U hadavinu zabojstva Paŭła Šaramieta rasijskaje vydańnie «Mieduza» zrabiła intervju ź dziećmi žurnalista — Lizavietaj i Mikałajem.
Siarod inšaha havorka viałasia pra ich suviaź ź Biełaruśsiu. Aboje dahetul majuć biełaruskija pašparty.
Lizavieta Šaramiet
— U vas rasijski pašpart?
— Nie. Biełaruski. My pierajechali ŭ Maskvu ŭ 2000 hodzie — mnie tady spoŭniłasia čatyry hady. 17 hadoŭ ja ŭžo žyvu ŭ Maskvie i identyfikuju siabie jak maskvička — nie mahu skazać jak rasijanka, ale jak maskvička. Tut ja adčuvaju siabie bolš kamfortna, čym dzie-niebudź, mnie tut usio znajomaje i, u pryncypie, lubimaje.
— A čamu vy da hetaha času nie pamianiali pašpart?
— Hramadzianinam maleńkaj krainy być vyhadna: ty albo achviara, albo častka niejtralnaha boku. U maleńkich krain niama resursu, kab na kahości napaści, ich treba abaraniać i padtrymlivać.
Akramia taho, usim padabajecca, jak vyhladaje moj pašpart, jon padobny na amierykanski, tam na anhlijskaj usio napisana — heta taksama zabaŭna. Ja nikoli nie sutykałasia z surjoznymi prablemami praz heta.
Mikałaj Šaramiet
— Čamu vy da hetaha času nie pamianiali biełaruski pašpart na rasijski?
— Moža, chutka i pamianiaju. Raniej mama kazała mnie, što my biełarusy, i zachavańnie pašparta było, chutčej, ideałahičnym momantam. Choć ja zaŭsiody ličyŭ siabie ruskim. A jašče, kali Biełaruś niekali ŭvojdzie ŭ Jeŭrasajuz, to možna budzie jeździć bieź vizy. Baćka da hetaha pytańnia zaŭsiody padychodziŭ prahmatyčna, kazaŭ, što biełaruski pašpart nijakich pieraškod nie stavić, spakojna možna pracavać i vučycca.
Kamientary