Kultura

Epatažnaja mastačka Ciemra — pra tvorčaść, los vyšyvanki z hrafici i bojki ź biazdomnymi na śmietnicach

Pamiatajecie, jak dva hady tamu na «Asieńnim sałonie» vystaŭlałasia aŭtentyčnaja vyšyvanka, raśpisanaja hrafici? U hrodzienskaj mastački Ciemry (Darji Siamčuk) pracy časta vyklikajuć buru emocyj — bol, abureńnie, strach. Jana i sama vyłučajecca z natoŭpu — nosić vuali, šukaje rečy na śmietnicach. «Naša Nina» vyrašyła paznajomicca z mastačkaj bližej. 

«Naša Nina»: Vy vyhladajecie epatažna. Zaŭsiody byli takoj?

Ciemra: Chutčej, paśla 25 hadoŭ. Tady pryjšło ŭśviedamleńnie, što pryhoža, a dahetul pošuki išli — šmat što sprabavała, i heta nie zaŭsiody było ŭdała.

«NN»: Jakija ciapier lubimyja rečy ŭ harderobie?

Ciemra: U asnoŭnym ja apranajusia ŭ sekand-chendzie. Tamu lubimyja rečy — retra, u jakich užo było daŭhoje žyćcio.

«NN»: Što paŭpłyvała na vaš styl — u adzieńni, u mastactvie?

Ciemra: Ja analizuju siabie. Chočacca nie paŭtaracca, mieć admietnyja asablivaści.

Moj lubimy mastak — Michaił Urubiel. Tam takaja hłybinia, jakaja kranaje ŭvieś moj unutrany śviet. Tvory inšych mastakoŭ mahu acanić z punktu «heta dobra namalavana», ale jano ciabie nie kranaje.

«Na vystavie jość praca na vystavie, jakaja nazyvajecca «Bryljantavy zielony». Heta ranka, jakuju ja vyšyła bisieram i strazam, i jana abramlena zialonaj ramaj. Takaja vizualizacyja ranki, jakuju apracavali zialonkaj. I ŭ mianie na kalenie toje ž samaje».

«NN»: Kim vy pracavali raniej? U vas ža mastackaja adukacyja.

Ciemra: A ja nie płanavała być mastačkaj. Ja vučyłasia na dyzajniera. Paśla z materyjalnych mierkavańniach i taho, jak lepš dla siamji, — u mianie tolki adna mama — daviałosia iści pracavać. Pracavała ŭ halerei dva hady, paśla dyzajnieram u kampanii «Kaparoł». Potym syšła raśpisvać ścieny — adkryła IP i zajmałasia dyzajnam dla arhanizacyj.

«NN»: A ŭ jaki momant pierastali?

Ciemra: Ja prosta stała bačyć nieadpaviednaść. Spačatku było kłasna, zarobak dobry, ale potym u ciabie źjaŭlajucca pytańni da śvietu. Mnie absalutna było niezrazumieła, navošta stolki času ludzi ŭkładajuć u svaje damy — hod žyćcia addać, kab vybrać adcieńnie padłohi, koler ścienaŭ. Navat kali apošnija pieramovy byli, ja siadzieła i dumała pra siabie: čym vy zajmajeciesia? Ja vielmi razdražniałasia i zrazumieła, što ŭsio, treba sychodzić.

«NN»: Ciapier udajecca zarablać na žyćcio karcinami?

Ciemra: Tak, ja zarablaju mastactvam.

«NN»: Kali nie sakret, za kolki pradali samuju darahuju pracu?

Ciemra: Skažu tak: karciny pradajucca. Mnie było vielmi dziŭna, kali ludzi sami pačali pisać i pytacca, ci možna kupić. Niekatoryja pracy ja pakul nie pradaju, chaču, kab u ich było vystavačnaje žyćcio.

«NN»: A chto vyznačaje ceny na karciny — vy asabista ci halereja?

Ciemra: Raniej heta była tolki maja acenka. Ciapier ja pracuju z halerejaj, i jany ŭpłyvajuć na farmiravańnie cen — u košt karcin uvachodzić taksama i ich zarobak.

Karcina «Miedycyna jak mastactva»

«NN»: Vy cikavilisia, što z vašymi karcinami paśla prodažu? Heta ž nie kłasičny piejzaž, jaki možna paviesić na kuchniu.

Ciemra: Dla mianie vielmi važnaje dalejšaje žyćcio karcin. Apošnija pracy źjechali ŭ restaran u Maskvie. Ja źbirajusia zrabić post pra toje, jak pracy žyvuć paśla prodažu. Zaŭsiody prašu pakupnikoŭ skidać fatahrafii, jak karcina ŭ ich visić, bo vielmi trapiatliva staŭlusia da ich.

