"Akupacyja. Misteryi"
Najvažniejšy biełaruski film
Artykuł pra etapnuju stužku - dla ŭsioj biełaruskaj kultury.
10.05.2007 / 19:04
Heta stary artykuł, nadrukavany ŭ "Našaj Nivie" ŭ №43 za 2003 hod. Na sajcie jon niedastupny ŭ poŭnym abjomie, tamu pieradrukoŭvaju jaho całkam. Karcina Andreja Kudzinienki ŭ nijakim razie nie sastareła - i nie sastareje šče doŭha. Heta etapny film dla biełaruskaha kino.
Akupacyja. Misteryi (100 filmaŭ, jakija varta pabačyć)
Režyser: Andrej Kudzinienka
Scenar: Alaksandar Kačan
Aperatar: Pavał Zubrycki
Kampazitar: Andrej Vołkaŭ
Pradusary: Alaksandar Debaluk, Andrej Kudzinienka, Siarhiej Arcimovič
Roli vykonvajuć: Alaksandar Kołbyšaŭ, Anatol Kot, Alaksandar Maŭčanaŭ, Śviatłana Zielankoŭskaja, Luboŭ Rumiancava, Ihar Dzianisaŭ, Alena Sidarava, Andrej Kurejčyk, Ivan Šatko, Mikałaj Pryłucki, Ihar Pstyha, Hanna Pinkievič, Andrej Kavalčuk, Alaksandar Cimoškin, Hienadź Famin, Pavał Savieljeŭ
Kinafesty: Udzieł u Raterdamskim MKF, udzieł u Maskoŭskim MKF, MKF u Tajbei i inšych festach.
Adznaka: 9 (z 10)
U Biełarusi narešcie źniaty paŭnavartasny eŭrapiejski film. Karcina Andreja Kudzinienki "Akupacyja" viartaje biełaruskaje kino da spradviečnaj i amal zabytaj mety mastactva - ździŭlać, ačyščać, ahałomšvać. Vyklikać katarsys. "Akupacyja" radykalna roźnicca ad mlavych biełaruskich historyj apošnich časoŭ. Film vyłučajecca mocnaj i śviežaj režysuraj, paznačanaj aŭtarskaj pazycyjaj.
Kali ŭ karcinie "Nastaśsia Słuckaja" Śviatłana Zielankoŭskaja pieratvoranaja ŭ bieskanfliktnuju maryjanetku mylnaopernaj historyi, dyk u filmie Kudzinienki - vychavanca Viktara Turava - talent hetaj aktrysy raskryvajecca napoŭnicu: heta sama žarść, archietypičnaja j pažadlivaja Jeva, žyvy čałaviek z kryvi j płoci. Kali scenar Alaksandra Kačana ŭ karcinie "Pavadyr" uvasablajecca jak historyja nat nie baraćby, a załahodžvańnia lepšaha najlepšym - dyk jahony ž scenar u "Akupacyi" kryvatočyć i skałanaje hledača.
Film składajecca z troch naveł. Pieršaja, "Adam i Jeva", była źniataja dva hady tamu i nazyvałasia "Partyzanskaja misteryja". Sioleta da jaje dałučanyja jašče dźvie misteryi - "Maci" i "Baćka". Atrymałasia cełasnaje poŭnametražnaje kino.
Kali my spačatku jašče śmiajomsia ("Adam i Jeva" - heta misteryja-ironija), dyk potym nam ściskaje horła ad supieražyvańnia maciarynskaj biadzie. A misteryja-prypavieść "Baćka" pakidaje nas u tryvožnym i razdumlivym čakańni. U kožnaj historyi jość trahičnaja pamyłka, jakuju vypravić niemahčyma. Viaskovy chłopiec Adam (Alaksandar Maŭčanaŭ), jaki jšoŭ u partyzany, zastajecca na chutary ŭ abdymkach kachanaj. Jon traplaje ŭ pastku žanočych čaraŭ i nat zabivaje svajho pravadnika Štyrkina. Niamaja žančyna ratuje paranienaha nacysta, jaki zamianiaje joj syna, što zahinuŭ. Maleńki chłopčyk tak imkniecca adšukać źnikłaha baćku, što pryvodzić u dom ludziej, jakija zabivajuć jaho ajčyma i maci.
