«Da ich niama takoj pryviazanaści, jakaja jość da sabaki». Biełaruska ź dziacinstva pryzvyčaiłasia atačać siabie ekzatyčnymi žyviołami
Samyja raspaŭsiudžanyja chatnija žyvioły — sabaki i katy. Ale minčanka Hanna Kazakova vyrašyła spynicca na kimści bolš ekzatyčnym. Doma ŭ dziaŭčyny pabyvała šmat takich hadavancaŭ — ad pavukoŭ da krabaŭ, piša «Źviazda».
Pa słovach Hanny, da čaćviortaha kłasa jana mieła tolki tearetyčnuju bazu pra žyvioł: šmat čytała, hladzieła kanał Animal Planet. Bolš za ŭsio joj padabalisia pieradačy, u jakich raskazvałasia pra jaščarak, pavukoŭ i źmiej.
«Mienavita tady ŭ mianie źjaviŭsia pieršy hadavaniec — ślimak Achacina Fulika. Jaho biaspłatna addavali, i ja vyrašyła ŭziać. Potym doma stali źjaŭlacca i inšyja vidy, siarod ich byli dosyć darahija.
Pryhožych maluskaŭ mnie pryvozili navat z Maskvy. Praz čas cikavaść da ich źnikła», — raskazvaje Hanna.
Nastupnym paśla ślimakoŭ chatnim hadavancam staŭ pavuk-ptuškajed.
«Usio zdaryłasia cikavym čynam. Jaho razyhryvali ŭ siecivie ŭ hrupie ekzatyčnych žyvioł Minska. Dla taho, kab stać udzielnikam rozyhryšu, treba było zrabić repost publikacyi. Ja vielmi chacieła hetaha pavuka, tamu paprasiła svaich siabroŭ taksama ŭziać udzieł u konkursie, kab pavialičyć šancy na pieramohu.
Tak i atrymałasia — ptuškajed staŭ maim. Paśla pieršaha pavuka ja pačała zavodzić novych. U niejki pieryjad času ich u mianie žyło kala dziesiaci».
Surazmoŭnica paviedamiła, što čaściej za ŭsio kuplaje svaich hadavancaŭ na vialikaj vystavie-prodažy ekzatyčnych žyvioł, jakaja prachodzić u Maskvie. Adnojčy navat pryviezła adtul skarpijona. Ale mama dziaŭčyny była kateharyčna suprać, z-za čaho pryjšłosia pradać hetaha niezvyčajnaha hadavanca.
U 15 hadoŭ u dziaŭčyny źjaviłasia źmiaja. Pra jaje Hanna raspaviała cikavuju historyju.
«Jana prybyła taksama z Maskvy, i treba było źjeździć na vakzał, kab zabrać jaje. Z-za zaniatkaŭ u škole ŭ mianie nie było takoj mahčymaści, tamu tudy nakiravaŭsia tata.
Kali jon pryvioz źmiaju dadomu, vyrašyŭ, što joj, mahčyma, nie chapaje pavietra. Tady jon trochi pryadčyniŭ adnu sa skrynak, u jakich siadzieŭ moj novy hadavaniec, i toj zmoh vybracca. Pakolki źmiaja była nievialikaha pamieru, to mahła schavacca absalutna ŭsiudy. Kab jaje znajści, nam daviałosia pierasoŭvać usiu meblu ŭ domie. U vyniku vyśvietliłasia, što źmiaja chavałasia za šafaj».
Žyvioły Hanny pieryjadyčna źbiahajuć sa svaich teraryumaŭ. Adnojčy heta zmoh zrabić samy vialiki pavuk. Na pošuki hadavanca pajšło niekalki dzion, ale ŭsio było biespaśpiachova.
«Jaho znajšła vypadkova mama: niejak raz jana adčyniła šafu, dastała adtul svaju sukienku, a na joj siadzieŭ moj pavuk».
Surazmoŭnica raskazała, što kaliści chacieła sabie madahaskarskich tarakanaŭ, ale — jak i ŭ vypadku sa skarpijonam, — mama dziaŭčyny była kateharyčna suprać. Adnak Hanna ŭsio roŭna kupiła ich i nieprykmietna pryniesła dadomu. I voś adbyłasia takaja ž historyja, jak z pavukom: tarakany zmahli vybracca z teraryuma. Adnaho dziaŭčynie ŭdałosia znajści, druhi ž źnik u nieviadomym kirunku.
Adnojčy ranicaj pa hučnym kryku mamy Hanna zrazumieła: znajšoŭsia i druhi tarakan.
Pa słovach dziaŭčyny, dahladać usich hadavancaŭ nieskładana.
«Hałoŭnaje — stvaryć dobryja ŭmovy dla žyćcia, nabyć kalcyj i vitaminy. Spačatku zakupka ŭsiaho patrebnaha abydziecca niatanna. Taksama varta vykonvać peŭnyja praviły ich utrymańnia».
Ciažkimi surazmoŭnica nazyvaje situacyi, kali žyvaja istota chvareje, ale dapamahčy joj niama mahčymaści, pakolki havorka idzie pra hienietyčnaje zachvorvańnie.
Raniej siarod hadavancaŭ Hanny byli taksama kraby, pałačniki i bahamoł. Na momant hutarki ŭ dziaŭčyny žyli sabaka, žaba i dźvie jaščarki.
«Da ekzatyčnych žyvioł u mianie navukovy intares. Da ich niama takoj prychilnaści, jakaja, naprykład, jość da sabaki», — tłumačyć surazmoŭnica.
Čytajcie taksama:
Siarhiej Zujonak: Vuž pierabraŭsia pa bałkonie da susiedki i krychu napałochaŭ jaje
«Masava da nas źviartajucca ludzi». U Hrodnie bjuć tryvohu ŭ suviazi z napłyvam reptylij
Kamientary