Anatol Ivanavič Usienka, zasłužany trenier Respubliki Biełaruś, čempijon RB i ŭładalnik Kubka RB u składzie mazyrskaj «Słavii» — pra maral, hrošy, futboł u Hanie i fanatyčnuju addanaść spravie.
Pra maral i miascovych vychavancaŭ
Ja zaŭsiody kazaŭ hulcam, što heta nie jany zarablajuć hrošy.
Na futbalistaŭ chodziać hladzieć ludzi, jakija jak raz i zarablajuć hrošy. Jany pracujuć na zavodach, i mienavita jany ŭnosiać srodki ŭ našuju skarbonku. I nam soramna hulać drenna, tamu što ludzi buduć śviścieć i kryčać. A heta drenna. Mnie chočacca, kab ludzi radavalisia.
Voś pryjšła dziaŭčynka hulca, pahladzieła, jak jon dobra vystupaje, i joj stała radasna. Pryjšli vašy baćki, siabry, svajaki — kab im zaŭsiody było nie soramna pahladzieć na vašu hulniu! Kab jany potym raspaviadali, jak vy staralisia. Bo hulnia — heta tolki hulnia, 90 chvilin. A potym ža ty sustrakaješsia ź ludźmi, jakija tabie ŭ tvar skažuć, dobra ty zhulaŭ ci drenna, vydatna vystupiła kamanda abo «dla ptušački».
Voś heta pytańnie vychavańnia hulcoŭ, marali! Heta ciapierašniaja biada — niama marali ŭ ludziej.
Jany kažuć adno, a robiać druhoje. I robiać jašče da taho ž tolki za hrošy. Tak nie pavinna być! Treba, kab była čystaje sumleńnie ŭ čałavieka. Dy kali mnie skažuć, što ja dzieści zrabiŭ niešta drenna, dyk ja z soramu mahu zhareć, choć mnie ŭžo 65. Ludzi chodziać na futboł tolki tady, kali tam hulajuć. Heta jak śpiektakl, dzie hrajuć artysty. I treba hulać u futboł, a nie pakutavać.
Raniej u futboł hulali, choć i nie było takich mahčymaściaŭ. U toj čas ludzi, u tym liku i futbalisty, hrošy ZA-RAB-LA-LI. A ciapier moładź choča ich atrymlivać. Voś i ŭsia roźnica. Tamu i futboł u savieckija hady byŭ na 10 hałovaŭ vyšejšy, čym naš ciapierašni, choć roźnica va ŭmovach kałasalnaja.
Kali ja pracavaŭ u Fiederacyi futboła, dyk mianie zaŭsiody chvalavała pytańnie miascovych vychavancaŭ. U mnohich kamandach hulaje bolšaść pryjezdžych ludziej. A što takoje pryjezdžyja hulcy? U ich niama dušy, kab vykładvacca na ŭsie 100%. Syhraŭ dobra — vydatna, zhulaŭ drenna — nu i niachaj. Viadoma, takija nie ŭsio. Adnak heta vielmi surjoznaja prablema.
Pra staŭleńnie da spravy
Kali trenier fanatyčna lubić svaju prafiesiju, tady, pavier mnie, jaho kamanda budzie hulać.
Trenierami nie stanoviacca, imi naradžajucca. Treba naradzicca trenieram, kab razumieć prafiesiju i adčuvać usie tonkaści.
Kali ja pryniaŭ kamandu ludziej sa słabym zrokam 17 hadoŭ tamu, to ŭ nas byŭ deviz «niemahčymaje mahčyma». Ja pryjšoŭ tady paśla pieršaj treniroŭki dadomu, a žonka mianie pytajecca: «Čaho ty taki sumny?». Nu ja joj raspaviadaju, što kamandu nieabchodna rychtavać da vystupleńnia na čempijanacie Jeŭropy ŭ Barsiełonie, a situacyja na placoŭcy achavaja — dzie miač, tam i ŭsia kamanda. Nu i zasada, kažu. A jana mnie: «Dyk čaho ty pieražyvaješ, tabie ž za heta ŭsio roŭna hrošaj nie płaciać?». Słuchaj, u mianie zusim inšaja fiłasofija. Kali ŭžo ŭziaŭsia za spravu, dyk treba zrabić jaje dobra.
Ja starajusia rabić tak, kab ludzi radavalisia. Ja 17 hadoŭ biaspłatna pracavaŭ z kamandaj invalidaŭ pa zroku. My — piacirazovyja čempijony śvietu, čatyrochrazovyja čempijony Jeŭropy. I my biez hrošaj usio heta rabili! Abyhryvali takich ža ludziej sa słabym zrokam. A hetyja za hrošy nie mohuć abyhrać supiernika, nie mohuć pakazać narmalny futboł!
Pra Hanu i raźvićcio
Adnojčy ŭ Hanie my sustrakalisia ź miascovym ministram sportu, jaki nas asabista prymaŭ i raspaviadaŭ ab raźvićci sportu ŭ svajoj krainie. Dyk voś, užo tady jon zajaŭlaŭ, što futboł u Hanie atrymaje vielmi imklivaje raźvićcio, pakolki ŭ ich vielmi fizična mocnyja i vynoślivyja hulcy. I pahladzi, kolki ciapier hanskich futbalistaŭ pa ŭsim śviecie, jak hulaje zbornaja hetaj krainy. Nažal, my pakul nie možam tak raźvivacca.
Ale, dumaju, usio budzie dobra. Hadoŭ tak praz 100 budzie ŭ nas usio narmalna. Ja heta kažu nie prosta tak. Prosta ja šmat analizuju ŭ apošni čas. Kali ludzi šmat kažuć i mała robiać, to ničoha nie atrymlivajecca. A treba šmat rabić, a havaryć mienš. Nieabchodna viedać, čaho ty ŭ žyćci chočaš, i imknucca da hetaha.
Kamientary