Skraznym persanažam usich misteryj źjaŭlajecca partyzanski vajaka Štyrkin u bliskučym vykanańni Alaksandra Kołbyšava. U pieršaj častcy jaho zabivajuć, ale jon paśpiachova "ŭvaskrasaje": historyi naŭmysna iduć u advarotnym paradku. (Pryvitańnie Tarantyna j Orsanu Ŭełzu.) "Alaksandar Kołbyšaŭ syhraŭ padonka!" - aburaŭsia vysoki kinačynoŭnik u danosie-recenzii. Štyrkin - nie chrestamatyjny biełaruśfilmaŭski partyzan; jaho najbližejšyja "svajaki" - chutčej, persanažy Płaŭtavych kamedyj. Heta bałahanny vychvalaka, jaki zhrabna-čaroŭnym žestam raśpichvaje pa kišeniach skradzienaje, zaniuchvaje kotkaj harełku - nu paprostu niedaravalny paklop na śvietły vobraz partyzana i "starejšaha brata". Ale za śmiecham bačacca rečy surjoznyja. Ci nia jość Štyrkin Mikitam Znoskam svajho času, z tymi ž pakutami rabstva j prystasavalnictva? Aktorskija pracy ŭ karcinie dakładnyja, trapnyja, vyvieranyja i nievierahodna žyvyja. Maci (Alena Sidarava) ciahnie paranienaha, chapaje rotam pavietra, vysilvajecca - amal adčuvalnaja pakuta cieła na biełaj prastory śniehu - takoje było ŭ dakumentalnym filmie Viktara Dašuka.
"Heta prosta niejkaja žyviolnaść", - aburałasia adna hladačka. Jak tak? Žančyna kormić paranienaha niamieckaha žaŭniera ŭłasnym małakom. Ale heta hladzicca jak nieabmiežavanaje maciarynskaje daravańnie. Hety epizod u scenary sapraŭdy mieŭ mocnyja bijalahičnyja j frajdysckija elementy, ale režyser źniaŭ ryzykoŭnyja sceny nastolki taktoŭna, nakolki heta ŭvohule było mahčyma. A apošnija kadry "Maci", kali niamaja žančyna, kab viarnuć navaznojdzienaha syna, padpalvaje ŭłasnuju chatu i hraje na padoranym hubnym harmoniku, šokava j palemična spasyłajucca na "Znak biady". Andrej Kudzinienka chacieŭ pakazać svaju karcinu Bykavu, ale mantaž filmu byŭ zavieršany 22 červienia, u dzień śmierci piśmieńnika.
Rolu zaciataha nacysta vykanaŭ Andrej Kurejčyk. Na zdymačnaj placoŭcy maładoha dramaturha šmatkroć "źbivali" j pa niekalki dublaŭ zapar kidali ŭ śnieh. "Heta tabie nia pjeski pisać!" - paśmiejvalisia aktory-"palicai". Mastaki, jakija hladzieli karcinu, zachaplalisia hrymam, ale heta była naturalnaja fizijanomija Kurejčyka, jakaja paprostu apuchła padčas zdymak.
Andrej Kavalčuk hraje ŭ treciaj misteryi viaskovaha starastu Jana, na jakoha palujuć partyzany. U karcinie stvoranyja vobrazy sialanaŭ, hałoŭnymi atrybutami jakich źjaŭlajucca nia łapci, kaŭtun i zabitaść, ale hodnaść, ziamla i svaboda. Heta i Adam ź pieršaj misteryi, i Jan, jaki źbirajecca zmahacca z kamunistami sam i pasynka svajho padvučvaje, dyj hałoŭny stanoŭčy persanaž karciny - Jakub Łojka.
Jakub Łojka ŭ vykanańni Anatola Kota - adzin z samych mocnych, pryvabnych i šmatabiacalnych vobrazaŭ biełaruskaha kino. Hetki sielanin-arystakrat u kapielušy. Pabačyŭšy jaho, možna skazać, što ŭ biełaruskaha kino nie aby-jaki patencyjał vesternaŭ. Ale ŭ hetym filmie Kot zakanamierna akcentuje ŭ svaim hieroju nie techaskija, ale zachodniebiełaruskija rysy. Jakub Łojka - patomny partyzan. Jahony pradzied syšoŭ vajavać da Kalinoŭskaha. Scena, dzie Jakub dachodliva tłumačyć Štyrkinu, suprać kaho zmahaŭsia jahony pradzied, zryvaje apladysmenty j śmiech. Ale horła ściskajecca ŭ scenie, dzie partyzan Jakub musić zabić starastu Jana. "Nu što, bratka, my z taboj tutejšyja, sami raźbiaromsia. A ja baluča nie zrablu. My ž svaje ludzi…" Udzielniki zdymačnaj hrupy navat płakali. Vajna dasiahaje apateozu, na ekranie my bačym tolki ludzkija tvary - śmierć ža ŭvachodzić u čałaviečaje serca.
