razietka ŭstalavanaja dzieści pasiaredzinie ściany».
Rekanstrukcyja kompleksu pačałasia jašče ŭ kastryčniku. Budaŭničuju halinu ŭ krainie tołkam nichto nie rehuluje: nie patrebnyja nijakija prajekty, uzhadnieńni z uładami… Adnak z prablemami sutyknucca ŭsio adno pryjšłosia. Pa-pieršaje, nie tak prosta znajści nieabchodnyja materyjały. A pa-druhoje, davoli składana naniać adkaznych i ŭžo tym bolš kvalifikavanych śpiecyjalistaŭ.
«Siarod indaniezijcaŭ jość vielmi hultajavatyja i biezadkaznyja ludzi. Jany hublajuć instrumienty, kraduć materyjały, mohuć prosta źniknuć nie papiaredziŭšy. Ja źmianiŭ užo niekalki bryhad, ale zaŭsiody adbyvajecca adno i toje ž. Kali ich prosiš pierarabić niejkija «kasiaki» (a budujuć jany časam nie vielmi akuratna), ludzi mocna kryŭdziacca. U ich kulturnym kodzie zakładziena, što mužčyna ŭ siamji — karol. A tut niejki čužyniec sprabuje imi kiravać».
Całkam skončyć ramont biełarus płanuje ŭ sakaviku. Spadziajecca, što nie vyjdzie za ramki biudžetu: na ŭsio pra ŭsio ŭ jaho 3000 dalaraŭ.
«U adnym z budynkaŭ my arhanizujem chosteł — u hetym rehijonie takoha farmatu žylla bolš niama. Łožkamiesca budu zdavać za 5 dalaraŭ u sutki. Źniać zvyčajny pakoj možna budzie za 10-15 dalaraŭ, arenda cełaha doma budzie kaštavać u rajonie 20 dalaraŭ».
Paralelna z budoŭlaj Alaksiej arhanizuje na vostravie indyvidualnyja motatury. Dziakujučy hetamu chobi jon časta apynajecca ŭ addalenych łakacyjach, dzie jašče nie stupała naha turysta.
«U niekatorych vioskach ludzi, bačačy mianie, chavalisia ŭ svaich chacinach, a dzieci płakali. Abo nazyvali Isusam Chrystom, tamu što nikoli nie sustrakali biełaskuraha čałavieka sa śvietłymi vačyma».
U padobnych ekzatyčnych kutkach mužčyna sustreŭsia ź nie mienš ekzatyčnymi zvyčajami. Naprykład, ludzi na Sumatry nie suprać papałudnavać supam z kobry, kažanom, tyhrovym dzikim katom ci navat sabakam. Viadoma, heta źviazana nie tolki z tradycyjami, ale i z uzroŭniem dabrabytu: nie ŭsie mohuć dazvolić sabie pradukty z kramy. A žyviolinu možna i ŭ džunhlach złavić za prosta tak. Tam ža možna sabrać jakuju-niebudź sadavinu — voś i ŭsia viačera.
Nu a tyja, chto bahaciejšyja, zakuplajucca kiłahramami rysu (1 kh kaštuje dalar), da jakoha dadajuć luboha rodu načyńnie — ad miasa i ryby da liścia tapijoki i zvyčajnaha časnaku z cybulaj. Nu i, viadoma, pierac čyli — bieź jaho anijak.
«Suma ŭ 100-150 dalaraŭ ličycca tut dobrym zarobkam, jaki dazvalaje prakarmić siamju ź niekalkich čałaviek. Tak, ludzi žyvuć biedna, ale ja b nie nazvaŭ toje, što baču, aburalnaj halečaj. Na vulicach redka sustrenieš biazdomnych abo žabrakoŭ, usie vakoł apranutyja i abutyja, dzieci chodziać u škoły… Raniej daloka nie ŭsie baćki mahli dać dziciaci adukacyju (choć jana i biaspłatnaja) — prosta tamu, što ŭ ich nie było srodkaŭ na padručniki, formu… Ciapier z hetym prablem niama. Choć i asablivaj raskošy na vostravie ja nie naziraju».
Cikava i toje, što ŭ indaniezijcaŭ, sa słoŭ surazmoŭcy, niama piensij. Dakładniej, jany jość tolki ŭ dziaržaŭnych słužboŭcaŭ. Astatnija imknucca pracavać da poźniaj staraści: chtości niešta vyroščvaje, chtości pradaje, chtości adkryvaje maleńkuju kaviarniu abo kramku prosta ŭ siabie doma. Bałazie, drobny biznes tut naohuł nie abkładajecca padatkami.
«Biaspłatnaj miedycyny taksama niama — patrebnaja strachoŭka. Bieź jaje daviadziecca addavać za lačeńnie surjoznyja hrošy. Ale navat heta nie harantyja taho, što vy atrymajecie adekvatnuju dapamohu.
Znajomy abrazaŭ kakosy i vypadkova začapiŭ mietaličnaj pałkaj liniju elektrapieradač. Jaho šandarachnuła tokam, straciŭ prytomnaść, abhareŭ. Jon pryjechaŭ u balnicu, dzie jamu prosta vypisali antybijotyki i adpravili dadomu. I heta za bujnuju sumu hrošaj!
Tamu mnohija addajuć pieravahu, što nazyvajecca, narodnaj miedycynie. Niadaŭna moj susied złamaŭ nahu, dyk zamiest lekaraŭ jon pajšoŭ da šamana, jaki i ŭpraviŭ jamu kostku».
Niahledziačy na nizki ŭzrovień dastatku, na Sumatry, jak zapeŭnivaje Alaksiej, davoli biaśpiečna.
«Ja navat dźviery nie začyniaju, kali vychodžu z chaty. U vioskach usie i tak viedajuć adzin adnaho, a kali bačać čužynca, pilna za im sočać. Voś na Bali kradziež paŭsiul: u kahości vyryvali z ruk mabilnyja telefony, sumki, abčyščali viły… Tut ža ŭsio spakojna».
Smažanyja sabaki na pryłaŭkach i muzyka z Pokemon na mohiłkach. Biełarus raskazaŭ, jak try miesiacy pražyŭ na poŭdni Vjetnama
«Byli prajekty z apłataj da 350 dalaraŭ na dzień». Biełarus raskazaŭ, jak pracavaŭ fotamadellu na Bali
«Možna było za 200 dalaraŭ źniać viłu z basiejnam la akijana i žyć, jak miljanier». Biełarus raskazaŭ pra plusy i minusy žyćcia na vostravie Bali
Kamientary