«Zvali pa-vuličnamu Piekar». Žurnalisty adšukali karani Alaksieja Arastoviča na Słuččynie
Svaimi ŭspaminami dziacinstva z redakcyjaj kurjer.info padzialiŭsia miascovy žychar Valeryj Vasilevič. «Ciapierašnija padziei i zhadki niekatorych piersanalij da hetych uspaminaŭ padšturchoŭvajuć», — kaža jon.
Valeryj zhadvaje historyju kachańnia pamiž vučniami Sarohskaj škoły Słuckaha rajona — Mikałajem Arastovičam i Tamaraj z susiedniaj vioski Vałošava, proźvišča jakoj Valeryj nie pamiataje. Hetaja historyja pačałasia, jak zaŭvažyli adnakłaśniki, ź piataha kłasa.
Arystovičaŭ, Sieŭrukoŭ, Michnievičaŭ u Sarohach było šmat. Tamu ŭsim davali jašče dadatkovyja «mianuški». Mikałaja zvali pa-vuličnamu «Piekar».
«Arastovič-Piekar i Tamara, zdavałasia, nie mahli žyć nivodnaj hadziny adno biez adnaho. Sa škoły jon nios jaje partfiel pa Sarohach. Zabiažyć dadomu pa darozie, pakinie svaju sumku — i da Vałošava iduć razam», — zhadvaje Valeryj.
U 1965 hodzie Tamara i Mikałaj skončyli škołu. Arastovič pastupiŭ u vyšejšuju vajennuju vučelniu va Ukrainie, i Tamara pajechała ź im — pastupiła ŭ biblijatečny instytut.
Adnak tam, jak potym stała viadoma, razyšlisia šlachi Mikałaja Arastoviča i Tamary. Jana vyjšła zamuž za ŭkrainca, naradziła dvuch synoŭ, raspaviadaje Valeryj.
Piekar taksama ažaniŭsia z ukrainskaj dziaŭčynaj (darečy, i jaje zvali Tamara). 3-ha žniŭnia 1975-ha ŭ ich naradziŭsia syn.
Syna nazvali Alaksiejem. I jon staŭ daradcam Ofisa prezidenta Ukrainy, palitykam i raźviedčykam.
Kamientary