Mnie impanujuć hramadskija miescy, dzie karciny budzie bačyć vialikaja kolkaść ludziej.

«NN»: Darečy, «Spadčyna», jakaja šmat šumu narabiła, znajšła svajho pakupnika?

Ciemra: Ja jaje nie pradavała — padaryła halerei «Art-Biełaruś». Ale mahu jaje ekspanavać, i takija płany jość.

***

«NN»: Jak vyhladaje vaša majsternia? Čytała, što raniej heta byŭ pakoj u maminaj kvatery.

Ciemra: Ja pierajechała try miesiacy tamu ŭ asobnuju majsterniu. Doŭha šukała adpaviednaje pamiaškańnie. Kali jano stała prymalnym pa canie, ja narešcie pierajechała i nie mahu naradavacca. Usio vielmi zručna — u mianie ŭ piešaj dastupnaści krama z materyjałami. A pobač z pamiaškańniem čarnavaja leśvica z vychadam na dvor. Pakul rychtavałasia da vystavy, šmat rečaŭ rabiła na vulicy, bo pachi ad mastackich materyjałaŭ jadranyja.

«NN»: Ź jakimi materyjałami lubicie pracavać?

Ciemra: Ja uvieś čas roznyja vykarystaŭvaju — za aryhinalnaść zmahajusia. Dla ažyćciaŭleńnia idei mnie chočacca niestandartnyja materyjały ŭvodzić. Apošni raz, naprykład, uziała bint zamiest pałatna. Taksama ź niadaŭnich heta bitum, vielmi pryhožy, hłyboki materyjał. Prosta malavać siužety, jakija raskryli b zadumu, nie zaŭždy atrymlivajecca, bo ŭ mianie nie tak hałava pracuje.

«NN»: U Hrodna vy zajmalisia dyzajnam viehanskaha bara «Krovať». Raskažycie, jak heta było.

Ciemra: Maje znajomyja byli ŭładalnikami bara. Na mnie była nie tolki mastackaja častka afarmleńnia — maŭlaŭ, heta zialonym pafarbavać, a tut čornym. My razam prymali rašeńni pa zaniravańni. Uładalniki prosta davierylisia mnie i pajšli na ryzyku. Ja vielmi chvalavałasia, bo toje, što dla ciabie pryhoža, nie abaviazkova pryhoža dla astatnich.

Z mebli tam amal ničoha novaha niama. My šukali rečy pa abjavach pa ŭsioj Biełarusi, ładzili maršruty i źbirali, farbavali, ramantavali. Znajšli majstra, jaki dapamoh usio adrestaŭravać. Atrymałasia ŭdała, bar vielmi padymaje nastroj: takuju kolkaść ščaślivych ludziej ja nie sustrakała ŭ adnym miescy.

«NN»: Što z baram ciapier, jon pracuje (u bar prychodzili z pravierkaj paśla taho, jak jany nie adkrylisia 26 kastryčnika. — «NN»)?

Ciemra: Bar pradali. Tam źmianilisia ŭładalniki, nazva, ciapier heta bar «Son». Ale pa interjery, muzycy i fałasofii ŭsio zastałosia hetak ža, jak było — heta było ŭmovaj prodažu.

«NN»: A vy sami tusoŭščyca?

Ciemra: Tak. Ty nie možaš zrabić kłasnaje miesca dla ludziej, kali sam nie tusiš. My chadzili sa znajomymi pa barach i bačyli, čaho nie chapaje. Ludziam pavinna być kamfortna ŭvajści ŭ taniec. Kali prosta pastavić dydžeja i niejkuju placoŭku, tolki samyja śmiełyja pojduć. Ja mahu paŭsiul tancavać adna, ale takich ludziej mała. Dapamahčy naviednikam raskrycca — heta važnaja zadača.

«NN»: Jakija jašče atmaśfiernyja miescy ŭ Hrodna parekamiendavali b tym, chto choča paznajomicca z horadam nie tolki ŭ jaho kłasičnym varyjancie?

Ciemra: Heta ŭ asnoŭnym buduć bary ci kafe: «Svaboda», «Naša kava». Usio (uśmichajecca). U nas adkryłasia novaja halereja «400 kvadrataŭ» — joj zajmalisia maładyja rabiaty, adna ź ich — dačka hrodzienskaha mastaka Siarhieja Hrynieviča.

Astatnija halerei, što zastalisia, na moj pohlad, nie adpaviadajuć sučasnaści — usio pa nakatanaj, ničoha nie mianiajecca.

***

«NN»: U vas jość pracy, pryśviečanyja prablemie płastyku. Jakija ekazvyčki sami majecie?

