Minčuk zaprasiŭ da siabie dziaŭčynu i zastaŭsia biez noŭtbuka i telefona
U milicyju źviarnuŭsia mužčyna, jaki raspavioŭ, što paznajomiŭsia ź dziaŭčynaj. U chodzie niepraciahłaj razmovy minčuk prapanavaŭ dziaŭčynie papić harbaty ŭ jaho doma. Tak jana zastałasia načavać. Ranicaj mužčyna adpraviŭsia ŭ kramu, a, viarnuŭšysia, nie pabačyŭ ni dziaŭčyny, ni telefona z noŭtbukam.
Paviedamić pravaachoŭnikam ustanovačnyja źviestki ab novaj znajomaj mužčyna nie zmoh, bo viedaŭ tolki jaje imia. Niahledziačy na heta, u chodzie praviadzieńnia apieratyŭna-vyšukovych mierapryjemstvaŭ pravaachoŭniki znajšli dziaŭčynu.
Joju akazałasia 32-hadovaja raniej nieadnarazova sudzimaja za kradziažy žycharka stalicy. Dziaŭčyna niadaŭna vyzvaliłasia ź miescaŭ pazbaŭleńnia voli i taki sposab «zarobku» dla jaje byŭ nie ŭpieršyniu.
Pryčym skradzienaje jana paśpieła zdać u łambard. Ahulnaja suma škody skłała 450 rubloŭ.
Kamientary