«Najlepšy suvienir z zamiežnaj pajezdki — nie mahnit ci statuetka, a nasieńnie». Laśnik z Žodzina staŭ fiermieram i pasadziŭ lesasad z ekzatyčnymi drevami
Svaju fiermierskuju haspadarku, što mieścicca na ŭskrajku Žodzina, Vasil Siemčanka nazvaŭ u honar svajho syna — «Jahoruška». U budučyni, spadziajecca mužčyna, Jahor padtrymaje jaho zachapleńnie pracaj na ziamli. Ciapier ža spraŭlacca z dohladam 18 hiektaraŭ (ź ich 8 hiektaraŭ — bałoty) Vasilu dapamahajuć troje bratoŭ, piša «Źviazda».
Pakul što haspadarka śpiecyjalizujecca na vyroščvańni bulby. Ale ŭ pierśpiektyvie fiermier maryć pašyryć asartymient ekapradukcyi, prapanoŭvać biełarusam u tym liku i ekzatyčnyja arechi. Dla hetaha jon užo zrabiŭ vielmi šmat.
A pačynałasia ŭsio z kiedraŭ…
Paśla škoły Vasil pajšoŭ vučycca ŭ vučylišča na śpiecyjalista lasnoj haspadarki i trapiŭ na praktyku ŭ Sibir, u Zabajkalle.
«Tam vielmi cikava raskazvali pra kiedry, — kaža mužčyna. — I ja zrazumieŭ, što chaču, kab jany raśli ŭ Biełarusi».
Paśla zakančeńnia vučylišča małady čałaviek pajšoŭ pracavać majstram u Smalavickaje laśnictva. Mienavita tady, 26 hadoŭ tamu, jon upieršyniu pasprabavaŭ pryščaplać kiedry na ŭskrajku lesu.
«Ale tak skłałasia, što ŭsie maje 30 radoŭ pryščepak vypadkova pa niaviedańni zaaraŭ traktaryst, jaki rabiŭ supraćpažarnyja pałosy ŭ lesie. Užo potym, kali ja vučyŭsia ŭ Minskim technałahičnym univiersitecie, vykładčyki pa lesanasiennaj spravie skazali, što pryščeplenyja kiedry ŭ našym klimacie nie vielmi dobra siabie adčuvajuć. Tady ja supakoiŭsia, padumaŭ, značyć, tak i treba».
Ekskursiju pa svaim lesasadzie Vasil pačynaje z kiedravych karejskich sosnaŭ.
«Ja jeździŭ u Minsk, u Bataničny sad da Uładzimira Ivanaviča Torčyka. Vučony ŭsio svajo žyćcio pryśviaciŭ vyvučeńniu kiedraŭ, jakija ŭ nas na Biełarusi mohuć raści. Mienavita jon i paraiŭ mnie sadzić dalokaŭschodnija karejskija kiedry, bo jaho šmathadovyja daśledavańni pakazali, što jany dajuć samy dobry ŭradžaj, dyj šyški ŭ ich bujniejšyja. Sibirskija i jeŭrapiejskija kiedry ŭ našym klimacie słabaŭradžajnyja».
Vasil bolš jak 20 hadoŭ adpracavaŭ u laśnictvie, inžynieram lasnoj haspadarki. Kab spoŭnić svaju maru pra arechavy sad, na pačatku 2000-ch uziaŭ u arendu ziamlu pad aharodnictva.
«Ja razumieŭ, što adrazu ž zajmacca vyklučna arechami nie atrymajecca. Heta ž bulbu viasnoj pasadziŭ — uvosień vykapaŭ, i ŭžo z uradžajem, a adpaviedna, z prybytkam. Drevu ž treba čas, i niamała, kab pačać davać płady. Da prykładu, pieršaja šyška na kiedry, što ja pasadziŭ z nasieńnia, źjaviłasia tolki praz 19 hadoŭ».
Vasil vyroščvaje nie tolki kiedry, ale i inšyja arechapłodnyja drevy. U pryvatnaści, mańčžurski arech, čorny, sercapadobny, piekan, hrecki, laščynu drevapadobnuju (ci miadźviedžy arech), arech Zibalda…
«Mnie chaciełasia sabrać u svaim sadzie raznastajnyja arechi. Baču za hetym budučyniu. Arechavyja drevy kaštoŭnyja nie tolki svaimi pładami, ale i liściem. Kali ich fiermientavać, atrymlivajecca vielmi smačnaja, duchmianaja harbata».
