Dyrektar «Akropalisa» pra biełarusaŭ: Jany nie hladziać na ceny i kuplajuć pa dva palito
Ci vyhadna ciapier zakuplacca ŭ zamiežnym hipiermarkiecie?
09.02.2012 / 10:58
Kiroŭca maršrutnaha taksi, u jakoje ja zaskočyła na vakzale ŭ Vilni, u čakańni inšych pasažyraŭ abmiarkoŭvaje z kaleham biełarusaŭ: «U budni dzień narodu niašmat, a bieź biełarusaŭ niejak zusim sumna. Chutčej by vychodnyja. My ŭ minułuju subotu, jak aŭtobus ź Biełarusi pryjechaŭ, adrazu 13 pasažyraŭ da „Akropalisa“ zahruzili».
Letaś biełarusy atrymali bolš za 400 tys. šenhienskich vizaŭ, i našaja kraina zaniała pieršaje miesca pa kolkaści šenhienaŭ u pieraliku na adnaho žychara krainy.Tak što ciapier šopinh za miažoj možna aficyjna nazvać našaj nacyjanalnaj zabavaj. U adnym tolki vilenskim «Akropalisie» ŭ minułym hodzie pabyvała kala 300 tysiač biełarusaŭ. Pahladzieć na našych u susiednich krainach — u žyćci nie skažaš, što ŭ Biełarusi jość kryzis. Aŭto la handlovych centraŭ usio bolš ź biełaruskimi numarami, a na vakzale «svaich» možna paznać pa pakietach z łahatypami viadomych brendaŭ. Litoŭcy navat aniekdot prydumali: «Na pytańnie «Jak žyćcio?» biełarus adkazvaje: «Usio dobra, tolki „Akropalis“ daloka».
«Kamsamołka» vyrašyła pahladzieć, čym charakternyja biełaruskija pakupniki za miažoj.
Pryjazdžajuć jašče da adkryćcia kramy
Pajechać na šopinh za miažu na svajoj mašynie — dla nas łatareja. Składana adhadać, kolki prastaiš u čarzie na miažy. Tak što vyjazdžajuć pakupniki zahadzia i časta prybyvajuć jašče da adkryćcia handlovych centraŭ. Ale času darma nie marnujuć — razhladajuć vitryny, pryceńvajucca, asvojvajucca.
Chodziać hrupami, kuplajuć sabie i susiedziam
Biełaruskich pakupnikoŭ ad litoŭcaŭ možna adroźnić pa śpisach u rukach. Kuplajuć u adnoj kramie nie prosta palito, a adrazu i palito, i kurtku, i palčatki i h.d. Zrešty, heta vytłumačalna: chodziać pa kramach nie pa adnym, a hrupami — dva, try, čatyry čałavieki — kolki ŭ mašynie źmiaściłasia.
— Jak my kažam, kali litoŭcy iduć kupić, biełarusy pryjazdžajuć zakupicca. Pajezdka kaštuje hrošaj: viza, bienzin, čas. Ludzi nie pryjazdžajuć siudy z dumkaj: aj, pahladžu, moža, jakuju maječku kuplu. Heta vidać. Jany kuplajuć adrazu i dla siabie, i dla žonki, i dla susieda, — kažuć u «Akropalisie».
Nie hladziać na ceny
— My bačym, što dla biełarusaŭ važnaja jakaść, im nie važna, kolki kaštuje, — kaža dyrektar vilenskaha Akropalisa Česłavas Urbanavičus.
Źnižki, viadoma, biełarusy bokam nie abychodziać, ale ŭ kramach vopratki i abutku hałoŭnaje dla našych suajčyńnikaŭ — dobryja brendy.
Pakidajuć šmat hrošaj
Biełaruski pakupnik (heta možna padličyć pa
Nie zaŭvažajuć kryzisu
Tolki adzin miesiac sioleta litoŭcy adčuli, što ŭ biełarusaŭ kiepska z valutaj — u siaredzinie viasny. U astatnija miesiacy pakupnikoŭ mienš nie stanaviłasia, naadvarot, kolkaść haściej ź Biełarusi pavialičyłasia ŭ dva razy.
— Bytavuju techniku jak kuplali, tak i kuplajuć, parfumu jak kuplali, tak i kuplajuć. Pralny parašok biaruć amal usie. Ad dalikatesaŭ nie admaŭlajucca —
Dyrektar «Akropalisa» Česłavas Urbanavičus: «Dla biełarusaŭ my pierapisali šyldy»
— Kali vy zrazumieli, što treba aryjentavacca na biełarusaŭ, pačali davać rekłamu ŭ biełaruskich hazietach, puścili śpiecyjalnyja maršrutki ad Vilniuskaha vakzała da handlovaha centra?
