Były kiraŭnik «Moładzi BNF» čytaje rep i pracuje ŭ poznańskim teatry — voś jak tak skłałasia

Niekali 25-hadovy Dzianis Mandzik byŭ palityčnym aktyvistam, ładziŭ pikiety i zbory podpisaŭ. Ciapier były kiraŭnik «Moładzi BNF» — repier ź mianuškaj MANDZIK, dośviedam pracy ŭ polskaj tradycyjnaj kuchni i novym albomam napieradzie. Pahutaryli z chłopcam pra mietamarfozy ŭ jaho žyćci.

21.09.2024 / 09:00

Fota: archiŭ surazmoŭcy

«Kali zahinuŭ Koržyč, my zrabili vialiki vajskovy bilet ź pienapłastu i vyjšli ź im na pikiet pad Hienštab»

Dzianis pačaŭ rabić muzyku ŭ 2017 hodzie. Na toj čas chłopiec mieŭ niekalki hadoŭ dośviedu ŭ moładzievaj palitycy, byŭ aktyvistam i potym kiraŭnikom «Moładzi BNF». 

Toj čas dla jaho poŭny dobrych uspaminaŭ. Atrymlivałasia rabić fajnyja akcyi i znachodzić novych aktyvistaŭ, kaža chłopiec:

«Prymaŭ udzieł u kampanii pa reabilitacyi paetki Łarysy Hienijuš. My tady źbirali podpisy pa ŭsioj Biełarusi za jaje reabilitacyju, za toje, kab joj u jaje rodnaj Zelvie pastavili pomnik. Vialikich vynikaŭ heta nie dało — z-za taho, što niejkija dzieciuki naźbirali podpisaŭ, nichto nie budzie źmianiać palityku dziaržavy. Ale ŭ nas atrymałasia zrabić vialiki rezanans, šmat ludziej prosta daviedalisia, što ŭ nas jość takaja kłasnaja paetka.

Kali ja byŭ kiraŭnikom, u Piačach zahinuŭ sałdat Saša Koržyč, heta była vielmi hučnaja sprava. My zrabili vialiki vajskovy bilet ź pienapłastu, razmalavali jaho i vyjšli ź im na pikiet pad Hienštab, kab pryciahnuć uvahu da hetaj historyi».

Ź inšaha boku, chłopiec atrymlivaŭ bahata krytyki, i heta padśviadoma adšturchoŭvała ad aktyvizmu. Chłopiec ź dziacinstva lubiŭ tvorčaść, i jašče padčas pracy ŭ moładzievaj palitycy pačaŭ pisać vieršy. Jaho znajomy, paet Vital Ryžkoŭ, acaniŭ ich nievysoka i paraiŭ Dzianisu lepš čytać rep — tak i pačaŭsia jaho šlach.

Svoj tahačasny rep Dzianis nazyvaje nieachajnym — maŭlaŭ, vučyŭsia z kožnaj pieśniaj. Jon i paźniej časam udzielničaŭ u aktyviźmie, naprykład, u «Moładzievym błoku», ale ž palityka akazałasia dla jaho krynicaj vyharańnia.

Ciapier MANDZIK rychtuje da vychadu novy albom pad nazvaj «M.». Za litaraj chavajecca šmat — i jaho proźvišča, i imia kachanaj, i luboŭ da Minska, kudy chłopiec pierajechaŭ z rodnaha Barysava:

«Raniej ja vypuskaŭ bolš repavyja treki pra žyćcio ŭ Biełarusi i biełaruski kantekst, heta było źviazana i z tym, što byŭ vymušany ŭ 2020-m emihravać ź Biełarusi. Prykładna try z čatyroch hadoŭ majoj emihracyi syšło na toje, kab asensavać, što ja ciapier nie ŭ Biełarusi. Daviałosia prajści praz peŭnyja psichičnyja prablemy, zajmacca ź psichaterapieŭtam. 

Tolki praz try hady žyćcia hałavoj i sercam u Biełarusi, a fizična ŭ Polščy, ja zmoh pačać niejkaje novaje žyćcio — prystasavacca da taho, što jość ciapier. Hety apošni hod staŭ dla mianie adkryćciom samoha sabie, i albom jakraz pra heta: pra padziei, jakija adbyvalisia ciaham hetaha hodu, pra mianie i maje stasunki z kachanym čałaviekam, jakija taksama byvajuć ciažkimi. Tam budzie i pra mianie jak asobu, pra składanaści, jakija ja prachodziŭ ciaham svajho žyćcia».

Fota: archiŭ surazmoŭcy

Rep ad MANDZIK možna pačuć na kancertach, ale na žyćcio chłopiec zarablaje inšym — jon pracuje ŭ polskim teatry tancu ŭ Poznani, u techničnym adździele. Zadača — rychtavać scenu da śpiektakla, ładzić śviatło i huk.

Dzianis taksama zdymajecca ŭ jutub-šou «Otcy i eti» ź ciozkam Dzianisam Dudzinskim, dzie jany razmaŭlajuć na roznyja temy z punktu hledžańnia ludziej ź vialikaj roźnicaj va ŭzroście. 

«Milicyjanty, jakija prachodzili mima, pytalisia, za što mianie zatrymali — kazaŭ, za toje, što karmiŭ hałuboŭ»

Dzianis vyjechaŭ ź Biełarusi ŭ vieraśni 2020-ha paśla ŭdziełu ŭ pratestach:

«Pačali vychodzić na maich blizkich, i ja zrazumieŭ, što majo zatrymańnie — pytańnie času. Vyrašyŭ nie čakać i źjechaŭ z krainy. Heta było pravilna, bo paśla majho adjezdu siłaviki pryjšli na kvateru ŭ Barysavie, dzie ja byŭ prapisany, i zładzili tam vobšuk.