Paśla hetaha nieruchomieješ i tolki bačyš, jak niasuć sonnaha chłopčyka-pasynka (Ihar Pstyha). Toj sam adčyniŭ dźviery mściŭcam, bo ličyŭ, što pryjšoŭ jahony tata. Napiaredadni chłopčyk maliŭsia, kab baćka zabraŭ jaho z maci i "kab dziadźka Jan nie pieraškodziŭ". Dzicia maliłasia sumlenna j ščyra, ściskajučy vintoŭku. Jaki čas, takija i cacki.
U hetaj hulni žyćcio źnikaje, źnikaje mužčyna, junak, dzicia - i zastajecca niamotny žanočy kryk, jaki hučyć zdranćviełaj melodyjaj na hubnym harmoniku dy šuhaje pažaram. I heta ŭžo nia rospač, a prysud i ačyščeńnie. Zastajecca dupło ŭ vializnym dubie, dzie pračynajecca pakinuty chłopčyk. Jon biažyć pa śniezie j kryčyć tonkim sarvanym hołasam: "Tata! Tata!"
Karcina ŭražvaje praniźlivym i suvorym humanizmam. Redka kino razmaŭlaje tak, ale hetyja imhnieńni najkaštoŭniejšyja. Nielha nie adznačyć virtuoznuju pracu hukarežysera j kampazytara Andreja Vołkava, jaki to žartuje akordami z vesternaŭ, to ahortvaje nas tryvožnaju, amal mistyčnaju atmasferaju. Aperatar Pavał Zubrycki stvaraje iluziju kinastužki, chacia film zrobleny na ličbavym videa; lohkaja kamera, panaramy i vyvieranyja statyčnyja kadry. Sučasnaja aperatarskaja kinamova. Možna skazać, što ŭ filmie jość kadry zaciahnutyja; što NKVDzist-isłamist (!) - heta praźmiernaść; što lišnimi vyhladajuć cytaty ź Biblii - archietypičnyja sytuacyi havorać za siabie sami, - ale ŭsio heta nia moža sapsavać karciny.
Andrej Kudzinienka iranična hulaje z movami. Biełaruskija repliki dublujucca "karektnymi" rasiejskimi tytrami: "A hołas jak u dupie vołas" - "I hołos tožie nie očień". "Ja chacieŭ, kab ludzi adčuli sakavitaść biełaruskaj movy", - kaža režyser. Karcina nadzvyčaj kinematahrafičnaja, nasyčanaja mitami j razmovami pra kino. Milhajuć fatazdymki Lubovi Arłovaj i Marlen Dzitrych, čujucca śpievy ź "Viasiołych chłopcaŭ" (śpiavaje palicaj).
Film Andreja Kudzinienki - heta mocnaje hulniavoje j aryhinalnaje eŭrapiejskaje kino ź biełaruskim akcentam i tvaram, z kryničnaj chvalaju biełaruskaje akavity. Šče na stadyi zdymak karcina była zaprošanaja na prestyžny Raterdamski festyval, što adbudziecca ŭ studzieni. Niekalki maskoŭskich videakampanij, jakija vypadkova pabačyli "Akupacyju", bjucca za pravy na jaje prodaž.
U Biełarusi premjera planavałasia ŭ kinateatry "Partyzan". Ale Sajuz kinematahrafistaŭ, jaki pierajšoŭ na partyzanskaje stanovišča paśla taho, jak jaho budynak zaniaŭ dziaržkantrol, zbajaŭsia. Čynoŭniki - navat padčas zdymak - namiakali na niejki "pacyfizm" i "antydziaržaŭnaść". Što ž, zvyčajnaja sytuacyja dla Biełarusi. Ale nia viečnaja.
"Akupacyja" pačynajecca z pravakacyjnaha śćvierdžańnia: "Piaćsot hadoŭ tamu jany nia viedali, što jany biełarusy, ale ich dziaržava była najbolšaj u Eŭropie. Kali jany daviedalisia pra heta, u ich užo nie było dziaržavy. Sto hadoŭ ich ličyli niedaroblenymi ruskimi. Potym dvaccać hadoŭ - niepaŭnavartasnymi palakami. Jašče dva hady - savieckimi. A potym pačałasia vajna i akupacyja. Paśla ich biełarusaŭ zastałosia zusim mała. Ciapier u biełarusaŭ jość dziaržava. Ale ich samich užo niama".
Film dakazvaje advarotnaje samym radykalnym čynam - praź niezabyŭnuju mastackuju vobraznaść, praź śćviardžeńnie sapraŭdnaha biełaruskaha kino.
Akupacyi biełaruskaj dušy bolej nie isnuje. Biełaruskaje kino pačynajecca.
***
Artykuł Andreja Kudzinienki "Praz mohiłki"