_extraneus_: Pratestanty. Pjań. Maładniak
Mahčyma, kali-niebudź pra hetuju svaju novuju pracu ja budu ŭzhadvać pad teham «maje ŭniversytety». I kivać na jaje, kali raptam niejkaja nieaściarožnaja damačka stanie ŭ rospačy kryčać «Kali ž ty, błahavierny, paśpieŭ stać takim čerstvym biasčuśćviennym cynikam?».
Maje 26 padnačalenych — prosta zrez hramadzva i mini-socyjum. I siońnia, vykonvajučy dosyć banalny zahad bosa nakont składańnia tabielu ŭliku pracoŭnaha času, ja, jak kažuć, mnoha dumaŭ.
Majecca fond zarabotnaj płaty. Jon składajecca z ułasna zarobku i pryrabatku. Zarobak zaležyć tupa ad razradu i adpracavanych čałaviekahadzinaŭ. A voś pryrabatak (dosyć važki ŭ ahulnaj doli) — raźmiarkoŭvajecca pamiž rabaciahami vyklučna pa maim ułasnym svavolli.
To bok, daŭ adnomu — abdzialiŭ inšaha. Jak ja zrazumieŭ, da mianie hetuju dylemu vyrašali prykładna tak.
Jość try typy rabaciahaŭ. Pieršy — umoŭna nazaviem ich «pratestantami» — sumlenna pracujuć i nia pjuć. Ničoha nie parobiš - davodzicca im płacić.
Druhi typ — naša, mać jaje, budučynia — «maładniak». Karyści z maładniaka nijakaj — rabić jon ničoha nia ŭmieje, ale ž, scuko, i nia pje. Ničoha nie parobiš — davodzicca stymulavać.
I jość treci typ, sol ziamli; mužyki, na jakich trymajecca hetaja planeta. Praściej kažučy, alkaholiki. Choć i raździaŭbai, choć i pad muchaj, ale pracu robiać amal nia horš za «pratestantaŭ». A za košt kolkasnaj pieravahi, naohuł — robiać ci nia ŭvieś abjom. Ale — pjań. I tamu ŭsialak zatorkanaja, prynižanaja, uciskanaja i dyskryminavanaja hrupa, za košt jakoj apłočvajecca sabranaść «pratestantaŭ» i našaja tupaja i ničym vopšem-ta nie apraŭdanaja nadzieja na maładoje pakaleńnie.
I atrymlivajecca, što vyhadniej za ŭsio trymać u kalektyvie mienavita ałkašoŭ. Jany zaŭždy ŭ ciabie ŭ kułaku, i ich zaŭždy možna pakryŭdzić rublom, uznaharodziŭšy za ichny košt rupliŭcaŭ-pratestantaŭ ci žaŭtarotuju škałatu.
Što z hetym rabić — nia viedaju. Racyjo kaža prytrymlivacca staroje zaviadzionki, ale dušoju ja ź miłymi sercu alkaholikami:)
Kamientary