Łondanski juryst napisaŭ knihu pra svajo dziacinstva i maładość u Minsku
Čamu Vał Klement nazvaŭ svaju knihu «Kruhłaja Square» i čym jana adroźnivajecca ad inšych uspaminaŭ, raskazvaje Zosia Łuhavaja.
14.10.2024 / 20:24
Vał Klement — heta, viadoma, psieŭdanim. Ale svajo sapraŭdnaje imia aŭtar nie chavaje: na vokładcy pra jaho jość karotkaja daviedka i navat fota. Takim čynam, Vał Klement — heta Vasil Jeŭdakimaŭ, biełarus pa pachodžańni, łondaniec pa miescy pražyvańnia.
Hałoŭnaha hieroja knihi kličuć nie Vasil i nie Vał, ale jahony los duža padobny da losu samoha aŭtara, supadaje navat hod naradžeńnia: 1957. Tamu spraviadlivym budzie ličyć knihu kali nie aŭtabijahrafijaj, to aŭtabijahrafičnym fikšnam. Pahatoŭ, heta vyniesiena ŭ padzahałovak: žyćciapis čałavieka i impieryi.
Hałoŭny hieroj knihi — flehmatyčny i samadastatkovy Hienia (Jaŭhien) Rud, syn univiersiteckich vykładčykaŭ. Spačatku jon vučycca ŭ viadomaj minskaj škole numar 50 — ciapier heta prestyžnaja fizika-matematyčnaja himnazija, taja samaja, piedahohi jakoj u 2020-m nie pramaŭčali. Potym pačynaje surjozna zajmacca płavańniem i pierachodzić u spartovuju škołu, ale paśla niekalkich hod pakutaŭ viartajecca ŭ rodnuju 50-ju. Dalej rušyć pa śladach baćki i pastupaje na jurydyčny fakultet. Paśla — raźmierkavańnie ŭ prakuraturu, pieršy šlub z dačkoj pradstaŭnika namienkłatury BSSR, praca va ŭniviersitecie, razvod, aśpirantura i — praź źbieh amal dzivosnych abstavin — prapanova pracy ad brytanskaj jurydyčnaj kampanii napiaredadni raspadu savieckaj impieryi.
Usia hetaja kniha — šlach hieroja ad Kruhłaj płoščy ŭ Minsku da Trafalharskaj płoščy ŭ Łondanie. To-bok nazva knihi — nie prosta hulnia słovaŭ ci ironija ŭ bok viadomaj minskaj łakacyi. Pry kancy knihi hieroj vielmi dakładna sfarmuluje toje, čym dla jaho jość Kruhłaja Square.
«Maja emacyjnaja žyćciovaja prastora… — pamiž Kruhłaj płoščaj i Trafalhar Square. Mienavita tam žyvuć maje dumki, maje pamknieńni i maje pieražyvańni. Heta i jość majoj adzinaju sapraŭdnaju radzimaju, maim adzinym rodnym domam. Kali mianie zapytać «adkul ty, Hienia?», to ja mahu ščyra adkazać, što ja z Kruhłaj Square…. Heta nie tolki moj dom, heta vynik majho žyćciovaha šlachu, heta stan majho śvietapohladu i eklektyka majho isnavańnia».
Niezvyčajny žyćciovy šlach aŭtara robić hetuju knihu ŭnikalnaj dla sučasnaj biełaruskaj litaratury. Praŭda, pačynajecca jana jak jašče adna historyja staleńnia ŭ savieckija časy. I tut darečy budzie pryhadać niadaŭni šedeŭr Siarhieja Dubaŭca — «Zanzibar». Aŭtary nie tolki blizkija ŭzrostam, ale i prabavili svajo dziacinstva ŭ adnym punkcie horada-hieroja — na toj samaj Kruhłaj płoščy.
