My sustrelisia z Ksiušaj, kab spytać u jaje, čym zajmajecca ciapier taja dziaŭčynka z pasiołka Akciabrski i ci jość u płanach paŭtaryć svoj padletkavy pośpiech jakim-niebudź klipam.
«Byvaje, sumuju pa tych dniach, kali ŭ mianie razryvaŭsia telefon, kali zaprašali na telebačańnie, kali brali intervju, kali ja navat vystupała za kamandu KVZ «Azija Miks», — śmiajecca Ksienija.
Kali ŭbačyła kamientary da videa, raŭła ceły dzień
Ksienija raskazvaje, što ź dziacinstva była vielmi aktyŭnaj dziaŭčynkaj. «Typovaja pijanierskaja aktyvistka», jak skaža sama Ksienija.
«U pasiołku, dzie žyvie kala 7000 čałaviek, zaniacca absalutna niama čym. Moładzi tam amal niama, usie, chto bolš-mienš tałkovyja, źjechali ŭ bujniejšyja harady, pracy niama, zarobki taksama nievialikija. A mnie zaŭsiody było sumna prosta chadzić u škołu. Ja naviedvała ŭsie hurtki miascovaha Doma tvorčaści: i viazańnie, i tancy, i śpievy. Nie chadziła tolki na hurtok šyćcia miakkich cacak. Ja ź dziacinstva pierakananaja, što chłopčyki pavinny daryć dziaŭčynkam miakkija cacki, a nie ja budu ich šyć sama sabie», — znoŭ śmiajecca Ksienija.
Tam ža, u Domie tvorčaści, i šukali pijaniera, jaki pradstaviŭ by Akciabrski na konkursie «Lidar hoda». Błohier Andrej Pavuk, jaki tady pracavaŭ u Domie tvorčaści, prapanavaŭ vystupać Ksienii. Jon ža i vykłaŭ videa ź pieśniaj «Ja ź vioski» na svoj jutub-kanał.
«Ja pamiataju, jon telefanavaŭ i prasiŭ dazvołu zrabić heta. Ja tady navat padumać nie mahła, što heta videa stanie takim virusnym!»
«Rabiła ja heta absalutna ščyra, vieryła va ŭsio, pra što śpiavała. Ciapier, viadoma, taho ramantyčnaha nastroju ŭ mianie niama».
«U pieršy dzień, kali videa źjaviłasia ŭ siecivie, zajšła pačytać kamientary. Jak ja raŭła ad taho, što pračytała! Jak ja kryŭdziłasia! Ale mnie mama tady skazała: «Što ty? Heta papularnaść. Kali słovy nieznajomych ludziej tak mocna ciabie kryŭdziać, nie čytaj ich». Takaja pazicyja ŭ mianie zastałasia i siońnia. Ja nie čytaju i nie pišu kamientary ŭ internecie. Kali svarycca, to lepš heta rabić u tvar. Darečy, ja mahu nazvać siabie skandalistkaj, asabliva z vykładčycami spračajusia va ŭniviersitecie», — raskazvaje Ksienija.
Ksienija sioleta zakančvaje Biełaruski dziaržaŭny ŭniviersitet kultury pa śpiecyjalnaści «kulturołah».
«Ja da siońnia nie viedaju, kim stanu, kali vyrastu», — uśmichajecca jana.
Mužu pra ciažarnaść skazała pry dapamozie kinder-siurpryza
Muž Ksienii zajmajecca budaŭnictvam i absłuhoŭvańniem basiejnaŭ, tamu dziaŭčyna nie vyklučaje, što, kali vyjdzie z dekretnaha adpačynku, stanie dapamahać jamu ŭ hetym biznesie.
«Muž choča sprabavać siabie ŭ inšych vidach dziejnaści, a mnie jon hatovy davieryć hety biznes. Ja i ciapier dapamahaju jamu rychtavacca da niejkich vystaŭ. Kab nie zasumavać u dekrecie, rablu z papje-maše vializnyja kinder-siurpryzy. Muž nie raz prapanoŭvaŭ mnie zavieści svoj błoh, ja dumaju nad hetym», — uśmichajecca Ksienija.
Muž Ksienii Jaŭhien starejšy za Ksieniju na 8 hadoŭ.
Čytajcie taksama:
Vykanaŭca patryjatyčnaha repa «Ja ź vioski» Ksiuša Dziahielka vyjšła zamuž i čakaje dzicia
«Kali muž pryjšoŭ da maich baćkoŭ rabić prapanovu, maja mama sieła na kresła i skazała adno słova: «Nie», — kaža Ksienija.
