U Breście aŭtamabil taksi prabiŭ aharodžu doma i zajechaŭ u dvor FOTAFAKT
36-hadovy kiroŭca jechaŭ na vyklik pa vulicy Pijanierskaj u 23:50.
Vulica była pustaja, mužčyna jechaŭ chutka, u niejki momant nie spraviŭsia z kiravańniem, vyłecieŭ adrazu na chodniik, potym urezaŭsia ŭ bietonnuju aharodžu, prabiŭ jaje i litaralna ŭvaliŭsia ŭ dvor žyłoha doma.
U vyniku — pałamanaja aharodža i paškodžanaja mašyna. Paciarpiełych u avaryi niama, kali nie ličyć stres, atrymany kiroŭcam i žycharami doma, piša Źviazda.
Kamientary