Čarnahora – heta vam nie Čarnahoryja. Andruś i Alena Klikunovy adpačyvali va Ŭkrainie.
Čarnahora – heta vam nie Čarnahoryja. Andruś i Alena Klikunovy adpačyvali va Ŭkrainie.
Čarnahora (nia błytajcie z bałkanskaj Čarnahoryjaj) – heta 20-kilametrovy chrybiet vyšynioju kala 2000 m, ad polska-słavackich Tatraŭ na zachadzie da rumynskich Radnianskich Alpaŭ na ŭschodzie. Pačynajecca jon kala «stalicy hucułaŭ», miastečka Jasinia ŭ Zakarpaćci, viaršyniaju Petras (2022 m), addalenaj na 6 km ad najvyšejšaje kropki Ŭkrainy – Haverły (2061 m). Na paŭdniovym uschodzie ad jaje, padzielenaja nievialikimi siodłami, ciahniecca chvalistaja linija inšych horaŭ hetaha masivu, siarod ich Pop Ivan (2026 m) sa staradaŭniaj aŭstryjskaj abservatoryjaj.
Chrybtu Čarnahory charakternaje niepadabienstva jahonych paŭnočnych dy paŭdniovych schiłaŭ. Kali paŭdniovyja stromka sychodziać dołu ŭ hłybokija daliny, zvanyja tut pałaninami, to na paŭnočnym baku amal ad kožnaje viaršyni adychodziać papiarečnyja bakavyja chrybty z łahodnym padjomam i ziaŭrastymi bakavymi ścienami. Adpaviedna pad asobnymi viaršyniami na ich paŭnočnym baku ŭtvarylisia t.zv. katły – prystupkapadobnyja daliny z paziemnym dnom, achinutyja z troch bakoŭ stromkimi adchonami – plačyma – i adčynienyja z čaćviertaha, dzie niaredka ŭźnikajuć druhija pa liku nižejšyja katły. Hetkaja dzivosnaja pabudova hałoŭnaha chrybta Čarnahory – vynik zruchaŭ lodu padčas daŭniaha Ledavikovaha peryjadu.
U pachod pa Čarnahory pažadana vychodzić u peryjad z druhoje pałovy traŭnia da druhoj pałovy kastryčnika. Varta pamiatać, što červień – najbolš daždžysty miesiac u hetym rehijonie. Da słova, spadarstva, barani vas boža rabić padjomy ŭ zalevu, navalnicu dy tuman!
Zaplečniki sabranyja, kvitki da Ivana-Frankoŭsku nabytyja, dakumenty j hrošy pravieranyja, mapa achajna zalaminavanaja. Dobraj darohi! Pierad tym jak sieści ŭ ciahnik, jašče raz pryhadajcie, ci ŭziali vy siarod inšaha namiot, spalnik, poliesteravy dyvanok, rondal ci kaciałok, suchoje paliva, zručny j tryvały abutak (kiedy adkidajcie adrazu, a voś turystyčnyja krasoŭki kštałtu «BiełKielme», z hrubaj padešvaj – toje, što treba), kiepku ci bandanu na hałavu (i ad sonca, i ad klaščoŭ), štarmoŭku abo cyratu ad daždžu (z parasonam pa haroch łazić – miascovym aviečkam na śmiech), šorty, spartovyja štany (u džynsach pakareńnie viaršyniaŭ nie pažadanaje z hihijeničnych pryčynaŭ). U lekavych zapasach pradbačcie jod, aktyvavany vuhal, nošpu, aśpiryn dy trochi marhancoŭki.
Pamiatajcie, što ŭkrainskija pamiežniki abaviazanyja vydać vam kartku časovaje rehistracyi, na adnoj z pałovak jakoj patrabujecca paznačyć miesca časovaha pierabyvańnia na terytoryi Ŭkrainy. Pryścibki nakštałt «namiot», «les», «Karpaty» nia projduć. Tamu daviadziecca vybirać siarod realna isnujučych turystyčnych asiarodkaŭ pablizu našaha miesca pryznačeńnia:
1. Turbaza «Edelvajs», 90630, Zakarpatśka obłasť, Rachivśkij rajon, s.Jasinia, vuł.O.Borkaniuka, 9; teł. (03132) 4-22-10.