— Niedzie ŭ 2007 hodzie. Prosta ŭbačyli, što na parkoŭcy la handlovaha centra šmat aŭtobusaŭ, mašyn ź biełaruskimi numarami. I z kožnym hodam pakupnikoŭ usio bolš. A raz jość pakupnik, to treba ź im pracavać. Ale ŭ lubym vypadku pracent pakupnikoŭ
— Ale biełaruski pakupnik pakidaje bolš hrošaj, čym litoŭski. Moža, dva pracenty biełarusaŭ robiać vam 30% prybytku?
— Nie, ad abarotu da 5% budzie. Kali b było, jak vy kažacie, tady my b na miažy pastavili «Akropalis».
— A daviałosia praź biełarusaŭ pamianiacca?
— My pierarabili nadpisy kala ŭvachodaŭ — litoŭskija słovy zamianili ličbami, kab ludzi mahli aryjentavacca, dzie sustrakacca. Heta i dla litoŭcaŭ zručna. Ale katalizatar hetych źmienaŭ — mienavita biełarusy. My nastajali na tym, kab va ŭsich kramach možna było aformić
— A vy viedajecie, što ŭ Biełarusi aktyŭna zmahajucca ź impartam, što jość prahrama impartazamiaščeńnia? Tak što «Akropalis» sa svaimi tavarami — sapraŭdnaja apazicyja biełaruskaj ekanomicy.
— «Akropalis» — heta nie apazicyja, heta svabodny rynak. Biełarusy jeduć nie tolki i ŭ Litvu, ale i ŭ Rasiju, i ŭ Polšču. Niejak uździejničać na biełaruskuju ekanamičnuju palityku «Akropalis» i Litva nie mohuć. My vielmi časta sustrakajemsia z čynoŭnikami ź Biełarusi. Pryjazdžajuć na ekskursii, chočuć daviedacca, jak pracujem.
— I jakija parady vy dajacie našym čynoŭnikam?
— My paradaŭ nie dajem, my tolki adkazvajem na ich pytańni: kolki kvadrataŭ, kolki ŭ nas kramaŭ, chto budavaŭ, kolki kaštuje zalić koŭzanku (u handlovym centry i zimoj i letam pracuje koŭzanka), kolki kaštuje jaje dahladać, čamu pradukty tam, a technika tam.
— A ja b u pieršuju čarhu cenami zacikaviłasia. Voś adkul u vas apielsiny pa dva lity (6350 rub.)?
— Ź Ispanii. «Maksima» (krama, dzie pradajuć pradukty, tavary dla doma i da t.p.) sama impartuje pradukty. Kali jany kuplali ŭ pasiarednikaŭ, było daražej. Ciapier častku praduktaŭ zakuplajuć u pasiarednikaŭ, častku — u samich pastaŭščykoŭ. Pa miascovych praduktach — miasie, małace — pracujuć z pastaŭščykami naŭprost, značyć, ceny mohuć być nižejšymi.
— A čamu tady sami litoŭcy jeduć u Polšču pa pakupki?
— Chto jedzie ŭ Polšču, a chto i ŭ Italiju. U Polšču jeduć, tamu što tam tańniej, čym u nas. Ciapier u Litvie PDV amal na ŭsie tavary padniali da 21%. Asabliva mocna heta adčuvajecca, kali kuplaješ pradukty, tamu što raniej PDV na pradukty byŭ 9%. U Polščy ž na bolšaść praduktaŭ PDV 5%, a značyć, jany mohuć być na 16% tańniejšymi. Šmat što zaležyć ad kursu lita i złotaha. Kurs lita pryviazany da jeŭra, jon stabilny, a polski złoty moža płavać. I kali jon kaštuje mienš i litoŭcy vyjhrajuć u kursie, jany jeduć u Polšču. U asnoŭnym jeduć pa pradukty, budaŭničyja materyjały. Ale takoha trendu — jechać u Polšču pa abutak, vopratku — niama.
Litoŭskija dalikatesy akuplajuć bilet na ciahnik
Ź Vilni nielha viartacca biez košyka dalikatesaŭ. Dakładniej, nie dalikatesaŭ, a praduktaŭ, jakija ŭ nas čamuści kaštujuć vialikich hrošaj, a ŭ susiedziaŭ całkam dastupnyja.
Kiło syru ź pleśniaj u Litvie ŭ pieraliku na biełaruskija možna kupić za 92 000. U nas ža jon kaštuje kala 200 tysiač. Butelka ispanskaha čyrvonaha suchoha vina Frontera na našyja hrošy ŭ Vilni kaštuje 50 400 rubloŭ. U Minsku ž tańniej za 85 000 nie znajści. 500 hram mołataj kavy Merrild u Litvie — 63 500 rub. U nas takaja kava kali i pradajecca, to pa 98 000.
Razam:
Na adnym tolki pačku kavy, butelcy vina i 300 hramach syru ŭ Vilni možna sekanomić 102 000 biełaruskich rubloŭ! Hetaj sumy ź liškam chapaje na bilet ź Minska da Vilni i nazad.
«Akropalis» — samy blizki (ad Minska da Vilni 170 km) hipiermarkiet zachodniaha typu z sapraŭdnymi