Sioleta nie arechavy hod, a voś letaś, pavodle słoŭ fiermiera, vaviorka zrabiła sabie ceły skład z hreckich arechaŭ u dryvotniku.
«Voś, hladzicie, jak jana sprytna skača pa maich drevach, — Vasil pakazvaje videazapis na mabilnym telefonie. — Kali ja vyrašyŭ zaniacca fiermierstvam, adnym ź pieršych mianie padtrymaŭ tata, jon usio žyćcio pražyŭ u vioscy, pracavaŭ u kałhasie miechanizataram. Ciapier i braty dapamahajuć, chto čym moža. Bieź ich ja z takoj kolkaściu ziamli dakładna nie spraviŭsia b».
Pra makaronnaje dreva dy «sadžancy ŭ dar»
Akramia kiedraŭ dy inšych arechavych dreŭ u lesasadzie Vasila pobač sa zvykłymi ajvoj, hrušami, jabłyniami, hłoham, višniami, ałyčoj, akacyjaj rastuć roznyja ekzatyčnyja drevy i kusty. U pryvatnaści, čaromcha Maaka, Hinkha dvuchłopaścievy, cis, Akantapanaks sidziačakvietkavy, jadomyja kaštany…
«Z apošnich robiać muku i piakuć chleb. Nasieńnie ja ŭziaŭ u znajomaj, jakaja paśpiachova vyroščvaje jadomyja kaštany na leciščy. Chtości kalekcyjaniruje kaštoŭnyja kamiani, chtości — marki, a ja — niezvyčajnyja raśliny.
Maje znajomyja viedajuć, što najlepšy suvienir z zamiežnaj pajezdki dla mianie — heta nie mahnit ci statuetka, a nasieńnie. Źbiraju jaho paŭsiul, aktyŭna abmieńvajusia z takimi ž amatarami ŭsiaho žyvoha.
Jość try kity ŭstojlivaści lesu (heta tyčycca i luboha sadu) — roznaŭzrostavaść, raznajarusnaść i roznaskładovaść. Ja starajusia prytrymlivacca hetaha ŭ svaim lesasadzie. Bo čym bolšaja raznastajnaść nasadžeńniaŭ, tym bolšaja ich ustojlivaść.
Padčas ekskursii pa lesasadzie žurnalistka pačastavałasia nie tolki hrušami, jabłykami dy hłoham, ale i pładami aktynidyi, jakija źniešnie i pa smaku nahadvajuć kivi, tolki našmat mienšyja pa pamiery. Akramia taho, upieršyniu ŭ žyćci ŭ sadzie Vasila jana ŭbačyła makaronnaje dreva.
«Stručki katalpy, padobnyja na spahieci, nielha jeści, jany visiać vyklučna dla pryhažości, — kaža Vasil. — Heta reliktavaja raślina z kaštoŭnaj draŭninaj. Jašče heta poźni miedanos, jaki ćvicie ŭ žniŭni».
U Vasila na terytoryi lesasadu mieścicca pasieka, tamu, vysadžvajučy drevy, jon dumaje ŭ tym liku i pra farmiravańnie miedanosnaj bazy. U tym liku z hetaj metaj jon razmnažaje i araliju mańčžurskuju. Fiermier kaža, što admysłova pasadziŭ jaje pobač z kiedram, bo na Dalokim Uschodzie hetyja drevy susiedničajuć.
«Siastra z mužam jeździli na Daloki Uschod i adtul mnie pryvieźli miod z aralii mančžurskaj. Jon mnie tak spadabaŭsia, što chaču, kab i maje pčołki taki rabili».
Padychodziačy da vysokaha aksamitu amurskaha, Vasil najpierš prapanuje dakranucca da kary hetaha dreva. Jana nie tolki pryhožaja, ale i vielmi pryjemnaja na dotyk. Ź jaje možna rabić korak. Niezdarma hetaje dreva jašče nazyvajuć korkavym. Kali pažmiakać jaho liściki, na rukach zastajecca pryjemny vodar.
«Aksamit, jak i katalpa, — cudoŭny miedanos, tolki rańni. Miod aksamitu amurskaha vielmi karysny, kažuć, što jon navat lečyć tubierkuloz. Akramia taho, heta vysokafitancydnaja raślina, jakaja, na moj pohlad, pavinna być u kožnym sadzie, bo dziakujučy takomu susiedstvu inšyja drevy buduć raści bolš zdarovymi.
