Łajfchak nie spracavaŭ. Biełarusy dumali trapić u Litvu pravieranym i chitrym sposabam, a ich nie puścili
Pra hety łajfchak viadoma daŭno. Kab nie stajać u šmathadzinnych čerhach na biełaruska-litoŭskaj miažy, siadaješ u Minsku ŭ ciahnik da Kalininhrada, vychodziš pa raskładzie ŭ Čarnyšeŭskim (u Vilni vyjści niemahčyma) u Kalininhradskaj vobłaści, idzieš na pierachod u Litvu. Z Kibartaja ŭ Kaŭnas abo Vilniu možna źjechać na elektryčcy abo na taksi.
22.08.2024 / 08:52
Onliner.by
Čytačka Onliner.by Taćciana raspaviała, jak pračytała pra hety łajfchak i padumała: čamu b i nie.
— My, dy i nie tolki my, daviedalisia pra taki sposab i vybrali mienavita jaho. Jon kamfortny. Košt kvitka ŭ kupe ciahnika toj ža, što i na aŭtobus, — 160 rubloŭ. Tolki ŭ ciahniku nie treba siadzieć na miescy, vyhody ŭ svabodnym dostupie, nie treba na miažy vychodzić z usimi kłunkami, usie pravierki dakumientaŭ prachodziać prosta ŭ kupe, — kaža jana.
16 žniŭnia kala 06:00 jana była na miažy Kalininhradskaj vobłaści i Litvy.
— My vyjšli na stancyi, jakaja raźmieščanaja ŭsiaho za dva kiłamietry ad punkta propusku. Z nami vyjšli jašče čałaviek dvaccać. Prajšli rasijanaŭ i nakiravalisia na litoŭski bok.
Dalej tak: u kaho byŭ jeŭrapiejski dazvoł na žycharstva, taho prapuścili biez prablem. A ŭ kaho turystyčnyja vizy, raźviarnuli nazad. Ale nie prosta raźviarnuli, a pratrymali biez adkazu čatyry hadziny. Kazali: «Praviarajem», — adznačyła Taćciana.
U biełaruski było padrychtavana ŭsio: kvitki na samalot u abodva baki, paćvierdžańnie apłaty haścinicy ŭ Jeŭropie na 7 dzion, apłačanyja kvitki na zvarotnuju darohu ź Vilni ŭ Minsk. Padobna na toje, nikoha heta nie cikaviła.
— Razmaŭlali z nami hruba. Kazali: «Kudy vy sabralisia? Takaja situacyja, a vy — u Jeŭropu». Nam kazali, što ŭ Jeŭropie nie buduć pracavać našy karty. Navat sprabavali pravieryć — śpisali pa 1 jeŭra. Ale ŭ vyniku ŭsio roŭna nie puścili. I tak pastupili z usimi, chto jechaŭ pa turystyčnaj vizie, jak i my, — kaža surazmoŭca.
Z ulikam taho, što jość śviedčańni ŭdałaha prachodžańnia miažy tym ža sposabam i biez DNŽ u Jeŭropie, vidać, rašeńnie prymajecca ŭ kožnym kankretnym vypadku toj źmienaj pamiežnikaŭ, jakaja niasie słužbu ŭ punkcie propusku. I tam jak pašancuje.
— Nam dali zrazumieć, što jak takoj zabarony na propusk u ich niama, usio na mierkavańnie načalnika słužby. Nam pakazali dakumient, pa jakim, na ich mierkavańnie, jany mohuć nie puskać praź miažu: kali niama paćviardžalnych dakumientaŭ abo my niasiem pahrozu i ŭsio takoje inšaje. Voś pad hetaj padstavaj nas i nie puścili, — raspaviadaje dziaŭčyna. — Z takim niepavažlivym staŭleńniem my sutyknulisia ŭpieršyniu.
Što rabić dalej? Kvitki na samalot zhareli, da litoŭskaha aeraporta biełarusy nie paśpieli dabracca. Sproba paźbiehnuć hetaj ža ryzyki na miažy Biełarusi i Litvy pravaliłasia na miažy Kalininhradskaj vobłaści.
— Tady my kupili kvitki na aŭtobus u Polšču. I polskija pamiežniki nas prapuścili biez pytańniaŭ, ni pra što nie spytali, — adznačaje Taćciana.
Ci možna razhladać pajezdku ŭ Kalininhradskuju vobłaść jak sposab paźbiehnuć mnohich hadzin prastoju ŭ sprobie pierajści miažu praź pierachod «Brest» — «Tarespal»? Treba ličyć časovyja i hrašovyja vydatki. I navat tak nichto i ničoha nie harantuje ŭ hetaj situacyi.
Kałaps. Na polskaj miažy stajać rekordnyja 100 aŭtobusaŭ