Kačanava śćviardžaje, što mihranty trapili ŭ Biełaruś pa biaźvizie. Ale pa zakonie heta niemahčyma
Kiraŭnica Savieta Respubliki aburyłasia, što zachodnija krainy sprabujuć abvinavacić Biełaruś u mihracyjnym kryzisie, jaki skłaŭsia na miažy z Polščaj, Łatvijaj i Litvoj. Natalla Kačanava nastojvaje, što mihranty trapili ŭ našu krainu zakonna, bolš za toje — pa biaźvizavaj prahramie. Prablema tolki ŭ tym, što mihranty źjaŭlajucca hramadzianami krain, dla jakich biaźviz pa zakonie prosta niemahčymy.
Voś što dasłoŭna zajaviła Kačanava 9 listapada: «Vielmi škadujem, što takoje moža adbyvacca ź ludźmi ŭ XXI stahodździ, što da ludziej takoje staŭleńnie. Heta prosta niedapuščalna, heta biesčałaviečna. Heta nie paddajecca nijakamu rozumu. Heta nielha dapuskać, z hetym treba zmahacca. Samaje strašnaje, što siońnia sprabujuć abvinavacić u hetym Biełaruś.
U nas daŭno pryniaty zakon, jaki dazvalaje pryjazdžać žycharam 80 krain da nas bieź viz. Ludzi mohuć jechać tudy, kudy jany chočuć. My nie zaprašali da siabie ŭ krainu hetych ludziej, jany jeduć u Jeŭrasajuz. Jany biahuć ad vajny, ich zaprasili, jany jeduć na pracu, jany chočuć žyć u miry ŭ jeŭrapiejskich krainach».
U hetaj zajavie, jak kažuć, źmiašalisia koni, ludzi. Raźbiarom jaje padrabiazna.
Pa-pieršaje, ni adna z krain, hramadzianami jakoj źjaŭlajucca mihranty, nie ŭvachodzić u śpis z 76 krain, hramadzianam jakich dazvolena naviedvać Biełaruś bieź vizy na termin da 30 sutak, kali jany prylatajuć u aeraporty.
Z Azii ŭ hetym śpisie Bachrejn, Indanezija, Paŭdniovaja Kareja, Kuviejt, Livan, Małajzija, Aman, Saudaŭskaja Aravija, Sinhapur. Pry najaŭnaści šmatrazovaj šenhienskaj vizy bieź vizy ŭ Biełaruś mohuć pryjazdžać hramadzianie Vjetnama, Indyi, Irana, Iardanii i Pakistana.
Z Afryki — Jehipiet, Hambija i Namibija (pry ŭmovie, kali ŭ hramadzian hetych krain užo jość šmatrazovaja šenhienskaja viza), a taksama Siejšeły.
Jak bačym, ni Siryi, ni Afhanistana, ni Iraka ŭ śpisie na biaźviz niama.
U hety śpis uklučany krainy ź mihracyjna biaśpiečnym statusam, a pa mnohich navat uklučanych u śpis krainach padstrachoŭvalisia tym, što turyst pavinien užo mieć šmatrazovuju šenhienskuju vizu, to-bok prajści dadatkovy kantrol z boku jeŭrapiejskich uładaŭ.
Vidavočna, što ludzi, jakija ciapier zachraśli na biełaruskaj miažy, šenhienskich viz nie majuć, inakš by jany prachodzili miažu lehalna — praz punkty propusku.
Taksama varta adznačyć, što zamiežniki, jakija prybyvajuć ci pa vizie, ci bieź vizy pavinny zarehistravacca ŭ Biełarusi pa miescy faktyčnaha časovaha znachodžańnia — u hateli, na kvatery, ale naturalna, što miescam znachodžańnia nie moža być les u prymiežnaj zonie. Za parušeńnie praviłaŭ rehistracyi praduhledžvajecca administratyŭnaja adkaznaść. Adsočvać heta pavinna milicyja.
Pa-druhoje, niezrazumieła, pra jakuju vajnu kaža Kačanava, na ciapierašni momant aktyŭnych vajskovych dziejańniaŭ u nazvanych krainach niama. Možna kazać chiba što pra nastupstvy vajny, ale nie pra aktyŭnuju fazu.
Pa-treciaje, arhumient «jany jeduć na pracu» ŭvohule nie vytrymlivaje nijakaj krytyki. Pracoŭnyja mihranty pavinny sabrać pakiet dakumientaŭ, atrymać vizu, i tolki tady jany mohuć jechać na pracu ŭ krainy ES, jak heta robiać, naprykład, biełarusy, jakija ŭładkoŭvajucca na pracu ci to ŭ Polšču, ci to ŭ Hiermaniju. I ŭ takim vypadku nazyvać takich ludziej «biežancami» ŭvohule nie vypadaje.
Varta adznačyć, što biełaruskija ŭłady adkryta kažuć, što mihranty z Uschodu «ludzi nie biednyja» i pryznajuć, što prynamsi niezakonnamu vyjezdu ź Biełarusi spryjajuć tyja, chto znachodzicca ŭnutry našaj krainy.
«Tak, ciapier jany znajšli dzirku ŭ Biełarusi, — zajaŭlaje Łukašenka. — Jany prylatajuć da nas zakonna, u aeraport, u jaki kalektyŭny Zachad nie puskaje nikoha sa svaich avijakampanij. Śviatoje miesca pustym nie byvaje. Siudy dziasiatkami rynulisia samaloty ź Blizkaha i Dalniaha Uschodu, sa zrujnavanych dziaržaŭ.
Učora ŭpieršyniu jany skancentravalisia ŭ roznych miescach — u Minsku, u lasach. Ich padvieźli tudy. Ja ž kažu, tranzit zabiaśpiečvajuć ludzi. Tam (za miažoj — zaŭv. NN) u samalot pasadziać, samalot prylacić, tut ich voźmuć, na miažu adviazuć i pieraviaduć praź miažu, a tam ich užo prymajuć svaje — palaki, niemcy, ukraincy. I ŭsio za hrošy. Heta ž nie biednyja ludzi jeduć adtul, a kali i biednyja, im sabrali hrošy. My ŭvieś hety łancužok całkam adsočvajem».
Za arhanizacyju, ci kiraŭnictva, ci sadziejańnie niezakonnamu ŭjezdu ŭ Biełaruś, znachodžańniu na terytoryi Biełarusi, tranzitu praź Biełaruś ci vyjezdu ź Biełarusi zamiežnych hramadzian i asob biez hramadzianstva praduhledžana kryminalnaja adkaznaść — da 5 hadoŭ pazbaŭleńnia svabody (art. 371-1 KK). Adnak pakul biełaruskija siłaviki nie śpiašajucca zavodzić kryminalnyja spravy na tych, chto, jak kaža Łukašenka, advozić zamiežnikaŭ da miažy i pieravodzić ich praź miažu.
Kamientary