Nočču ŭ rajonie Zybickaj mužčyna paspračaŭsia, što pierapłyvie Śvisłač, — i ledź nie patanuŭ
Nočču 15 červienia, vypivajučy z pryjacielami na Zybickaj, mužčyna paspračaŭsia, što pierapłyvie Śvisłač. Jaho ledź udałosia vyratavać, paviedamili karespandentu «Minsk-Naviny» u milicyi.
Kala 1.30 da piešaha narada staličnaha AMAP, jaki prachodziŭ pa vulicy Zybickaj, padbieh hramadzianin i paviedamiŭ, što ŭ Śvisłačy tonie mužčyna. Bajcy adrazu pabiehli da miesca zdareńnia.
Tam vyratavać mužčynu ŭžo sprabavaŭ niejki małady čałaviek, ale cieła pajšło pad vadu. Supracoŭniki AMAP Dźmitryj Maksimaŭ i Uładzimir Łaškievič pieraskočyli praz parapiet i źbiralisia nyrnuć u raku, ale chłopiec padaŭ znak, što znajšoŭ paciarpiełaha. Milicyjanty dapamahli vyciahnuć jaho z vady.
«Mužčyna nie dychaŭ, u jaho nie było pulsa, — raspaviała aficyjny pradstaŭnik HUUS Minharvykankama Natalla Hanusievič. — Supracoŭniki vyklikali chutkuju dapamohu i stali pravodzić reanimacyju svaimi siłami — rabili štučnaje dychańnie i niepramy masaž serca. Jak tolki prybyli miedyki, jany ŭviali paciarpiełamu adrenalin, i toj zadychaŭ samastojna. Jaho špitalizavali.
Vyśvietliłasia, što mužčyna baviŭ čas u adnym z baraŭ na Zybickaj i paspračaŭsia z pryjacielami, što zmoža pierapłyści Śvisłač. Adnak siłaŭ nie raźličyŭ i pajšoŭ na dno. Kali b nie advažny małady čałaviek i milicyjanty, jakija akazali pieršuju dapamohu, jaho naŭrad ci b udałosia vyratavać.
Kamientary