Kanflikt, jaki ŭźnik pamiž rybakami na Dniapry ŭ Rečyckim rajonie ŭ kancy maja, zaviaršyŭsia raspačynańniem dźviuch spraŭ — pa faktach chulihanstva (art. 339 KK) i supraciŭleńnia rabotnikam milicyi (art. 364 KK).
Troje žycharoŭ Chojnickaha rajona rybačyli na bierazie raki, užyvajučy śpirtnyja napoi. Miascovyja rybaki prapłyvali mima ich na matornaj łodcy, i haściam padałosia, što łodka raspužała ŭsiu rybu. Zaviazałasia słaviesnaja svarka, paśla čaho kampanija z Chojnickaha rajona abstralała łodku ź pnieŭmatyčnaj strelby.
Jak paviedamiŭ aficyjny pradstaŭnik upraŭleńnia Kamiteta dziaržaŭnych sudovych ekśpiertyz pa Homielskaj vobłaści Rusłan Habryloŭ, rečyckija rybaki vyklikali milicyju. Apieratyŭna-śledčaja hrupa, jakaja prybyła na miesca, pry nadhladzie kampanii na bierazie raki znajšła pnieŭmatyčnuju strelbu.
Pravaachoŭniki prapanavali hramadzianam prajści ŭ adździaleńnie milicyi. Adnak rybaki stali akazvać supraciŭleńnie. U momant, kali mužčyn usadžvali ŭ mašynu, na sudmiedekśpierta, jaki znachodziŭsia ŭ składzie apieratyŭna-śledčaj hrupy, napała pjanaja žančyna z kampanii rybakoŭ i naniesła sudmiedekśpiertu lohkija cialesnyja paškodžańni, što nie paciahnuli rasstrojstva zdaroŭja. Jak stała viadoma, žančyna ŭkusiła supracoŭnika Rečyckaha mižrajonnaha adździeła Kamiteta dziaržaŭnych sudovych ekśpiertyz za pieradplečča.
«Apošnim časam čym dalikatniej pravaachoŭniki abychodziacca z hramadzianami ŭ padobnych situacyjach, tym čaściej sustrakajucca vypadki hrebavańnia zakonnymi patrabavańniami rabotnikaŭ dziaržaŭnych orhanaŭ, jakija vyjaŭlajucca ŭ niepadparadkavańni, a časam i ŭ raspuskańni ruk. Adnak hramadzianie zabyvajuć, što słužbovyja asoby abaronienyja zakonam, i raskajvacca potym užo pozna», — prakamientavaŭ Habryloŭ.
Kamientary