Andrej Kuźniečyk dasłaŭ z turmy vierš pra «niezakončanaje tryvańnie»
Žonka žurnalista padzialiłasia listom, jaki jon dasłaŭ z-za krataŭ.
Z pryznańniaŭ Andreja, vieršyki dla dziaciej jon piša, kab niešta było napaminam pra tatu, kab niejak pakazać svaju luboŭ i kłopat, kali nie možaš prytulić ci pabyć dzień razam, kab suviaź była zrazumiełaja biez słoŭ.
A hetuju «vieršavanuju kalučku» jon dasyłaje, bo inšych navinaŭ i historyj tam nie naźbiraješ.
Akanicy zamiratočyli
Pad naporam prylivu rańnia,
Kožnaj kroplaj hrymić pratočanaj
Niezakončanaje tryvańnie.
Doł kałodziežny rezkim rosčyrkam
Pierakreślić špakoŭ viartańnie.
Kryku kalivam, pstrykam poščaku
—Niezakončanaje tryvańnie.
Dražnić mur ujaŭleńniem dalečy.
Cień— pacuk šery chvost chavaje.
Tryźnić pryšłaściu, dasynajučy
Niezakončanaje tryvańnie.
Prosić pisać jamu, choć listy i nie zaŭsiody dachodziać, ale niekatorym šancuje.
220030, SIZA-1, Minsk, Vaładarskaha, 2. Kuźniečyk Andrej Alaksiejevič.
Žurnalist Andrej Kuźniečyk znachodzicca za kratami z 25 listapada.
«Jeździli-jeździli, a potym ich nie vypuścili». Biełarusy sutykajucca ź jašče adnym vidam represijaŭ3
Kamientary