Mianie abvinavacili ŭ chulihanstvie — byccam by ja paškodziŭ mašynu sudździ, jaki mianie sudziŭ pierad hetym u lipieni. Ale kali paškodzili tuju mašynu, mianie ŭžo nie było ŭ krainie».

Tady, u siaredzinie lipienia 2020-ha, Dzianis ź siabrami zładzili ŭ Barysavie akcyju — karmleńnie hałuboŭ na płoščy. Paklikali siabroŭ, nabyli trochi chleba i pajšli kampanijaj na płošču. Aktyvisty sieli na ziamlu i stali čakać ptušak, ale ž zamiest ptušak pierad imi źjaviłasia bolš za dziesiać milicyjantaŭ. Maładzionaŭ zatrymali.

«Z nami była maja tahačasnaja dziaŭčyna, ź jakoj my pavinny byli praz try dni ažanicca. Vyrašyli zrabić heta pierad pratestami, kab, kali niechta z nas apyniecca ŭ turmie, inšy čałaviek moh jaho naviedvać i rabić pieradačy. 

Pamiataju, jak siadzieŭ u RAUSie hadzinami z kavałkam chleba ŭ rukach. Milicyjanty, jakija prachodzili mima, pytalisia, za što mianie zatrymali — kazaŭ, za toje, što karmiŭ hałuboŭ. Jany śmiajalisia i kazali, što ja prydumlaju, a ja pakazvaŭ im toj chleb», — zhadvaje biełarus.

Dzianis uspaminaje dziŭnaje pytańnie milicyjanta: «Jak pierakładajecca «viasielle» na ruskuju movu?» Chłopiec adkazaŭ, što heta «svad́ba», a jamu skazali, byccam jaho budučaja žonka na takoje ž pytańnie adkazała «viesielje». Maładziony miarkujuć, što milicyjant chacieŭ dakazać, što jany robiać pamyłki ŭ biełaruskaj movie.

Im pahražali: kali nie padpišuć pratakoły, to ich pasadziać na sutki i nie budzie nijakaha viasiella, a tak abiacali abmiežavacca štrafam. Hetym taja sprava i skončyłasia.

Viasielle prajšło ŭ zapłanavany čas, ale paźniej para razyšłasia — jak kaža Dzianis, nie vytrymali sumiesnuju emihracyju.

Fota: archiŭ surazmoŭcy

Kali chłopiec pryjechaŭ u Polšču, adrazu pajšoŭ pracavać u dastaŭku ježy: 

«Chacieŭ padzarabić. U mianie tady było mała varyjantaŭ, a ŭ dastaŭku nakštałt Uber ci Bolt nie treba doŭha ŭładkoŭvacca. Nikoli nie curaŭsia takoj pracy i liču, što taja maja praca kurjeram dała mnie našmat bolš za hrošy. Ciaham pieršych miesiacaŭ majho žyćcia ŭ Poznani ja dobra vyvučyŭ horad, zdoleŭ tam chadzić biez kart i pakazvać horad inšym ludziam. 

A paźniej ja pajšoŭ pracavać kucharam, u Biełarusi ŭžo mieŭ taki dośvied. Tut da majho siabra źviarnuŭsia čałaviek, u jakoha jość niekalki restaranaŭ i svajo kancertnaje ahienctva, jon zaprasiŭ nas ź siabram papracavać siezon u harach u svaim restaranie z hatelem. Toje miesca znachodzicca ŭ Nižniaj Silezii, amal što na miažy z Čechijaj. Ja tam pracavaŭ na vialikaj kuchni, vyvučyŭ polskuju nacyjanalnuju kuchniu ŭ dadatak da inšych mnie viadomych».

Dzianis pryznajecca, što pierajezd jamu daŭsia ciažka. Jon doŭha žyŭ z dumkaj, što jahonaja emihracyja doŭha nie praciahniecca, i heta nie davała zasiarodzicca na zvyčajnym žyćci. Było składana zajmacca muzykaj, niedzie paŭtara hoda chłopiec ničoha nie pisaŭ.

A potym zrazumieŭ — z hetym treba niešta rabić:

«Pačaŭ chadzić na psichaterapiju, chacia nikoli nie dumaŭ, što sam na heta pajdu — ličyŭ, što dobra spraŭlajusia sam. Ale, napeŭna, heta było adno z maich najlepšych rašeńniaŭ. Niedzie hod chadziŭ na terapiju, i heta mnie vielmi dapamahło. Vyrašyli navat tyja prablemy ź dziacinstva i junactva, pra jakija ja i nie zdahadvaŭsia, što jany pieraškadžajuć mnie žyć. 

Zrazumieŭ, što nie žyvu svajo žyćcio, prosta siadžu na miescy i čahości čakaju. A pakul heta adbyvajecca, ja moh by raźvivacca i rabić niešta karysnaje. Staŭ adčuvać siabie lepiej z kožnym miesiacam, pačaŭ rabić bahata cikavaj muzyki. Žyćcio stała našmat praściej».

«Hety trek zrazumiejuć tolki biełarusy». Dydžej pieratvaryŭ usim znajomuju miełodyju z prahnozu nadvorja ŭ techna

AP$ENT vydaŭ chit «Možna ja z taboj» na anhielskaj

Linkin Park sabraŭsia ŭ novym składzie. Voś chto staŭ novaj salistkaj

Viera Biełacarkoŭskaja