Ciemra: U mianie mnoha šmatrazovych torbaŭ. Harodninu ŭzvažvaju ŭ šmatrazovych miašočkach-sietačkach. Hetyja miašočki doŭha słužać — maje pratrymalisia hod. Usim daryła takija ž.

«Płastykteizm» (źleva) i «Hłamur»

Kali ludzi sutykajucca ź niejkaj prablemaj, u ich tak balić, što jany niećviaroza hladziać na situacyju. Ja nasiła śmiećcie ŭ kišeniach, u mianie kožnaja vykinutaja papiera vyklikała razdražnieńnie. Kaniečnie, ciapier na takim niervie, jak było napačatku, užo nie ŭsprymaju. Ja minimizuju svaje adchody, ale razumieju, što heta niemahčyma na 100%, bo inakš ty tolki hetym i budzieš zajmacca.

Tym bolš kali ŭ krainie pačalisia prablemy inšaha charaktaru… Kali pakutujuć ludzi, dla ciabie ekałahičnyja momanty stanoviacca druhasnymi.

«NN»: A viehanam jak daŭno stali? 

Ciemra: Piać hod tamu. Dla mianie heta pra etyčnaść, pavahu da inšych žyvych istot, jakija taksama chočuć mieć vybar — stvarać siamju, rabić, što jany chočuć. 

Karcina «Biełarusačka»

«NN»: Vy niejak raskazvali, što časta padbirajecie rečy na śmietnicach. Što z najbolš cikavych znachodak?

Ciemra: Nu voś pinžak, u jakim ja była na adkryćci vystavy, adtul. U mianie jość jarkaje ružovaje futra, jakoje na śmietnicy znajšła. Z mebli tam byvajuć niadrennyja tumbački na nožkach. A taksama šmat jakasnych čamadanaŭ. Ja žyvu ŭ starym rajonie i zvyčajna ŭ niadzielu abychodžu śmietnicy, kab pahladzieć, što vykinuli za tydzień.

«NN»: Ź biazdomnymi nie bilisia za rečy?

Ciemra: Było i takoje! Adnojčy vynieśli ceły čamadan šklanych cacak i mnie nivodnaja nie dastałasia. Mianie apiaredzili. Ja kažu: nu davajcie niejak padzielimsia (śmiajecca). Ale nie. Tam takaja pryhažość była!

Ludziam, moža, niazručna staroje zachoŭvać. Usie chočuć ad hetaha pazbavicca i svaju enierhietyku ŭ dom zanieści. Ale mnie baluča bačyć, jak źniščajuć jakasnyja rečy. Śvietu ciažka dajecca ich vytvorčaść, tamu ŭsio, što možna vykarystoŭvać, vykidać nielha. Možna ž pakłapacicca pra druhojo žyćcio rečaŭ — toj ža «Čyrvony kryž» stavić kantejniery, kudy prapanujuć adhruzić adzieńnie, jakoje tabie ŭžo nie pasuje.

Ja ładžu sustrečy, dzie źbiraju dziaŭčat i razdaju svajo adzieńnie. Kamu padychodzić reč — toj zabiraje.

***

«NN»: U vašym instahramie byŭ post «Duša balić za Biełaruś», dzie vy nažom ranicie siabie. Kali apošni raz naviny prymusili vas raspłakacca?

Ciemra: Kali Ściapan Łatypaŭ pasprabavaŭ ździejśnić samahubstva. Heta byŭ vielmi ciažki dzień.

Usim adčuvalnym ludziam sapraŭdy tryvožna ad taho, što adbyvajecca. Paśla peŭnaha asensavańnia žyćcia stavišsia da ŭsiaho śvietu, jak da siamji, staraješsia dumać pra inšych, dapamahać, być dabrej.

«NN»: Jakaja atmaśfiera zaraz u Hrodna?

Ciemra: U maim asiarodku šmat cikavych ludziej, jakija nie pavierchnieva stavilisia da situacyi, źjechali. Ja navat pa bary baču, što kantynhient źmianiŭsia całkam. Amal usie novyja hości.

«NN»: Hod tamu vy kazali, što chočacie pracavać u Biełarusi, bo «kali ŭsio źjeduć, to što zastaniecca?» Ciapier dumki na hety kont takija ž?

Ciemra: Ciapier mianiajucca. Ale ja jašče varyjant adjezdu nie razhladaju dla siabie, vielmi chaču žyć tut.

Kamientary

Paśla danosu Bondaravaj raptoŭna admianili vystavu ŭ muziei Janki Kupały. Ciapier jana patrabuje na muziei šyldy pa-rusku16

Paśla danosu Bondaravaj raptoŭna admianili vystavu ŭ muziei Janki Kupały. Ciapier jana patrabuje na muziei šyldy pa-rusku

Hałoŭnaje
Usie naviny →