Siuzan Simard, kanadskaja vučonaja, jakaja vyvučała ŭzajemadziejańnie raślin pamiž saboj, dakazała, što drevy kantaktujuć, dapamahajuć adno adnamu. Dapuścim, pichta. Jana nie daje pładoŭ, ale, tym nie mienš, vielmi karysnaja raślina. Jana vydzialaje takija rečyvy, jakija buduć spyniać raźvićcio mnohich bakteryj, tym samym daje ŭstojlivaść sadu. Navat preparat admysłovy jość z vyciažki ź pichty, jaki vykarystoŭvajecca ŭ sielskaj haspadarcy.
Draŭnina pichty vielmi kaštoŭnaja, nie baicca vilhaci i nie hnije, ź jaje na Urale robiać navat kałodziežy. Choć ja z punktu hledžańnia draŭniny nie padychodžu da svajho sadu. Bo dla mianie kaštoŭnaść žyvoha dreva značna vyšejšaja, tym bolš ja nie pa čutkach viedaju, jak doŭha jano raście.
Drevy mohuć karmić ludziej na praciahu mnohich hadoŭ. Toj samy kiedr arechami daje bolšy prybytak, čym draŭninaj».
Na raźvitańnie Vasil padaryŭ žurnalistcy dla jaje sadu dva maleniečkija sadžancy kiedraŭ, jakija jon sam praraściŭ sa svajho nasieńnia, araliju mańčžurskuju i aksamit amurski. Skazaŭ, što jamu vielmi padabajecca tradycyja «nasieńnie ci sadžancy ŭ dar». Fiermier choča papularyzavać jaje ŭ našaj krainie, kab kolkaść karysnych dla zdaroŭja, fitancydnych raślin u sadach biełarusaŭ pavialičvałasia.
Try parady, jakija žurnalistka atrymała ad Vasila Siemčanki dla svajho sadu
- U nas učastak jašče nie całkam abharodžany, tamu letaś niekalki sadžancaŭ, jakija pryščapiŭ muž, paškodzili kazuli. Padčas ekskursii pa lesasadzie Vasila Siemčanki źviarnuła ŭvahu, što stvały maładzieńkich dreŭcaŭ chaatyčna abkładzieny halinami, draŭlanymi kałodkami, śpiłami dreŭ. Fiermier kaža, što hety mietad pracuje, kazuli abychodziać takija kanstrukcyi bokam. Akramia achoŭnaj funkcyi haliny dy śpiły dreŭ u prystvolnym kruzie stvorać dobryja ŭmovy dla rostu dreva, buduć strymlivać rost travy. Nie sakret, što pad śpiłami lubiać žyć daždžavyja čarviaki, jakija buduć rychlić ziamlu, robiačy jaje lepšaj.
- Sioleta ŭ nas na ŭčastku na pniach ad vysiečanych starych dreŭ zusim niečakana vyraśli apieńki. U sadzie Vasila Siemčanki taksama rastuć hryby. Jon raspavioŭ, što rehularna viešaje šapački starych padasinavikaŭ na halinki vierbaŭ. Spory raźlatajucca ŭ pavietry — i jak vynik rana ci pozna pačynajuć raści čyrvonahałoviki. Taki sposab pracuje i ź inšymi hrybami, dastatkova viedać ź jakimi drevami ŭstupaje ŭ simbijoz toj ci inšy hryb. Simbijatyčnyja hryby nie dajuć raźvivacca inšym patahiennym hrybam, dajuć zdaroŭje drevam.
- Niekalki hadoŭ tamu ŭ svaim sadzie my pasadzili hreckija arechi. Ale jany adčuvajuć siabie nie nadta dobra, štohod vymiarzajuć i puskajuć novyja atožyłki. My źviazvajem heta z tym, što ŭčastak vielmi adkryty i pa im hulajuć mocnyja viatry. Kab stvaryć spryjalny mikraklimat u sadzie, abaranić ekzatyčnyja drevy ad skraznoha vietru dy ad praźmiernaha vypareńnia vilhaci, Vasil Siemčanka paraiŭ vysadzić pa pierymietry, ci choć by z boku adkrytaha pola lesaachoŭnuju pałasu ź biarozak, asin, sosnaŭ, duboŭ, klonaŭ, lip.
Kamientary
z mytnikami asabista znajomy? ci z dypłamatami (jakich uvohule nie praviarajuć) takoje niby zabaroniena - zavazić čužoje nasieńnie