Rabotniki kinateatra «Junactva» ŭ Vałožynie byli vielmi ździŭlenyja, kali ranicaj pryjšli na źmienu i zaŭvažyli vielizarnyja raskoliny na aknie la hałoŭnaha ŭvachodu.
Jak skazała Kraj.by inžynier kinateatra Sofja Adamaŭna, pieršapačatkova ŭ supracoŭnikaŭ uźnikła dumka, što akno mahli raźbić dzieci ci chulihany albo jaho paškodzili ŭ bojcy.
— Treba było terminova znajści vinavatych. Vyklikali milicyju, pačali raźbiracca. Prahledzieli kamiery videanazirańnia i byli ŭ šoku: čakali ŭsiakaje, ale nie taho, što ŭbačyli, — padzialiłasia žančyna.
Kamiera zafiksavała momant, jak u 7:28 ranicy ŭ akno kinateatra na vialikaj chutkaści biažyć kazula. Dalej žyvioła ŭdarajecca ŭ šybu, adlataje ad jaje, padaje, ale chutka ŭstaje i ŭciakaje.
— Mahčyma, jana pryniała adlustravańnie ŭ škle za vodnuju roŭniadź voziera, tamu i skiravałasia tudy, — dadaje Sofja Adamaŭna.
Hanna jakraz išła na pracu, kali zaŭvažyła kazulu, jakaja biažyć pa płoščy Svabody:
— Skazać, što ja ździviłasia — heta ničoha nie skazać. Adkul dzikaja žyvioła ŭ samym centry horada? Da najbližejšaha lesu ž niablizka. Jašče bolš ja była ździŭlenaja, kali zrazumieła, što žyvioła pierabiehła darohu i kinułasia ŭ akno. Pašancavała jašče, što nie trapiła pad koły jakoha-niebudź aŭtamabila i nikoha nie źbiła z noh.
Jak kazula apynułasia ŭ samym ažyŭlenym miescy horada —nieviadoma, jak i jaje dalejšy los. Zastajecca spadziavacca, što žyvioła nie atrymała surjoznych paškodžańniaŭ i ščaśliva viarnułasia ŭ svaje zvykłyja, nie haradskija, miescy pražyvańnia
Kamientary