2. «Hucułočka», Ivano-Frankivśka obłasť, Jariemčanśkij rajon, s.Jabłunicia; teł.: +380 (3434)36-3-17.
Na druhoj pałoŭcy rehistracyjnaje papierki pamiežnik pastavić vam štamp z dataj. Abaviazkova zachavajcie hetuju cydułku da vašaha vyjezdu z krainy.
Startavym punktam našaje vandroŭki budzie vioska (seło) Łazeščyna. Z vakzału ŭ Ivana-Frankoŭsku tudy mahčyma patrapić:
a) dyzelnym ciahnikom – kirunkam da Rachava (chodziać vielmi redka);
b) aŭtobusami – kirunkam da Jasinia, Rachava, Ciačyva.
Minuli ludny horny kurort Jaremča, pieravalili praź Jabłanicu – i my ŭ Zakarpaćci.
Adrazu ž za mostam praz raku Łazieŭščynu, u samym centry vioski, prosim kiroŭcu («vodij» pa-ŭkrainsku) vykinuć nas na śviežaje pavietra i vydać z bahažnikaŭ asabistaje «ciažyva» zhodna z kuplenymi kvitkami. Ciapieraka aryjentujemsia na miascovaści. Udalečyni na poŭdni voka adroźnivaje dźvie sivyja hary – Haverłu (źleva) i Petras (sprava). Voś tudy nam i treba. Ale ž vysoka jak... Spakojna! Preč sumnievy! Vy ich abaviazkova «zrobicie». Jany taho, biezumoŭna, vartyja. Tolki staŭciesia da ich pa-ludzku, tady i jany da vas buduć haścinnyja.
Aŭtobus pajechaŭ. My ž razvaročvajemsia j ź dźviuch daroh na rostaniach zbočvajem na pravuju (pa druhoj pryjechali siudy). U niekalkich krokach ź levaha boku bačym kramu j kaviarniu, dzie mahčyma padsiłkavacca i nabyć suchi pravijant. Tušaninu lepš zachapiecie ź Biełarusi – zdaraviejšyja budziecie! Kali padarožničajecie pry kancy suchoha leta ci ŭvosień, nadybajcie pierad vypravaj paru plašak vady.
Poŭnyja enerhii, kročym pa hruntovaj darozie na poŭdzień. Praz 2 km prachodzim pad metalovym čyhunačnym mostam, a jašče praz 500 m upirajemsia nosam u šlahbaŭm. U leśničoŭcy, što pobač, ratavalnik i palasoŭščyk pa sumiaščalnictvie musić zanatavać vašyja asabistyja źviestki, pravieści adpaviedny instruktaž što da pavodzinaŭ u harach i spahnać za kožny dzień znachodžańnia na ŭnutryšlahbaŭmnaj terytoryi Karpackaha bijasfernaha zapaviedniku peŭnuju sumu hryŭniaŭ z kožnaha naviednika j jašče krychu – za kožny pastaŭleny namiot z raźlikam na kolkaść dzion.
Šybujem usio dalej i dalej uzdoŭž burapiennaje hornaje rečki, atočanaje zarosłymi pahorkami, nasustrač dalahladam.
Nastupnymi aryjencirami buduć zaniadbany budančyk ź sieravadarodnaj mineralnaj vadzičkaj, a jašče praz 1,5 km źleva na ŭzhorku – chatka pastuchoŭ, kałyba. Tut mahčyma paprasicca pieranačavać za ścipłuju płatu (3–5 hryŭniaŭ z čałavieka), papić haračaje ziołkavaje pitvo, pahrecca la piečki. Pakładuć vas na zvyčajnych draŭlanych łavach, ale vybirać nie davodzicca, asabliva kali na dvare šaraja hadzina.