«Hienieva savieckaje dziacinstva było ščaślivym dziakujučy ci to Chruščovu, ci to Brežnievu, ci to namienkłaturnamu stanovišču taty. U suviazi z naradžeńniem druhoha dziciaci i pašyreńniem siamji baćkam vydzielili asobnuju kvateru ŭ stalinskim domie ŭ samym centry Minska, kala Kruhłaje płoščy…»
Prykładna tak jano było i ŭ siamji Dubaŭcoŭ. Ale paśla duža padobnaha dziacinstva šlachi maładych ludziej pačynajuć mocna adroźnivacca, jak i ŭspaminy pra ich. Refleksii Vała Klementa stanoviacca źjedliva-iraničnymi, u toj čas jak Dubaviec chilicca ŭ mietafizičny bok z nacyjanalistyčnym floram.
Varta skazać i pra šlach da biełaruskaj movy, jakuju, u adroźnieńnie ad Dubaŭca, hieroj Vała Klementa pačnie vučyć tolki apynuŭšysia nastała ŭ Łondanie, to-bok u 33 hady.
Admietnaja rysa knihi Vała Klementa — vyraznaja iraničnaść i stylistyčnaja mudrahielistaść.
«Atrymaŭšy svaje dypłomy, baćki ŭładkavalisia na pracu i stvaryli ŭzornuju savieckuju siamju z abaviazkovymi dvaimi raznapołymi dziećmi. U toj čas siamiejnaje žyćcio savieckich ludziej było stroha arhanizavanaje, i kožnaja śpiełaja jačejka hramadstva, prynamsi ŭ BSSR, musiła mieć dvaich dziaciej — dziaŭčynku i chłopčyka. Adno dzicia ci troje byli davoli redkim vyklučeńniem, a bolej za traich dazvalałasia mieć tolki ałkaholikam. Usiu ciažkuju pracu ŭ chacie vykonvali žančyny, a mužčynaŭ u damach trymali ŭ asnoŭnym dziela pryhažości».
Kniha poŭnaja atmaśfiernych detalaŭ savieckaha žyćcia. Naprykład, šklanka z vadoj dla łyžački, jakoj pakupniki kafieteryja nasypajuć u tamatny sok sol. Pradavačka mianiała vadu ŭ joj tolki tady, kali taja stanaviłasia vyrazna čyrvonaj — «źmianiała svoj koler sa śvietła-cahlanaha na husta-kamunistyčny». Albo narodnaja nazva vulicy Daŭhabrodskaj, častku jakoj pierajmienavali ŭ vulicu Kazłova: «z taho času kožny prystojny miančuk nazyvaje jaje nie inačaj jak vulicaj Kazłabrodskaj». Vialikaja kolkaść takich detalaŭ robić knihu katalizataram uspaminaŭ pra saviecki Minsk, ułasnych albo siamiejnych. Mnie, naprykład, adrazu karcieła abmierkavać heta ŭsio z maci, jakaja hadavałasia ŭ Minsku i tolki krychu maładziejšaja za aŭtara.
Historyi staleńnia zazvyčaj iduć poruč z historyjami siabroŭstva, i hetaja kniha nie vyklučeńnie. Siabroŭskaje koła hałoŭnaha hieroja źmianiajecca niekalki razoŭ za žyćcio: na źmienu piarestaj kampanii školnych i dvaravych tavaryšaŭ prychodziać studenckija. I hetaje siabroŭstva tryvaje dosyć doŭha, da samaha adjezdu Hieni ŭ Łondan u 1990 hodzie, i navat peŭny čas paśla taho. Usio heta davoli rafinavanaja moładź: dzieci baćkoŭ, jakija zdoleli niakiepska ŭładkavacca ŭ savieckim hramadstvie. Tolki adzin ź ich, Vałodzia, byŭ samarodkam ź biełaruskaj hłybinki. Jon mocna adroźnivajecca ad siabroŭ: u im mienš cyničnaj ironii i bolš žyćciovaj, amal žyviolnaj, prahi budavać karjeru i ŭładkoŭvać svoj los.
Paśla taho, jak hieroj upieršyniu pryjazdžaje ŭ Łondan, kniha čytajecca zachaplalna.
