Biełaruski pop-śpiavak Hierman Citoŭ: Mianie natchniajuć Łalita i Lusia Łuščyk
Jaho tvorčy šlach pačaŭsia z udziełu ŭ chory, a ciapier jon viadomy śpiavak, televiadučy i aŭtar šmatlikich chitoŭ roznych estradnych vykanaŭcaŭ. Hierman Citoŭ nie baicca novych ekśpierymientaŭ i nie ŭjaŭlaje svajho žyćcia biez tvorčaści. Haziety «Źviazda» ŭziała intervju ŭ vykanaŭcy.
— Vaša sapraŭdnaje imia Dźmitryj. U jaki momant vyrašyli ŭziać psieŭdanim i čamu mienavita taki?
— Hetaja historyja adbyłasia na adnym z kancertaŭ, mnie zdajecca, na «Słavianskim bazary». Viadučy pačaŭ abjaŭlać mianie — «Dźmitryj…», jak tysiačnaja zała tut ža choram praciahnuła za im dalej: «Kałdun!». Na toj momant my abodva byli vypusknikami «Zornaha dyližansa», i nas časta błytali. Tamu treba było prydumać niejki zapaminalny psieŭdanim. Z pradziusaram vyrašyli, što padychodzić imia Hierman, a proźvišča Citoŭ dastałasia mnie pa maminaj linii.
— Luboŭ da tvorčaści ŭ vas ź dziacinstva?
— Tak, z małych hadoŭ ja ŭvieś u joj. A jak inakš? Kali b vy tolki čuli, jak śpiavaje maja babula Lida! A tata jaki małajčyna! Dziakujučy jamu ja pastupiŭ u muzyčnuju škołu pa kłasie dudački. Naša mužčynskaja łohika kazała nam, što dudačku budzie lohka nieści na zaniatki (Śmiajecca.) Praŭda, kali mama viarnułasia z pracy i daviedałasia pra hetaje rašeńnie, jaho pryjšłosia pamianiać. Tak, dziakujučy mamie, muzyčnuju škołu ja skončyŭ pa kłasie charavych śpievaŭ.
— Vy vučylisia ŭ Biełaruskim dziaržaŭnym univiersitecie kultury i mastactvaŭ, adnak vybrali nie muzyčny fakultet.
Čamu?
— Sapraŭdy, ja spyniŭ svoj vybar na pradziusavańni. Na toj momant u mianie za plačyma ŭžo byŭ Hrodzienski kaledž mastactvaŭ, i hetaja śpiecyjalizacyja dla praciahu adukacyi była vielmi darečy.
— U vas za plačyma ŭdzieł u mnohich prajektach. Jany byli svojeasablivaj aporaj dla vašaha tvorčaha «ŭźlotu»?
— U asnoŭnym jany byli muzyčnyja: «Zorny dyližans», «Sakret pośpiechu», «Narodny artyst». Ale mahu skazać, što takoha rodu prajekty — heta nie zusim majo. Usie byli mima, vylataŭ ź pieršych ža turaŭ. I tolki pieramoha ŭ «Zornym dyližansie» stała svojeasablivym zychodnym punktam u šou-biźniesie.
— Akramia taho, što vy śpiavajecie, dyk jašče i pišacie pieśni. Ci składaniej stvaryć pieśniu dla inšaha čałavieka?
— Ja nie pišu pieśni na zakaz… Navat nie viedaju, kamu ŭ vyniku dastaniecca taja ci inšaja kampazicyja. Kali stvaraju, to prosta daviaraju intuicyi. Jakoj adčuvaju pieśniu, takoj jaje i rablu, nie aryjentujučysia na mahčymaha vykanaŭcu. Ja dobra pamiataju, što svaju pieršuju pieśniu pradaŭ Uładzimiru Uchcinskamu. Mienavita z supracoŭnictva z hetym artystam i pačałasia maja aŭtarskaja karjera.
— U jakoj śfiery chacieli b jašče siabie pasprabavać? Moža być, kino ci teatr?
— Heta taksama nie zusim majo. Treba vučyć vielizarnuju kolkaść tekstu… Mnie padabajecca zdymacca ŭ rekłamnych rolikach i pracavać u jakaści madeli.
— U vas jość kumiry, na jakich imkniaciesia być padobnym ci ź jakich bieracie prykład?
— U ideale chaciełasia b samomu być prykładam. Nie toje kab ja da hetaha imknuŭsia, ale mnie ŭłaściva ŭdaskanalvacca. Kali nazyvać imiony, jakija natchniajuć, to z artystaŭ heta Łalita. Z žurnalisckaha asiarodździa — maja suviadučaja ŭ «Našaj ranicy» Lucyja Hieraščanka. Nie stamlajusia zachaplacca jaje prafiesijanalizmam, samaaddačaj i pryhažościu.
— U vas jość tvorčaja i žyćciovaja mara?