Niepasredna padjom varta raspačynać zranku, dobra adpačyŭšy i trochi padjeŭšy. Dakłypaŭšy da turbazy ŭ 3-ch km ad kałyby pa zhadanaj hruntoŭcy, pierachodzim draŭlany most praz strumień i, idučy naprastki dy abminajučy niedabudavany šmatpaviarchovik ź jaho levaha boku, pačynajem rezka ŭśpinacca ŭharu pa lesavoznaj traktarnaj darozie. Ad času da času šlach pierakryvajuć pavalenyja jaliny, stvarajučy dadatkovyja naturalnyja pieraškody. Kilametraŭ praz 5 biezupynnaha «čornaha šlachu» apynajemsia na bolš-mienš roŭnaj šyrokaj ściažynie i navat kali-nikali sustrakajem bieł-sinie-biełyja haverłaŭskija turystyčnyja znački. Raptam les adchinaje svaje šaty – i vačam na ŭzroŭni abłokaŭ adkryvajecca vialiki horny łuh, na jakim uletku paśviać žyviołu z navakolnych viosak, – pałanina Hropa. Tut jość miesca i dla namiotaŭ, i dla vohnišča (vatry pa-tamtejšamu). Napiciesia syradoju, pakaštujcie vadu z ručaja, padzivujciesia niezvyčajnym dla biełarusa alpijskim krajavidam, a nazaŭtra, z umovaju pahody, vyrušajcie na padniabiesnuju viaršyniu samavitaje Haverły.
Z Haverły ŭ pahodu na poŭnačy dy na ŭschodzie mahčyma ŭbačyć navakolnyja roŭniadzi Kałamyi dy Nadvornaj na adlehłaści ŭ bolš za 100 km, a na poŭdni – usieńki łancuh viaršyniaŭ Čarnahory až da Rumynii. Paviartajemsia tvaram tudy, adkul pryjšli. Pierad nami ŭzvyšajecca mahutny Petras, a dalej na zachad, za niekalkimi pieravałami, – sałodkaja meta, Kvasy.
Pad nami bačym dźvie ściažyny: adna – pa jakoj pryjšli, a druhaja, naleva za chrybiet, – naš novy šlach. Troški spuskajemsia i abaviazkova adpačyvajem la krynicy, jakaja až da siaredziny červienia musić prabivacca praz pokryva śniehu, stvarajučy ŭ im taniutki tunel. Daroha viesieła viadzie ŭniz miž chmyzoŭ dy chvojnikaŭ. Prosta na hornym siadle ŭ 3 km ad krynicy – miesca dla adpačynku sa stałom dy inšymi patrebnymi dla turysta prybambasami. Dalej pačynajecca šyroki lasny šlach, płaj pa-huculsku. Z daŭnich davion takija haścincy złučali miž saboju vioski j hornyja vypasy. Prastujem pa im, ahinajem źleva pahorak i vychodzim na čarhovy hruń, pieravał pa-našamu. Z Haverły jon padavaŭsia takim blizkim!
Źleva ahromnistym konusam spuskajecca pałanina Skapeska, i navat vidać kominy kałybaŭ dy čutny brech sabak, ale dajści da ich – hadzina z hakam. Tamu projdziem dalej pa płai metraŭ z 500 i ŭ lesie, pa pravym baku, znojdziem palanku la ručaja. Pieranačujem – bolej pačujem!
Kab, kryj boža, da vas u namiot nie zazirnuŭ unačy miascovy haspadar miadźviedź, padkładzicie ŭ ciapielca suchi korč bolšy – chaj kurycca da ranku. Nie načujcie z praduktami siarod lesu! Admysłoŭcy rajać padviešvać ich miž drevami na vyšyni nia mienš za 3 metry. Zrešty, siabry, napužać drapiežnikaŭ vy možacie i sami, asabliva kali padarožničajecie z kachanym čałaviekam. Tolki ž nie pierastarajciesia! Heta za-pa-vied-nik…
Nastupnaha ranku nas čakaje samy vialiki i samy malaŭničy adcinak pachodu – pa vysakahornym karnizie pad Petrasam (1500–1600 m) uzdoŭž adnoj z najdaŭžejšych pałaninaŭ Karpataŭ, Harmaneski. Nieŭzabavie paśla ranišniaha vychadu my apynajemsia na razdarožžy. Naprava – uručča Hrebli, jakoje vyviedzie nas nazad u Łazeščynu. Dy nas, zaŭziatych vałacuhaŭ, lohki šlach nia vabić. Nam naleva…
Na praciahu dalejšych piaci hadzinaŭ vy budziecie bieśpierapynna nazirać zachaplalnuju panaramu, jakaja ničym nie sastupaje tyrolskim adpaviednikam u aŭstryjskich Alpach. Voś tady i zrazumiejecie, čamu hucuły navat pobač z vami vałynkapadobna padkrykvajuć, jak byccam vy za kilametar. Darečy, mižsobku jany hierhiečuć na małazrazumiełaj biełarusu rusinskaj movie, a naša rodnaje słova razumiejuć ź vialikimi ciažkaściami.