Cikava nazirać, jak «sacyjalna niazhrabny» małady čałaviek savieckaj vytvorčaści pakrysie hublaje svaju sacyjalistyčnuju cnatlivaść i nadziva chutka pryzvyčajvajecca da najlepšych dasiahnieńniaŭ kapitalistyčnaha hramadstva. I, viadoma, niemahčyma nie chvalavacca za hieroja: ci adpuścić jaho suvoraja radzima, ci nie prymusić zastacca padčas karotkaha viartańnia? Viartańniaŭ, darečy, budzie niekalki. To-bok Hienia nie razarvie ŭsie suviazi z rodnymi miaścinami adnym macham. Da taho ž i sam Łondan pačatku 90-ch — cikavy abjekt dla nazirańniaŭ i ŭ peŭnym sensie ekzotyka dla nas ciapierašnich:
«Jahonaja «novaja radzima» ździŭlała i začaroŭvała, ale treba ŭličvać, što Hieniu paščaściła trapić tudy ŭ davoli cikavy dla čužynca čas. Krainaju kiravaŭ, badaj, apošni sapraŭdny mužčyna ŭ sučasnaj brytanskaj palitycy — Marharet Tetčer, u ekanomicy panavaŭ kłasičny kapitalistyčny ład…. Staraja dobraja Anhlija jašče adčuvałasia ŭ manierach pavodzinaŭ, u arhanizavanych čerhach na aŭtobusnych prypynkach, u džentlmienach z halštukami-matylkami i kapielušami-kaciałkami ŭ łondanskim Sici, u dazvole kureńnia na druhim paviersie aŭtobusaŭ i ŭ admysłovych vahonach ciahnikoŭ, a taksama ŭ zabaronie prodažu ałkaholu ŭ niadzieli».
Praz usiu knihu tut i tam sustrakajucca razvahi pra savieckuju impieryju: vusnami hałoŭnaha hieroja, jahonych siabroŭ, jahonaha navukovaha kiraŭnika va ŭniviersitecie.
Aŭtar, napeŭna, pradčuvaŭ pytańni pra toje, čamu ŭ jahonaj knizie niama zhadak pra abviaščeńnie niezaležnaści i pra karotki pieryjad adradžeńnia. Pradčuvaŭ, i tamu sam zadaŭ ich Hieniu vusnami inšaha piersanaža.
-
A čamu ničoha pra abvieščańnie Biełaruśsiu niezaležnaści nie napisaŭ? I pra razvał Savieckaha Sajuza?
-
Nie mieŭ maralnaha prava apisvać hetych padziejaŭ, bo mianie tam u toj čas nie było. Što datyčyć maich asabistych uražańniaŭ, to niezaležnaść uspryniaŭ ź vialikaju radaściu, ale biez ekstazu. Viadoma, chočacca ličycca pradstaŭnikom samastojnaj, a nie padmaskoŭnaj nacyi, ale sam praces nabyćcia Biełaruśsiu niezaležnaści mianie nie ŭraziŭ. U paraŭnańni z, naprykład, krainami Bałtyi, my nie zmahalisia za niezaležnaść, a pryniali jaje z peŭnaju nieachvotaj… Ja nie ŭbačyŭ, skažam tak, abudžeńnia nacyi. Jana, zdajecca, i dahetul śpić i śnić SSSR. Adnak ja tut maralizuju, prabač, dyj mahu całkam pamylacca, bo byŭ daloka».
Kniha ŭ Vała Klementa atrymałasia hruntoŭnaja. Faktyčna ŭ joj kala 370 staronak, ale ich mahło być značna bolš, bo šryft drobnieńki, a pali vuzkija. Heta moh być paŭnavartasny tom na staronak 500, što nietypova dla sučasnaj biełaruskaj litaratury. Našych aŭtaraŭ zvyčajna krytykujuć za praźmiernuju łakaničnaść i nie da kanca raskrytuju na 150-200 staronkach temu. «Kruhłaja Square» dakładna nie z takich knih. Čytać jaje daviadziecca doŭha, i heta moža być jak minusam, tak i plusam. Kali vy lubicie toŭstyja tamy, to heta akurat taja kniha, pad niaśpiešnaje čytańnie jakoj možna pražyć niekalki tydniaŭ, a to i miesiac.
Vał Klement. Kruhłaja Square. Krakaŭ: Gutenberg, 2023
Kultavy fiłosaf Valancin Akudovič vydaŭ śmiełuju knihu
Huzy, chmiery i brudnyja chmiery: kniha pra biełaruskich dynazaŭraŭ