Pra heta «Našaj Nivie» raskazaŭ były viazień, jaki pierasiakaŭsia z Andrejem Pačobutam u hrodzienskaj turmie.
«Pačobut byŭ u stojkim stanie duchu, — kaža viazień. — U toj ža čas cisk na jaho byŭ vialiki. U pryvatnaści, jon dapuskaŭ, što jamu prysudziać vyšejšuju mieru pakarańnia».
Viazień nie viedaje, heta było dapuščeńnie Pačobuta ci hetym viaźnia strašyli.
Andrej Pačobut taksama dapuskaŭ, što palitviaźniaŭ mohuć rasstralać u vypadku ŭstupleńnia Biełarusi ŭ vajnu.
Pierasiakaŭsia były viazień i z hrodzienskim žurnalistam i hramadskim dziejačam Paŭłam Mažejkam. Jaho taksama sprabujuć złamać: pa nadumanych padstavach kidajuć u ŠIZA. Mažejka, pa słovach viaźnia, pačaŭ nasić akulary, trochi chvareŭ, ale trymajecca vyklučna mužna.
U vyklučna katavalnych umovach u turmie trymali ludziej z «hrupy Aŭtuchoviča», źniavoleńnie ciažka davałasia Lubovi Razanovič, kaža były viazień. Jana žonka pravasłaŭnaha śviatara z-pad Bresta, u jakoha Aŭtuchovič niejki čas načavaŭ. Aryštavali i asudzili na hihanckija terminy i samoha śviatara, i jaho žonku, i syna.
«Psichozy — zvyčajny stan śviadomaści čałavieka ŭ turmie, z ulikam taho, u jakich umovach tam trymajuć ludziej łukašysty, — kaža viazień. — Psichatyčnyja prystupy tam zdarajucca niaredka. U niekatorych psichika prosta jedzie. Ja siadzieŭ z adnym takim palitviaźniem (proźvišča jość u Redakcyi. — NN)».
Pravaabarončy resurs dissidentby.com usiaho ŭ turmie Hrodna na siońnia naličvaje 84 palitviaźniaŭ, ale hetyja ličby niapoŭnyja, bo nie ŭsie imiony viadomyja. Siarod źniavolenych u Hrodnie, u pryvatnaści, 19-hadovaja Anita Bakunovič.
Pa słovach byłoha viaźnia, utrymańnie ŭ katavalnych umovach mocna mianiaje ludziej. Bolšaść ź ich napaŭniaje praha pomsty i adnaŭleńnia spraviadlivaści. Mnohija, chto da turmy mieŭ pamiarkoŭnyja pohlady, robiacca nastrojenymi radykalna, kaža były viazień, jaki asabista pierasiakaŭsia ź dziasiatkami palityčnych.
«Naša Niva» — bastyjon biełaruščyny
PADTRYMAĆ
Kamientary
'Pačobut taksama dapuskaŭ, što palitviaźniaŭ mohuć rasstralać u vypadku ŭstupleńnia Biełarusi ŭ vajnu.'
i potym adrazu:
'Psichozy — zvyčajny stan śviadomaści čałavieka ŭ turmie'
To bok, vy ličacie, što takija dumki - psichoz, i što niebiaśpieki dla palitviaźniaŭ u suviazi z rasijskaj ahresijaj, vajennym časam uvohule nie isnuje? Dyk mušu vam nahadać, što rabiła NKVD z palitviaźniami ŭ 1941, albo što robiać FSB i rasijskija vojski z ukrainskimi aktyvistami na akupavanych terytoryjach.
Mahčyma, vam padajucca psichozam dapuščeńni, što biełaruskich palitviaźniaŭ mohuć rastralać u vyniku eskałacyi vajny i ŭzmacnieńnia kantrolu ruskimi nad Biełaruśsiu. Łukašystam, mabyć, heta sapraŭdy nia treba. Ale z punktu hledžańnia maskoŭcaŭ, źniščeńnie 'antyrasijskich elemientaŭ' całkam łahičnaje. Śpisy jany daŭno majuć. A ŭ vypadku palitviaźniaŭ navat nia treba śpiecyjalna šukać niełajalnych - łukašysckija ŭłady ich užo sabrali ŭ turmy. Varta razumieć, što bolšaść 'palityčnych' dla maskoŭcaŭ vorahi, asabliva 'nacyjanalisty', a tym bolš pradstaŭniki polskaj mienšaści. I naŭrad ci karniki stali b raźbiracca, za što ty siadziš - za nieluboŭ da Łukašenki, łajki, pratesnyja maršy, fotki akupacyjnaj techniki ci jašče što.
Tak što, nie śpiašajciesia ŭvažać za psichoz dumki Pačobuta .