Na sustrečy z šefam KDB Alaksandr Łukašenka zaklikaŭ nie pravodzić anałohii i nie paraŭnoŭvać toje, što adbyvajecca ŭ Biełarusi, ź niekatorymi papiarednimi padziejami ŭ Armienii ci Ukrainie, piša BiełTA.
«Nie treba nas paraŭnoŭvać, jak niadaŭna hazieta susiedniaj krainy [«Kamiersant»] papisvała, što tut u nas źjavilisia novyja Pašyniany, novyja Zialenskija i ŭ nas ledź nie situacyja ci jak u Armienii, ci jak va Ukrainie. Pavinien skazać, što situacyja pa-roznamu moža składvacca. Tolki ŭ nas niama Pašynianaŭ i Zialenskich. Jak by tam ni adbyvalisia ŭ Armienii i Ukrainie padziei, usio ž taki heta ludzi talenavityja — i Zialenski, i Pašynian. Ja ŭžo ź imi blizka paznajomiŭsia. Heta ludzi talenavityja, biezumoŭna, i, hałoŭnaje, patryjoty svajoj krainy. Jany addanyja svajoj krainie», — skazaŭ Alaksandr Łukašenka.
«A niekatoryja našy chočuć pradać za kapiejku ŭsio toje, što tut było stvorana nie tolki prezidentam Łukašenkam, nie tolki ŭładaj. Narodam było stvorana. Tamu hetaha dapuścić nielha. Jašče raz padkreślivaju, «majdanutym» heta kažu, što my nikoli nie dapuścim destabilizacyi abstanoŭki ŭ našaj krainie», — zajaviŭ jon.
Kamientary