U Dokšyckim rajonie 87-hadovy dziadula vyjechaŭ na rovary z sanatoryja ŭ Viciebsk i prapaŭ
U Dokšyckim rajonie źnik 87-hadovy Alaksandr Mielnik. Apošni raz jaho bačyli 11 listapada. Piensijanier sieŭ na rovar i źjechaŭ, piša kraj.by.
Pažyłoha mužčynu šukajuć vałanciory pošukava-vyratavalnaha atrada «Anioł».
Kaardynatar «Anioła» Kryścina Kruk raspaviała kraj.by:
— Viečaram 15 listapada da nas źviarnułasia ŭnučka Alaksandra Mielnika. Jaje dziadula ŭžo kala 30 hadoŭ žyvie ŭ sanatoryi-prafiłaktoryi «Lasnoje» Dokšyckaha rajona. Jaho svajaki — u Viciebsku i Minsku. 13 listapada ŭnučcy paviedamili, što dva dni tamu jaje dziadula sieŭ na rovar i pajechaŭ u bok aŭtatrasy M3 Minsk-Viciebsk. Nazad jon nie viarnuŭsia. Mabilny telefon niedastupny.
Pa słovach Kryściny Kruk, u piensijaniera prablemy sa słycham, jon karystajecca słychavym aparatam. Užo nie pieršy raz mužčyna jeździŭ z sanatoryja ŭ Viciebsk da doktara. Jon siadaŭ na rovar, dajazdžaŭ da aŭtatrasy, tam pryviazvaŭ rovar da dreva, pierasadžvaŭsia na maršrutku abo spadarožnuju mašynu da abłasnoha centra. Potym takim ža čynam viartaŭsia.
U hety raz u sanatoryi jaho nie dačakalisia. Rovar pakul nie znojdzieny.
Kamientary