Kali ŭsia pałaninnaja pryhažość źniknie za chrybiecikam, na paŭdniovym zachadzie treba budzie znajści samuju vialikuju łysuju viaršyniu – haru Šešuł. Pad joju z našaha boku raźmieščany bataničny zakaźnik Rahneska ź niekalkimi kałybami, dzie my i praviadziom apošniuju noč našych avanturaŭ. Krychu nie dachodziačy da chatak, padzivujemsia na draŭlanuju cerkaŭku biez adzinaha ćvika. Takich nacyjanalnych hreka-katalickich, ci ŭnijackich, bažnicaŭ bahata i ŭ Haliččynie, i na Vałyni, i ŭ Zakarpaćci.
Apošnim rašučym kidkom ahinajem pa karnizie Šešuł, źleva pakidajem pałaninu Kaniec (stomleny turyst prydumaŭ :-), praz kvasoŭskija kašary pniemsia ŭ bok hary Viaśniarki, žvava pieraskokvajem u buka-hrabavym hai praz šmatlikija hornyja raŭčuki. U viaśniarkaŭskim lesie biarom pravuju vuziejšuju ściažynu. Spusk choć i aptymistyčny, ale j stromki. Paśla daždžu nie rekamendujecca.
Narešcie vylatajem na malaŭničy kviacisty łuh z žoŭtymi dy čyrvonymi makami, padbiełam, śviatajańnikam, zvanočkami… Što j kazać, sezony mianiajucca ŭ Karpatach za kožnym hruniem. Jašče z hadzinku advolnaje chady pa serpantynie sa spazoram na Kvasy – i my la mety. Pa adnym pierachodzim pa chistkim padviasnym mościku praz burapiennuju Čornuju Cisu i bačym sapraŭdnuju asfaltavanuju darohu.
Naprava praz kolki dziasiatkaŭ metraŭ pošta, nasuprać jakoj jašče adzin most, jaki viadzie da studni z žalezistaj mineralnaj vadoj trochi praviej na pahorku ŭ chmyźniaku, źleva ad zakinutaje chaciny. Vada lačebnaja, z vysokim utrymańniem solaŭ. Rekamendujecca spažyvać u abmiežavanych kolkaściach praz kaktejlevuju rurku dziela zachavańnia zuboŭ.
Dalej pa darozie traplajucca dźvie kaviarni. Nasuprać aŭtobusnaha prypynku – byłaja saŭkovaja stałoŭka z kompleksnym abiedam, źmiest jakoha – vialikaja tajamnica, dy chamavataj ciotkaj za pryłaŭkam. Nasuprać vakzału ŭstanova novaje hieneracyi – bolš darahaja, ale i bolš utulnaja. Raim pakaštavać tut salanku, dzieruny (draniki a-la ŭkrainas), lvoŭskaje piva dy zakarpacki kańjak.
Paśla burlivaje pahulanki ŭ šynku nie zabudźciesia sieści a 2-j hadzinie nočy na cichachodny ciahničok z Rachava da Lvova. Apoŭdni pryjedziecie da miesta. Pierad adjezdam na radzimu ŭ vas budzie jašče kolki času prajścisia brukavanymi vułkami staražytnaje stalicy Haliččyny j pačastavacca znakamitymi čanachami dy sałam u čakaladzie (hety «ŭkrainski «Śnikierz» padajuć u kaviarni «Lalka»).
Kamientary