— Mary ŭsiaho žyćcia, skažam tak, u mianie niama, chacia, mahčyma, tolki pakul niama… Ale jość dziasiatki žadańniaŭ, jakija źmianiajucca litaralna kožny dzień pa miery taho, jak ažyćciaŭlajucca. Ja mužčyna. Dla mianie mara — heta dobra spłanavać šerah dziejańniaŭ i — ty kala mety.
— Niaŭdačy vas vybivajuć z kalainy abo, naadvarot, mabilizujuć?
— Jany dla mianie — prystupki rostu. Tolki praz baraćbu ź niaŭdačami i paražeńniami možna damahčysia pośpiechu. Ja liču, što da ŭźlotu i padzieńnia treba stavicca pravilna. Atrymałasia — vydatna, nie atrymałasia — zrabiŭ vysnovy i pajšoŭ dalej.
— Vy publičnaja asoba, mnohija, mahčyma, vam zajzdrościać… Jak vy reahujecie na tuju ž krytyku?
— Da jaje ja staŭlusia zaŭsiody adekvatna. Dzieści z uśmieškaj i ironijaj, kali razumieju, što krytyka nieabhruntavanaja. Ale kali ŭ zaŭvahach jość dola praŭdy i mierkavańnie čałavieka dla mianie aŭtarytetnaje, to zaŭsiody prymu da viedama i padziakuju za ŭdzieł. Što datyčycca zajzdraści… Chaču zaŭvažyć, što zaraz sacyjalnyja sietki vielmi ahalajuć naša sapraŭdnaje staŭleńnie adno da adnaho. Zaŭsiody zrazumieła, naprykład, ź jakich mierkavańniaŭ znajomy čałaviek krytykuje ŭ abmierkavańniach u internecie, a pry asabistaj sustrečy zalivajecca sałaŭjom ad zachapleńnia.
— Niadaŭna vy ŭdzielničali ŭ teleprajekcie «Zamuž za Buzavu». Sapraŭdy chacieli znajści tam kachańnie ci niejkija novyja adčuvańni?
— «Zamuž za Buzavu» — heta asablivy vopyt dla mianie. Usio pačałosia sa zvanka z kanała TNT. Mnie paviedamili, što zajaŭka pryniataja i mnie treba źjavicca na vočny kastynh u Maskvu. Vy pavinny viedać: ja naohuł nie razumieŭ, pra što havorka, bo nijakaj zajaŭki… nie adpraŭlaŭ. Potym vyśvietliłasia, što heta maja kłapatlivaja tvorčaja kamanda tak vyrašyła pakpić i dapamahčy mnie z «zamužžam». (Śmiajecca.) Što jašče skazać?.. Zastalisia źmiešanyja pačućci paśla ŭdziełu ŭ tym prajekcie. Usio ž kazać krainie «Dobraj ranicy» dla mianie bolš prosta i zrazumieła, čym ulublacca i demanstravać simpatyju na kamieru.
— Jakimi jakaściami, na vaš pohlad, pavinien vałodać prafiesijny śpiavak i televiadučy?
— Charyzma pavinna prysutničać u pieršuju čarhu. Dla hledača ž jak: pryciahnieńnie albo jość, albo jaho niama. Inšaha nie dadziena. Ty možaš być trojčy dypłamavanym u muzyčnaj śfiery śpiecyjalistam, ale biez unutranaj pryciahalnaści jak śpiavak ty budzieš niecikavy. I pačućcio humaru abaviazkovaje. Bieź jaho ŭ našaj śfiery nijak. Jano dapamoža znajści vychad ź lubych kazusnych situacyj.
— Darečy, adčuvajecie siabie «zorkaj»?
— Praz «zornuju» chvarobu, jak mnie zdajecca, prachodzić u toj ci inšaj stupieni kožny publičny čałaviek. I ŭ mianie taki pieryjad byŭ u časy pracy z pradziusaram. Kali za ciabie vyrašajuć usie pytańni, lohka adčuć, što ty asablivy. Ale mianie chutka pryziamlili, i ŭsio naładziłasia.
— Ci chapaje vam času na «zvyčajnaje» žyćcio pa-za pracaj?
— Ja zaŭsiody ŭdzialaju jaho svaim žadańniam i zachapleńniam, a nie tolki prafiesijnaj dziejnaści. Voś niadaŭna svaimi rukami zrabiŭ vazu pad sadavinu na vysokaj nožcy z dreva i dekaratyŭnaha šnura. Praŭda, siabry padumali, što heta kipciurnica dla kata, ale heta ž tvorčaść, tut ź jakoha boku pahladzieć. (Śmiajecca.) Lublu ŭ technicy raźbiracca. Mahu hadzinami vyvučać navinki, paraŭnoŭvać charaktarystyki, čytać vodhuki. Času zaŭsiody chapaje na toje, što mnie papraŭdzie treba. Hałoŭnaje — sapraŭdy lubić toje, čym ty zajmaješsia.
Kamientary