Žycharka vioski Volna Taćciana Bałtrukievič raspaviała Intex-press, što ŭviečary 13 studzienia jaje małodšaja siastra znajšła ŭ siabie ŭ haspadarčaj pabudovie niečakanaha hościa — ryś.
— Adčyniła dźviery chlava i ledź nie nos u nos sutyknułasia sa źvieram. Siastra zakryła dźviery, i my adrazu ž patelefanavali ŭ MNS, bo nie viedali, kudy ŭ takim vypadku źviartacca. Razam z ratavalnikami pryjechali supracoŭniki milicyi, pradstaŭniki BTPR, mižrajonnaj inśpiekcyi achovy žyviolnaha i raślinnaha śvietu i inšyja. Ale ŭsio, što ŭdałosia tady zrabić, — heta tolki prahnać źviera.
Pa słovach Taćciany, ryś daloka nie pajšła i ranicaj 14 studzienia viarnułasia ŭ hety ž dvor:
— U hety raz my źviarnulisia pa dapamohu da našaha ŭčastkovaha i staršyni miascovaha sielvykankama, jakija i arhanizavali adłoŭ «hościa».
Ryś pavodziła siabie spakojna, nie prajaŭlała ahresii, i paźniej jaje pieradali ŭ vieterynarnuju słužbu Baranavickaha rajona, paviedamiła Intex-press Natalla Ibrahimava, staršynia Volnaŭskaha sielvykankama. Zaraz ryś znachodzicca na karancinie.
— Vietsłužba pravieryć, ci zdarovaja žyvioła, — patłumačyła Natalla Ibrahimava. — Kali vyśvietlicca, što jana nie chvareje na šalenstva, budzie vyrašacca dalejšy los rysianiaci. Źviera albo vypuściać na pryrodu, albo pieradaduć u zaapark.
Kamientary