«Mama prasiła Ženiu padumać, havaryła, što ja jašče dzicia, i heta pry tym, što ja była ŭžo ciažarnaja».
Ksienija raskazvaje, što Jeva nie była niečakanaściu.
«My daŭno sustrakalisia, a za miesiac da taho, jak zaciažaryć, źjechalisia. Kali ja daviedałasia pra toje, što ciažarnaja, kupiła kinder-siurpryz, cacku dastała, a ŭ jajka pakłała zapisku pra toje, što jon stanie tatam. Jaŭhien tady kaža: «Tak, spačatku pajedziem da maich baćkoŭ, ja tam nabiarusia śmiełaści i natchnieńnia, paśla raskažam tvaim». Z maimi baćkami śmiešna atrymałasia», — kaža Ksienija.
«Kali my pryjechali da maich baćkoŭ, tata z mamaj stavili ahurki. Kali ja skazała, što ciažarnaja, tata ŭziaŭ słoik i pieradaŭ Jaŭhienu. «Na, kaža, ciapier salonyja ahurki vam spatrebiacca». I vyjšaŭ za dźviery», — pryhadvaje Ksienija.
A mama skazała: «Ja tak i znała, što Ksienija paśpieje ŭsio. I va ŭniviersitet pastupić, i zamuž vyskačyć, i dzicia naradzić», — śmiajecca Ksienija.
Ja źbiehła z radzilni na paŭdnia
Ksienija raskazvaje, što z naradžeńniem dački nie adčuła ni paślarodavaj depresii, ni źmianieńniaŭ u sabie, ciažarnaść nie adbiłasia navat na fihury.
«Ja zaraz chadžu na fitnes, ale, chutčej, nie dla fihury, a kab prosta źmianić abstanoŭku. Da taho ž chaču na hadzinku pakidać dačku sam-nasam z mužam. Kali ja pobač, mnie zdajecca, što jon nie tak jaje trymaje, nie tak kormić. A ja razumieju, što tatu važna być sa svaim dziciom, hutaryć, hulać ź joj, jak chočacca jamu», — tłumačyć Ksienija.
Zrešty, jana pryhadała historyju, kali ź joj zdaryłasia isteryka jašče ŭ radzilni.
«Nas pavinny byli vypisać, ale ŭ dački znajšli niejkuju infiekcyju, jaje z pałaty zabrali. Heta nievynosny stan. Dahetul nie razumieju, navošta daktary tak robiać? Čamu nielha pieravodzić mamu z chvorym dziciom u asobnuju pałatu? Ujavicie sabie: usie mamy ŭ pałacie lažać sa svaimi dzietkami, a ty ŭvieś čas adna. I tabie fizična baluča ad taho, što zaraz, mahčyma, balić tvajmu dziciaci. Kali mianie pryjšoŭ praviedać moj muž, ja paprasiła jaho zabrać mianie. Źbiehła z radzilni amal na paŭdnia. Daktary ŭžo pačali zvanić: «Mamaša, vy dzie, viarniciesia», — kaža Ksienija.
Ksienija raskazvaje, što paśla naradžeńnia dziciaci, adnosiny z mužam stali jašče bolš ciopłymi.
«Tut zasłuha našych babul. Kali my pačynajem svarycca, kali stali nie vysypacca, niervavacca, my prosim maju ci mamu Jaŭhiena ŭziać Jevu na vychadnyja, a sami źjazdžajem, naprykład, u Lvoŭ.
U mianie, darečy, nikoli nie było škadavańnia, što vyjšła zamuž rana, što nie nahulałasia. Ja zaraz heta rablu sa svaim kachanym čałaviekam. Siamja, byt, dzieci — heta nie pieraškoda dla taho, kab cikava pravodzić čas.
U nas ź Jaŭhienam jość svaje siamiejnyja «fišački». Naprykład, pravodzim dni biełaruskaj movy. Prosta vybirajem dzień i hutarym pa-biełarusku.
Ja dumaju časam, što hety moj klip treba było zapisvać pa-biełarusku ci na trasiancy jakoj. Było b bolš praŭdziva.
A biełaruskuju movu ja abažaju. Zaŭvažaju za saboj, što kali čuju, jak u mietro havorać pa-biełarusku, to zaŭsiody zdymaju navušniki i prysłuchoŭvajusia. I vielmi chaču, kab Jeva pajšła ŭ biełaruskamoŭnuju škołu», — kaža Ksienija Šamiakova.
Kamientary